Data dodania: 2011-05-13 (10:23)
Wczoraj wieczorem Luc Coene z Europejskiego Banku Centralnego stwierdził, że ryzyka inflacyjne nadal rosną, a kwietniowa podwyżka stóp procentowych nie była jedynym dostosowaniem, jakie nas może czekać w najbliższych miesiącach.
Te słowa mogły nieco pomóc w odreagowaniu notowań wspólnej waluty, które obserwowaliśmy w godzinach wieczornych, ale nie był to jedyny czynnik. Istotna było też odreagowanie na Wall Street. W efekcie kurs EUR/USD zbliżył się w okolice 1,4270. Później w godzinach nocnych nieco spadł, ale już dzisiaj rano euro dostało kolejne wsparcie w postaci lepszych danych nt. dynamiki PKB w I kwartale b.r. z Francji i Niemiec. W tym drugim przypadku okazało się, że gospodarka rosła w „zawrotnym” tempie 5,2 proc.. r/r (oczek. 4,2 proc. r/r), co powinno też pomóc złotemu (Niemcy to nasz największy partner handlowy).
Mimo tych lepszych danych nie należy zapominać o szerszym ujęciu, a ono jest nadal determinowane przez kwestie grecką. Dzisiejszy „Financial Times” pisze o możliwej realnej opozycji w Niemczech w kwestii przyznania Grekom dodatkowych środków ponad 110 mld EUR uchwalone w zeszłym roku. To tłumaczy też ostatnie zachowanie się tamtejszych polityków, którzy w ostatnich dniach dyplomatycznie odpowiadali, że wszelkie kwestie związane z Grecją powinny być rozpatrywane najwcześniej w czerwcu, kiedy to zostanie opublikowany raport z misji kontrolnej MFW, KE i ECB sprawdzającej, jak Grecy realizują wcześniejsze ustalenia. Być może chodzi, zatem o to, aby zyskać czas i przekonać własną opozycję do poparcia trudnej decyzji. Jest jasne, że jeżeli Grekom nie przekaże się dodatkowych pieniędzy, to zacznie być realizowana opcja restrukturyzacji długu, której rynki się najbardziej obawiają. Wracając do krótszego terminu – w poniedziałek mamy zaplanowane spotkanie ministrów finansów strefy euro. Raczej mało prawdopodobne jest to, aby przyniosło one jakieś konkrety ws. Grecji. Ich brak może być przesłanką do dalszej wyprzedaży euro. Z kolei publikowane dzisiaj o godz. 14:30 dane o inflacji CPI w USA, mogą stać się sygnałem do umocnienia się dolara. Więcej o dzisiejszych publikacjach piszę w subiektywnym kalendarzu makro.
A co na złotym? Lepsze dane o PKB z Niemiec pomogły dzisiaj zlotemu w ograniczonym stopniu. Podobnie może być z publikacją GUS ws. kwietniowej inflacji, chyba, że przekroczy ona wyraźnie 4,5 proc. r/r. Jeżeli EUR/USD zacznie po południu spadać, podobnie jak rynki akcji i surowców, to złoty się osłabi i dojdzie do wyraźnego wyjścia EUR/PLN ponad poziom 3,92.
EUR/PLN: Kluczowy cel to teraz „rozprawienie” się z oporem na 3,92. Bo, jeżeli to się nie uda, to w kolejnych dniach będziemy wracać w stronę 3,89. Sytuacja techniczna i fundamentalna daje większe przesłanki ku temu, aby jeszcze dzisiaj po południu był testowany poziom 3,93, a w kolejnych dniach łamane okolice 3,94. Na dzisiaj „podręczne” wsparcie to rejon 3,91.
USD/PLN: Dolar zawrócił za sprawą odbicia się EUR/USD. Niemniej dopóki nie dojdzie do naruszenia 2,7250-2,73, to cały czas większe prawdopodobieństwo tkwi w dalszych zwyżkach i testowaniu okolic 2,80 w przyszłym tygodniu. Determinantem tego ruchu będzie zachowanie się EUR/USD, który powinien wrócić do spadków. Kluczowy opór to okolice 2,76.
EUR/USD: Rynek dotarł we wskazywane wczoraj po południu okolice 1,43. Trudno znaleźć w tym przesłanki jakiegoś fundamentalnego popytu na euro. Dzienne wskaźniki nadal tkwią w trendach spadkowych. Teoretycznie jest jeszcze pewna przestrzeń do ruchu w stronę 1,4330-1,4350, ale w końcu dnia powinniśmy raczej testować okolice 1,42. W kolejnych dniach możliwy byłby ruch spadkowy w stronę 1,3860-1,3900.
