Data dodania: 2011-05-01 (13:48)
Na rynku eurodolara głównym wydarzeniem mijającego tygodnia była decyzja Fed i konferencja prasowa B. Bernanke. Pierwsza w historii konferencja szefa Fed po posiedzeniu FOMC. Widać więc, że amerykański bank centralny dąży do poprawy komunikacji z rynkiem i podąża drogą wytyczoną przez EBC. Oczekiwania przed posiedzeniem Fed istotnie wspierały zwyżkę kursu eurodolara.
Zapowiedź utrzymania stóp procentowych na dotychczasowym, historycznie niskim poziomie oraz utrzymanie przez Fed program skupu obligacji na kwotę 600 mld USD, osłabiły dolara amerykańskiego do poziomów w okolicach 1,4880 za euro. Program QE2 ma zostać zakończony zgodnie planem w czerwcu, a środki z zapadających obligacji zostaną reinwestowane. Oznacza to kontynuację luźnej polityki monetarnej. Istotne z punktu widzenia dalszej polityki pieniężnej są informacje o rewizji w dół prognoz dotyczących tempa wzrostu gospodarczego w br. Fed zmienił prognozy z przedziału 3,4-3,9 procent szacowanych w styczniu do 3,1 -3,3 procent. Silne wzrosty eurodolara widoczne obecnie są odpowiedzią na rosnącą dysproporcję w prowadzonej polityce pieniężnej pomiędzy EBC a Fed. Rosnące zaś oczekiwania na kontynuację zacieśniania polityki pieniężnej w Eurolandzie wobec łagodnego nastawienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej wspierają notowania euro. Przedstawiciele EBC stwierdzili po posiedzeniu amerykańskiego banku centralnego, iż bank europejski będzie stopniowo wycofywał się z niestandardowych metod, takich jak zasilanie w płynność czy program skupu obligacji. Wspólną walutę wspierały również zapowiedzi zakończenia w połowie maja negocjacji na temat pomocy finansowej dla Portugalii. Kontynuację osłabienia dolara widzieliśmy w czwartek gdy opublikowane zostały gorsze od prognoz dane o wzroście gospodarczym w USA w I kwartale br. Pod koniec tygodnia istotną wiadomością okazała się również publikacja wstępnego szacunku kwietniowej inflacji w strefie euro. Inflacja wzrosła z 2,7 do 2,8 procent r/r wpisując się tym samym we wzrost oczekiwań na dalsze podwyżki stóp procentowych.
Dobiegający końca tydzień nie obfitował w publikacje makroekonomiczne z Polski. Na rynek napłynęły jedynie dane na temat sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia. W marcu dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 9,4 proc. r/r, podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie 7,2 proc. r/r. Z kolei stopa bezrobocia uplasowała się w tym samym miesiącu na poziomie 13,1 proc., co było rezultatem zgodnym z oczekiwaniami oraz nieznacznie mniejszym od poprzedniego odczytu. Były to ostatnie publikacje danych makro ze sfery realnej przed zaplanowaną na 11 maja decyzją Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych.
Złoty przez większość tygodnia umacniał się w relacji do euro, spychając kurs EUR/PLN do poziomu 3,9200. Notowaniom krajowej waluty sprzyjają ostatnie zapowiedzi Ministerstwa Finansów oraz Narodowego Banku Polskiego na temat wymiany środków unijnych na rynku. Perspektywa dodatkowej podaży euro na rynku krajowym rynku walutowym sprzyja dalszej zniżce EUR/PLN. Pomimo krytyki tego typu działań ze strony zagranicznych instytucji finansowych, plan ten wydaje się być spójny z kierunkiem polityki pieniężnej. NBP zamierza ograniczać inflację poprzez umocnienie złotego. Wyhamowanie tempa wzrostu cen za sprawą aprecjacji złotego ograniczyłoby skalę podwyżek stóp procentowych, co z kolei pozytywnie wpłynęłoby na inwestycje. To właśnie inwestycje jako składowa PKB mogą stać się głównym motorem napędowym wzrostu gospodarczego, jednak wciąż pozostają na niskim poziomie.
