Data dodania: 2011-05-16 (20:58)
Dzisiaj po południu kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała, iż jakiekolwiek rozmowy nt. restrukturyzacji greckiego długu przed rokiem 2013 miałyby dość negatywny wpływ na zaufanie inwestorów do strefy euro.
Tym samym wyraźnie ucięła rynkowe spekulacje, które pojawiały się wcześniej przy okazji wystąpień ministra finansów Schaublego, czy też były podsycane przez prasę – zwłaszcza piątkowego „Die Welt”, który szacował, że Niemcy porozumiały się w kwestii restrukturyzacji długu Grecji z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Angela Merkel może mieć w takim postawieniu sprawy swój interes. Rok 2013 nie padł tutaj przypadkowo – w jego połowie ma zacząć funkcjonować Europejski Mechanizm Stabilizacyjny, którego Niemcy są jednym z głównych pomysłodawców. Ma on zastąpić obecny „prowizoryczny” EFSF (Europejski Fundusz Stabilności Finansowej). Oba modele różni nie tylko kwota, w ESM dopuszczona jest możliwość kontrolowanej restrukturyzacji długu, a także przesunięcie systemowego ryzyka także w stronę inwestorów prywatnych (tego domagali się ostatnio Finowie głosując w parlamencie nad pomocą dla Portugalii). Niemiecka kanclerz zdaje sobie sprawę z tego, że restrukturyzacja Grecji przeprowadzona teraz (mimo, że i być może słuszna) byłaby długim i męczącym procesem (na bazie indywidualnych negocjacji z wierzycielami) i mogłaby tylko spotęgować strach inwestorów przed potencjalnym scenariuszem dla innych krajów PIIGS. Takie postawienie sprawy przybliża nas do scenariusza wynegocjowania dodatkowej transzy pomocy finansowej dla Aten, co może mieć miejsce już w czerwcu, czyli po oficjalnej publikacji raportu z misji kontrolnej MFW, KE i ECB. Oczywiście najpewniej pokaże ona niedociągnięcia greckiego rządu – już dzisiaj Angela Merkel wezwała Greków do większej prywatyzacji (specjaliści wskazują, że tkwi w niej potencjał do zmniejszenia nadmiernego zadłużenia i większego uelastycznienia gospodarki) – ale czego się nie robi dla jedności strefy euro?
Słowa Angeli Merkel sprawiły, że po południu kurs EUR/USD naruszył okolice 1,42. Przed nami jeszcze spotkanie ministrów finansów państw strefy euro, które rozpocznie się o godz. 17:00. Najpewniej uda się uzgodnić warunki pomocy finansowej dla Portugalii i postawić ją do dyspozycji Lizbony, co może jeszcze nieco pomóc notowaniom euro. A temat grecki został w pewnym sensie „ustawiony” przez słowa niemieckiej kanclerz. Z kolei na zamieszanie wokół osoby Dominique Strauss-Kahna, rynki finansowe zwracają już coraz mniejszą uwagę. Temat najpewniej powróci przy spekulacjach wokół nowego szefa MFW. Niemcy, już rozpoczęły dyplomatyczną inicjatywę, aby był to Europejczyk. Być może ceną za mianowanie na szefa Europejskiego Banku Centralnego Włocha Mario Draghiego (co może mieć miejsce już jesienią tego roku), będzie forsowanie Niemca, Axela Webera na szefa MFW? Czas pokaże. A wracając do sytuacji na rynkach – zwyżka EUR/USD uspokoiła też nastroje wokół złotego – najbardziej zyskał na tym kurs USD/PLN, który spadł po południu w okolice 2,7650.
EUR/USD: Wygląda na to, że perspektywa spadku poniżej dzisiejszego nocnego minimum na 1,4050 nam się wyraźnie oddala. Załagodzenie emocji wokół Grecji sprawia, że rynek skoncentruje się teraz na publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia FED, które poznamy w środę. Dzisiaj mieliśmy też słabsze dane z USA (indeks NY FED Mfg w maju), które też przemawiają przeciwko dolarowi. Wygląda, więc na to, że rozpoczęliśmy ruch, który w tym tygodniu powinien doprowadzić nas w okolice 1,44-1,45.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Słowa Angeli Merkel sprawiły, że po południu kurs EUR/USD naruszył okolice 1,42. Przed nami jeszcze spotkanie ministrów finansów państw strefy euro, które rozpocznie się o godz. 17:00. Najpewniej uda się uzgodnić warunki pomocy finansowej dla Portugalii i postawić ją do dyspozycji Lizbony, co może jeszcze nieco pomóc notowaniom euro. A temat grecki został w pewnym sensie „ustawiony” przez słowa niemieckiej kanclerz. Z kolei na zamieszanie wokół osoby Dominique Strauss-Kahna, rynki finansowe zwracają już coraz mniejszą uwagę. Temat najpewniej powróci przy spekulacjach wokół nowego szefa MFW. Niemcy, już rozpoczęły dyplomatyczną inicjatywę, aby był to Europejczyk. Być może ceną za mianowanie na szefa Europejskiego Banku Centralnego Włocha Mario Draghiego (co może mieć miejsce już jesienią tego roku), będzie forsowanie Niemca, Axela Webera na szefa MFW? Czas pokaże. A wracając do sytuacji na rynkach – zwyżka EUR/USD uspokoiła też nastroje wokół złotego – najbardziej zyskał na tym kurs USD/PLN, który spadł po południu w okolice 2,7650.
EUR/USD: Wygląda na to, że perspektywa spadku poniżej dzisiejszego nocnego minimum na 1,4050 nam się wyraźnie oddala. Załagodzenie emocji wokół Grecji sprawia, że rynek skoncentruje się teraz na publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia FED, które poznamy w środę. Dzisiaj mieliśmy też słabsze dane z USA (indeks NY FED Mfg w maju), które też przemawiają przeciwko dolarowi. Wygląda, więc na to, że rozpoczęliśmy ruch, który w tym tygodniu powinien doprowadzić nas w okolice 1,44-1,45.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
10:26 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