GBP/USD: Wykres dzienny pokazuje, że funt konsekwentnie wchodzi w trend spadkowy. Teraz kluczowe poziomy to 1,6350-1,6400 (wyjście powyżej nich będzie sygnałem zakończenia spadków), a także 1,6230 (przełamanie tej bariery to zielone światło do dalszych zniżek w stronę 1,60 w kolejnych dniach). Wskaźniki preferują ten drugi scenariusz.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Mimo tych lepszych danych nie należy zapominać o szerszym ujęciu, a ono jest nadal determinowane przez kwestie grecką. Dzisiejszy „Financial Times” pisze o możliwej realnej opozycji w Niemczech w kwestii przyznania Grekom dodatkowych środków ponad 110 mld EUR uchwalone w zeszłym roku. To tłumaczy też ostatnie zachowanie się tamtejszych polityków, którzy w ostatnich dniach dyplomatycznie odpowiadali, że wszelkie kwestie związane z Grecją powinny być rozpatrywane najwcześniej w czerwcu, kiedy to zostanie opublikowany raport z misji kontrolnej MFW, KE i ECB sprawdzającej, jak Grecy realizują wcześniejsze ustalenia. Być może chodzi, zatem o to, aby zyskać czas i przekonać własną opozycję do poparcia trudnej decyzji. Jest jasne, że jeżeli Grekom nie przekaże się dodatkowych pieniędzy, to zacznie być realizowana opcja restrukturyzacji długu, której rynki się najbardziej obawiają. Wracając do krótszego terminu – w poniedziałek mamy zaplanowane spotkanie ministrów finansów strefy euro. Raczej mało prawdopodobne jest to, aby przyniosło one jakieś konkrety ws. Grecji. Ich brak może być przesłanką do dalszej wyprzedaży euro. Z kolei publikowane dzisiaj o godz. 14:30 dane o inflacji CPI w USA, mogą stać się sygnałem do umocnienia się dolara. Więcej o dzisiejszych publikacjach piszę w subiektywnym kalendarzu makro.
A co na złotym? Lepsze dane o PKB z Niemiec pomogły dzisiaj zlotemu w ograniczonym stopniu. Podobnie może być z publikacją GUS ws. kwietniowej inflacji, chyba, że przekroczy ona wyraźnie 4,5 proc. r/r. Jeżeli EUR/USD zacznie po południu spadać, podobnie jak rynki akcji i surowców, to złoty się osłabi i dojdzie do wyraźnego wyjścia EUR/PLN ponad poziom 3,92.
EUR/PLN: Kluczowy cel to teraz „rozprawienie” się z oporem na 3,92. Bo, jeżeli to się nie uda, to w kolejnych dniach będziemy wracać w stronę 3,89. Sytuacja techniczna i fundamentalna daje większe przesłanki ku temu, aby jeszcze dzisiaj po południu był testowany poziom 3,93, a w kolejnych dniach łamane okolice 3,94. Na dzisiaj „podręczne” wsparcie to rejon 3,91.
USD/PLN: Dolar zawrócił za sprawą odbicia się EUR/USD. Niemniej dopóki nie dojdzie do naruszenia 2,7250-2,73, to cały czas większe prawdopodobieństwo tkwi w dalszych zwyżkach i testowaniu okolic 2,80 w przyszłym tygodniu. Determinantem tego ruchu będzie zachowanie się EUR/USD, który powinien wrócić do spadków. Kluczowy opór to okolice 2,76.
EUR/USD: Rynek dotarł we wskazywane wczoraj po południu okolice 1,43. Trudno znaleźć w tym przesłanki jakiegoś fundamentalnego popytu na euro. Dzienne wskaźniki nadal tkwią w trendach spadkowych. Teoretycznie jest jeszcze pewna przestrzeń do ruchu w stronę 1,4330-1,4350, ale w końcu dnia powinniśmy raczej testować okolice 1,42. W kolejnych dniach możliwy byłby ruch spadkowy w stronę 1,3860-1,3900.
GBP/USD: Wykres dzienny pokazuje, że funt konsekwentnie wchodzi w trend spadkowy. Teraz kluczowe poziomy to 1,6350-1,6400 (wyjście powyżej nich będzie sygnałem zakończenia spadków), a także 1,6230 (przełamanie tej bariery to zielone światło do dalszych zniżek w stronę 1,60 w kolejnych dniach). Wskaźniki preferują ten drugi scenariusz.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.