Końcówka tygodnia przebiegała pod znakiem lekkiego osłabienia złotego. W czwartek kurs EUR/PLN wzrósł do poziomu 3,9450. Ruch ten był prawdopodobnie związany z zamykaniem części pozycji przez inwestorów zagranicznych na polskim rynku w związku ze zbliżającym się długim weekendem. Tezę tę potwierdza również słabsze zachowanie się warszawskiej giełdy, która na zakończenie tygodnia odnotowywała umiarkowane spadki.
W przyszłym tygodniu przy założeniu utrzymania się pozytywnych nastrojów na rynku złoty powinien powrócić do aprecjacji w relacji do euro, zmierzając w kierunku psychologicznego wsparcia 3,90. Z kolei sytuacja na parze USD/PLN pozostanie zależna przede wszystkim od dalszych losów amerykańskiej waluty. W przyszłym tygodniu opublikowane zostaną oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy. W przypadku braku istotnej poprawy w zakresie przyrostu nowych miejsc pracy dolar może kontynuować osłabienie w relacji do euro, co przełożyłoby się na dalszą zniżkę kursu USD/PLN.
Dobiegający końca tydzień nie obfitował w publikacje makroekonomiczne z Polski. Na rynek napłynęły jedynie dane na temat sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia. W marcu dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 9,4 proc. r/r, podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie 7,2 proc. r/r. Z kolei stopa bezrobocia uplasowała się w tym samym miesiącu na poziomie 13,1 proc., co było rezultatem zgodnym z oczekiwaniami oraz nieznacznie mniejszym od poprzedniego odczytu. Były to ostatnie publikacje danych makro ze sfery realnej przed zaplanowaną na 11 maja decyzją Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych.
Złoty przez większość tygodnia umacniał się w relacji do euro, spychając kurs EUR/PLN do poziomu 3,9200. Notowaniom krajowej waluty sprzyjają ostatnie zapowiedzi Ministerstwa Finansów oraz Narodowego Banku Polskiego na temat wymiany środków unijnych na rynku. Perspektywa dodatkowej podaży euro na rynku krajowym rynku walutowym sprzyja dalszej zniżce EUR/PLN. Pomimo krytyki tego typu działań ze strony zagranicznych instytucji finansowych, plan ten wydaje się być spójny z kierunkiem polityki pieniężnej. NBP zamierza ograniczać inflację poprzez umocnienie złotego. Wyhamowanie tempa wzrostu cen za sprawą aprecjacji złotego ograniczyłoby skalę podwyżek stóp procentowych, co z kolei pozytywnie wpłynęłoby na inwestycje. To właśnie inwestycje jako składowa PKB mogą stać się głównym motorem napędowym wzrostu gospodarczego, jednak wciąż pozostają na niskim poziomie.
Końcówka tygodnia przebiegała pod znakiem lekkiego osłabienia złotego. W czwartek kurs EUR/PLN wzrósł do poziomu 3,9450. Ruch ten był prawdopodobnie związany z zamykaniem części pozycji przez inwestorów zagranicznych na polskim rynku w związku ze zbliżającym się długim weekendem. Tezę tę potwierdza również słabsze zachowanie się warszawskiej giełdy, która na zakończenie tygodnia odnotowywała umiarkowane spadki.
W przyszłym tygodniu przy założeniu utrzymania się pozytywnych nastrojów na rynku złoty powinien powrócić do aprecjacji w relacji do euro, zmierzając w kierunku psychologicznego wsparcia 3,90. Z kolei sytuacja na parze USD/PLN pozostanie zależna przede wszystkim od dalszych losów amerykańskiej waluty. W przyszłym tygodniu opublikowane zostaną oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy. W przypadku braku istotnej poprawy w zakresie przyrostu nowych miejsc pracy dolar może kontynuować osłabienie w relacji do euro, co przełożyłoby się na dalszą zniżkę kursu USD/PLN.
Źródło: Krzysztof Wołowicz, Michał Fronc, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.