Data dodania: 2011-05-06 (12:10)
Zaskakująco złe dane z amerykańskiego rynku pracy stały się wczoraj wystarczającym powodem do realizacji zysków na przegrzanych rynkach surowcowym i walutowym. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu do 476 tys. wobec oczekiwanych 410 tys., co było najwyższym odczytem od ośmiu miesięcy.
Był to już drugi, słabszy od prognoz raport ze Stanów Zjednoczonych stawiający pod znakiem zapytania solidne tempo ożywienia największej światowej gospodarki. Wątpliwości te w czwartek zwyciężyły wśród inwestorów, którzy zaczęli masowo zamykać spekulacyjne pozycje, jakie narosły na rynku przez ostatnie tygodnie. Ceny ropy Brent zanotowały największy w historii jednodniowy spadek o 8,6 proc. do 110,80. Złoto i miedź potaniały po ok. 3 proc., ale rekordzistą było srebro, którego ceny obniżyły się o 12 proc., a licząc od zeszłego czwartku o 30 proc.
Ucieczka kapitału z rynku surowcowego umacniała dolara, który był walutą finansującą dla tych transakcji. Amerykańska waluta względem koszyka głównych walut zyskała 1,5 proc., najwięcej od sześciu miesięcy. Mocne spadki zanotował eurodolar, który po nieudanej próbie zdobycia poziomu 1,50 został pociągnięty w dół aż do 1,4539. Unijnej walucie nie pomogło wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude’a Tricheta, który nie zasygnalizował możliwości kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu. Nie pojawiła się wyczekiwana fraza „wzmożona czujność”, a jedynie stwierdzenie, że bank będzie bardzo uważnie obserwować rozwój sytuacji w odniesieniu do zagrożenia dla stabilności cen, a stopy mogą zostać podniesione w każdym momencie, jeśli będzie to konieczne. Tym samym kolejny krok w zaostrzaniu polityki monetarnej przez EBC odsuwa się w czasie, najprawdopodobniej do lipca.
W całym tym wczorajszym zamieszaniu polski złoty zachowywał się relatywnie stabilnie. Eurozłoty wprawdzie wzrósł w reakcji na wzrost awersji do ryzyka, jednak ruch zakończył się poniżej poziomu 3,97. Pewną rolę w stabilności kursu ma resort finansów, który potwierdził wczoraj, że wymiana euro z funduszy unijnych już się rozpoczęła. Choć nie jest znana kwota, jaka już zdążyła trafić na rynek (po zachowaniu rynku wydaje się jednak, że były to małe ilości), wzmaga to spekulacje hamujące mocniejszą wyprzedaż złotego. Jeśli jednak przecena na rynku surowcowym się nasili, przyczyniając się do dalszego pogorszenia nastrojów na rynku i wzrostu awersji do ryzyka, należy się liczyć z kontynuacją deprecjacji złotego i wzrostów eurozłotego w kierunku 4,0. Od dołu pierwszym istotnym wsparciem staje się poziom 3,95.
Po wczorajszej przecenie, w piątek widać na poszczególnych rynkach powolne odrabianie strat. Jednak przed końcem tygodnia nic nie jest jeszcze przesądzone, w szczególności mając na względzie popołudniowy raport o zmianie zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce w kwietniu. Po słabszym od oczekiwań odczycie raportu ADP w środę i złych wczorajszych danych o nowych wnioskach o zasiłek, dzisiejsze oficjalne, rządowe dane zyskują na istotności. Jeśli liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym rozczaruje (prog. 190 tys.), możemy być świadkami powtórki czwartkowego przebiegu handlu.
Ucieczka kapitału z rynku surowcowego umacniała dolara, który był walutą finansującą dla tych transakcji. Amerykańska waluta względem koszyka głównych walut zyskała 1,5 proc., najwięcej od sześciu miesięcy. Mocne spadki zanotował eurodolar, który po nieudanej próbie zdobycia poziomu 1,50 został pociągnięty w dół aż do 1,4539. Unijnej walucie nie pomogło wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude’a Tricheta, który nie zasygnalizował możliwości kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu. Nie pojawiła się wyczekiwana fraza „wzmożona czujność”, a jedynie stwierdzenie, że bank będzie bardzo uważnie obserwować rozwój sytuacji w odniesieniu do zagrożenia dla stabilności cen, a stopy mogą zostać podniesione w każdym momencie, jeśli będzie to konieczne. Tym samym kolejny krok w zaostrzaniu polityki monetarnej przez EBC odsuwa się w czasie, najprawdopodobniej do lipca.
W całym tym wczorajszym zamieszaniu polski złoty zachowywał się relatywnie stabilnie. Eurozłoty wprawdzie wzrósł w reakcji na wzrost awersji do ryzyka, jednak ruch zakończył się poniżej poziomu 3,97. Pewną rolę w stabilności kursu ma resort finansów, który potwierdził wczoraj, że wymiana euro z funduszy unijnych już się rozpoczęła. Choć nie jest znana kwota, jaka już zdążyła trafić na rynek (po zachowaniu rynku wydaje się jednak, że były to małe ilości), wzmaga to spekulacje hamujące mocniejszą wyprzedaż złotego. Jeśli jednak przecena na rynku surowcowym się nasili, przyczyniając się do dalszego pogorszenia nastrojów na rynku i wzrostu awersji do ryzyka, należy się liczyć z kontynuacją deprecjacji złotego i wzrostów eurozłotego w kierunku 4,0. Od dołu pierwszym istotnym wsparciem staje się poziom 3,95.
Po wczorajszej przecenie, w piątek widać na poszczególnych rynkach powolne odrabianie strat. Jednak przed końcem tygodnia nic nie jest jeszcze przesądzone, w szczególności mając na względzie popołudniowy raport o zmianie zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce w kwietniu. Po słabszym od oczekiwań odczycie raportu ADP w środę i złych wczorajszych danych o nowych wnioskach o zasiłek, dzisiejsze oficjalne, rządowe dane zyskują na istotności. Jeśli liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym rozczaruje (prog. 190 tys.), możemy być świadkami powtórki czwartkowego przebiegu handlu.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









