
Data dodania: 2011-04-18 (09:23)
Silny wzrost wskaźnika cen dóbr i usług konsumpcyjnych w Polsce w marcu, który wyraźnie zwiększa prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych już na majowym posiedzeniu, nie przełożył się na silne umocnienie złotego. Kurs EUR/PLN od połowy ubiegłego tygodnia trzyma się poziomu 3,95, odchylając się od niego o ok. jeden grosz.
Oczekiwania co do szybszego tempa zacieśniania polityki monetarnej przez RPP zostały nieco utemperowane przez prezesa NBP Marka Belkę, który pod koniec ubiegłego tygodnia zwrócił uwagę, że decyzje o kształcie polityki pieniężnej nie są podejmowane wyłącznie na podstawie pojedynczych danych miesięcznych. Dodał, że polityka monetarna jest prowadzona w ujęciu długoterminowym i takie stanowisko zostanie podtrzymane. Wprawdzie wypowiedź ta nie wyklucza podwyżki w maju, jednak ostudziła nastroje na rynku złotego. W efekcie, przy założeniu stabilnej sytuacji na rynkach zewnętrznych, złoty może wciąż konsolidować się wokół poziomu 3,95, z wahaniami na przestrzeni tygodnia między 3,93 a 3,98. Na kurs polskiej waluty mogą wpływać publikowane dziś dane o wynagrodzeniach, jutrzejszy raport o produkcji przemysłowej oraz najważniejsze środowe dane o inflacji bazowej, które odpowiedzą na pytanie, jak duża część wzrostu cen w marcu była wywołana przez ceny żywności i energii, na które polityka pieniężna NBP nie ma wpływu.
Po tygodniu prób trwałego pokonania poziomu 1,45 unijna waluta stopniowo zaczyna oddawać pola. Do realizacji zysków z ostatniego umocnienia euro przyczyniły się spekulacje na temat restrukturyzacji greckiego długu, jakie narastają od ubiegłego tygodnia. Negatywny wydźwięk ma także wynik wyborów parlamentarnych w Finlandii, gdzie znaczną ilość głosów zebrała eurosceptyczna partia Prawdziwi Finowie. Finlandia jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie decyzje o przyznaniu pomocy finansowej innym państwom Wspólnoty są podejmowane przez głosowanie parlamentu (w pozostałych krajach leży to w gestii rządu). Wynik wyborów budzi obawy, że Prawdziwi Finowie mogą blokować udzielenie pomocy dla Portugalii. Sprzeciw ze strony Finlandii może wydłużyć proces przyznania pomocy dla Lizbony (plan zakłada zakończenie rozmów w połowie maja) i negatywnie przekładać się na rynkowe nastroje wokół strefy euro. Z drugiej strony deprecjacja euro wydaje się ograniczona ze względu na wciąż utrzymujące się oczekiwania dalszych podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Piątkowy raport o inflacji HICP w Eurolandzie (wzrost w marcu do 2,7 proc. r/r) tylko podsyca te spekulacje.
W poniedziałkowym kalendarzu widnieją jedynie pozycje z Polski i Węgier. O 14:00 GUS poda dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w marcu. Oczekiwany jest wzrost płac o 2,7 proc. w ujęciu rocznym, natomiast prognoza wzrostu zatrudnienia wynosi 4,4 proc. r/r. Szczególnie dane o wynagrodzeniach są istotne z punktu widzenia oczekiwań inflacyjnych, gdyż znaczne przyspieszenie dynamiki płac będzie stanowić niebezpieczeństwo powstania spirali płacowo-cenowej. Również o 14:00 Narodowy Bank Węgier będzie podejmował decyzję w sprawie stóp procentowych. Oczekuje się utrzymania kosztu pieniądza na poziomie 6 proc.
Po tygodniu prób trwałego pokonania poziomu 1,45 unijna waluta stopniowo zaczyna oddawać pola. Do realizacji zysków z ostatniego umocnienia euro przyczyniły się spekulacje na temat restrukturyzacji greckiego długu, jakie narastają od ubiegłego tygodnia. Negatywny wydźwięk ma także wynik wyborów parlamentarnych w Finlandii, gdzie znaczną ilość głosów zebrała eurosceptyczna partia Prawdziwi Finowie. Finlandia jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie decyzje o przyznaniu pomocy finansowej innym państwom Wspólnoty są podejmowane przez głosowanie parlamentu (w pozostałych krajach leży to w gestii rządu). Wynik wyborów budzi obawy, że Prawdziwi Finowie mogą blokować udzielenie pomocy dla Portugalii. Sprzeciw ze strony Finlandii może wydłużyć proces przyznania pomocy dla Lizbony (plan zakłada zakończenie rozmów w połowie maja) i negatywnie przekładać się na rynkowe nastroje wokół strefy euro. Z drugiej strony deprecjacja euro wydaje się ograniczona ze względu na wciąż utrzymujące się oczekiwania dalszych podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Piątkowy raport o inflacji HICP w Eurolandzie (wzrost w marcu do 2,7 proc. r/r) tylko podsyca te spekulacje.
W poniedziałkowym kalendarzu widnieją jedynie pozycje z Polski i Węgier. O 14:00 GUS poda dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w marcu. Oczekiwany jest wzrost płac o 2,7 proc. w ujęciu rocznym, natomiast prognoza wzrostu zatrudnienia wynosi 4,4 proc. r/r. Szczególnie dane o wynagrodzeniach są istotne z punktu widzenia oczekiwań inflacyjnych, gdyż znaczne przyspieszenie dynamiki płac będzie stanowić niebezpieczeństwo powstania spirali płacowo-cenowej. Również o 14:00 Narodowy Bank Węgier będzie podejmował decyzję w sprawie stóp procentowych. Oczekuje się utrzymania kosztu pieniądza na poziomie 6 proc.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nic się nie dzieje?
10:18 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
09:22 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
09:19 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.