
Data dodania: 2011-05-18 (17:28)
Byki jednak nie tak mocne: Dzisiejszych notowań na Starym Kontynencie wspólna waluta nie będzie mogła zaliczyć do udanych. Wczorajszy popołudniowy wzrost został dziś w ciągu dnia zredukowany o ponad połowę. Początkowo mogło się zdawać, że byki mają wystarczająco dużo sił, aby doprowadzić kursu eurodolara do wartości 1,43.
Jednak po kilku nieudanych próbach wspólna waluta poczęła się osłabiać względem dolara. Spadku na długo nie zatrzymało silne wsparcie na 1,4250 i pod koniec dnia kurs testował poziom 1,42. Czynnikami sprzyjającymi dzisiejszej deprecjacji euro nadal były zawirowania wokół tematu Grecji, a także puste kalendarium makroekonomiczne, powodujące brak impulsów, które mogłyby podziałać na uczestników rynku. Zamiast tego inwestorzy nadal uważnie słuchali komentarzy płynących ze strony oficjeli z EBC, czy KE. Wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego Vítor Constâncio powiedział, że zmiana profilu greckiego długu jest bardzo ryzykowna, a jego restrukturyzacja jest ostatecznością. Wtórował mu w tym inny przedstawiciel EBC Ewald Nowotny, który nie widzi istotnych szans na restrukturyzację. Dodał on także, że nie ma nowego planu pomocy dla Grecji. To wszystko negatywnie podziałało na rynki i mimo słów Oli Rehna komisarza ds. gospodarczych, że Komisja Europejska rozważa możliwość rozłożenia spłaty pożyczki w czasie kurs głównej pary nie przestał się osuwać. Spadku nie zatrzymał także wypowiedzi ministra finansów Niemiec Wolfgang Schauble, który na dorocznym Forum Ekonomicznym zapewniał o stabilność wspólnej waluty i wykluczył ewentualny podział, czy rozpad Strefy Euro. Pod koniec dnia eurodolar kształtował się na poziomie 1,4215, testując wsparcie na 1,42, które jak na razie okazuje się silną barierą dla niedźwiedzi.
Sygnał do wzrostu oczekiwań
Dzisiejszy dzień na rynku par złotowych znów był obrazem dużego uzależnienia kursu rodzimej waluty od sytuacji na globalnym rynku i zachowania eurodolara. Wczorajsza aprecjacja rodzimej waluty wraz z początkiem dzisiejszych spadków na głównej parze przerodziła się w osłabienie. Pomocna w tym okazała się także gołębia wypowiedź Elżbiety Chojnej - Duch, która stwierdziła, że widzi uzasadnienie dla oczekiwań jeszcze tylko dwóch podwyżek stóp w tym roku. Nie wywoła to jednak zbytnich wzrostów ze względu na typowy dla tego członka RPP gołębiego tonu wypowiedzi. Poza tym głównym punktem zainteresowania inwestorów była dzisiejsza popołudniowa publikacja danych z rynku pracy. Części rynku liczyła, że odczyt przekroczy konsensu rynkowy ustawiony na 4,65% r/r. I tak się właśnie stało. Dynamika wynagrodzeń osiągnęła poziom 5,9% r/r, czym zaskoczyła uczestników rynku, którzy mogli poprzez to zwiększyć oczekiwań na podwyżkę stóp. W takiej bowiem sytuacji rośnie ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy, co powinno zwrócić uwagę Rady Polityki Pieniężnej. Jednak wyraźnej reakcji po ogłoszeniu odczytu nie było, gorsze nastroje na głównej parze nadal miały bowiem dominujący wpływ na graczy z rynku złotego. Dodatkowo w opinii Elżbiety Chojnej – Duch nie jest to jeszcze sygnał rosnącej presji płacowej. Z drugiej jednak strony warto mieć na uwadze, że szybko może się w taki sygnał przekształcić z uwagi na rosnące żądania płacowe w państwowych spółkach m.in. KGHM. Pod koniec dnia kurs pary USD/PLN kształtował się na poziomie 2,7590, zaś EUR/PLN 3,9270.
Sygnał do wzrostu oczekiwań
Dzisiejszy dzień na rynku par złotowych znów był obrazem dużego uzależnienia kursu rodzimej waluty od sytuacji na globalnym rynku i zachowania eurodolara. Wczorajsza aprecjacja rodzimej waluty wraz z początkiem dzisiejszych spadków na głównej parze przerodziła się w osłabienie. Pomocna w tym okazała się także gołębia wypowiedź Elżbiety Chojnej - Duch, która stwierdziła, że widzi uzasadnienie dla oczekiwań jeszcze tylko dwóch podwyżek stóp w tym roku. Nie wywoła to jednak zbytnich wzrostów ze względu na typowy dla tego członka RPP gołębiego tonu wypowiedzi. Poza tym głównym punktem zainteresowania inwestorów była dzisiejsza popołudniowa publikacja danych z rynku pracy. Części rynku liczyła, że odczyt przekroczy konsensu rynkowy ustawiony na 4,65% r/r. I tak się właśnie stało. Dynamika wynagrodzeń osiągnęła poziom 5,9% r/r, czym zaskoczyła uczestników rynku, którzy mogli poprzez to zwiększyć oczekiwań na podwyżkę stóp. W takiej bowiem sytuacji rośnie ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy, co powinno zwrócić uwagę Rady Polityki Pieniężnej. Jednak wyraźnej reakcji po ogłoszeniu odczytu nie było, gorsze nastroje na głównej parze nadal miały bowiem dominujący wpływ na graczy z rynku złotego. Dodatkowo w opinii Elżbiety Chojnej – Duch nie jest to jeszcze sygnał rosnącej presji płacowej. Z drugiej jednak strony warto mieć na uwadze, że szybko może się w taki sygnał przekształcić z uwagi na rosnące żądania płacowe w państwowych spółkach m.in. KGHM. Pod koniec dnia kurs pary USD/PLN kształtował się na poziomie 2,7590, zaś EUR/PLN 3,9270.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
13:04 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
12:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
10:18 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
09:22 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
09:19 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.