
Data dodania: 2011-04-13 (09:41)
Wczoraj eurodolar wybił się do poziomu 1,4520 pokonując tym samym ważny poziom 1,45, aby następnie w dalszej części sesji ustabilizować się w przedziale 1,4460-1,4490. Wzrost notowań wspólnej waluty do najwyższego od 15 miesięcy poziomu był wynikiem m.in. z deklaracji chińskich władz o chęci zakupu hiszpańskich obligacji.
Obawy o sytuacje w krajach peryferyjnych strefy euro to silny czynnik negatywny dla notowań euro. Dodatkowo gorsze od oczekiwań wyniki kwartalne koncernu Alcoa ciążyły na dolarze. Na dzisiejszym otwarciu rynek pozostaje pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka w związku z obawami o skutki trzęsienia ziemi w Japonii i sytuację w elektrowni Fukushima.
Z danych makroekonomicznych negatywnie zaskoczyła wczorajsza publikacja niemieckiego indeksu nastrojów gospodarczych ZEW, który spadł z 14,1 pkt. marcu do 7,6 pkt. w kwietniu , podczas gdy prognozowano wynik na poziomie 11,0 pkt. Indeks ZEW uznawany jest za dobry wskaźnik wyprzedzający dla istotniejszego wskaźnika Ifo. Z za oceanu napłynęły natomiast informacje o nieco wyższym deficycie handlowym w USA. Deficyt za luty wyniósł 45,76 mld USD wobec prognoz poziomie 44,5 mld USD.
Dzisiejszy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych na głównych rynkach bazowych obfituje w znaczące publikacje. Już w godzinach porannych poznaliśmy dane o wyższym od oczekiwań wzroście inflacji we Francji za marzec (2,2procent r/r wobec oczekiwań na poziomie 1,9 procent r/r). W kolejnych godzinach napłyną informacje m.in. o produkcji przemysłowej w strefie euro, a popołudniu o sprzedaży detalicznej w USA. Dane o sprzedaży samochodów skazują na ich spadek o 2,5 procent w marcu, również indeks Redbook dotyczący sprzedaży w sklepach detalicznych spadł ostatnio 0,5 procent . Jedynym czynnikiem przeciwdziałającym spadkowi sprzedaży może być wzrost cen benzyny. Dlatego też spodziewamy się gorszego odczytu od konsensusu. Wieczorem polskiego czasu Fed opublikuje Beżową Księgę o stanie amerykańskiej gospodarki.
Na rynku krajowym podczas wczorajszej sesji złoty poruszał się przedziale 3,9640-3,9880 do euro. Początek sesji złoty zainaugurował na poziomie 3,9700. Dziś rynek oczekuje na jedną z najistotniejszych w miesiącu danych makro - inflację konsumencką za marzec. Spodziewany jest kolejny odczyt potwierdzający wzrost cen. Rynek oczekuje inflacji rocznej na poziomie 3,8-3,9 procent. Taki odczyt będzie neutralny dla polskiej waluty - jednak ewentualny wzrost do poziomu 4 procent, skutkowałby znaczącym wzmożeniem oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych. W takim przypadku złoty wyraźnie zyska. Nie zakładamy jednak takiego scenariusza i jesteśmy zgodni z rynkiem, iż wzrost cen powinien zamknąć się w granicach 3,8-3,9 procent. Druga dzisiejsza publikacja to bilans płatniczy za luty. W tym przypadku spodziewamy się pozytywnego odczytu na poziomie 50 mln EUR, przy konsensusie wynoszącym minus 421mln EUR. Gdyby nasza prognoza okazała się trafna stanowiłoby to wsparcie dla złotego.
Z danych makroekonomicznych negatywnie zaskoczyła wczorajsza publikacja niemieckiego indeksu nastrojów gospodarczych ZEW, który spadł z 14,1 pkt. marcu do 7,6 pkt. w kwietniu , podczas gdy prognozowano wynik na poziomie 11,0 pkt. Indeks ZEW uznawany jest za dobry wskaźnik wyprzedzający dla istotniejszego wskaźnika Ifo. Z za oceanu napłynęły natomiast informacje o nieco wyższym deficycie handlowym w USA. Deficyt za luty wyniósł 45,76 mld USD wobec prognoz poziomie 44,5 mld USD.
Dzisiejszy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych na głównych rynkach bazowych obfituje w znaczące publikacje. Już w godzinach porannych poznaliśmy dane o wyższym od oczekiwań wzroście inflacji we Francji za marzec (2,2procent r/r wobec oczekiwań na poziomie 1,9 procent r/r). W kolejnych godzinach napłyną informacje m.in. o produkcji przemysłowej w strefie euro, a popołudniu o sprzedaży detalicznej w USA. Dane o sprzedaży samochodów skazują na ich spadek o 2,5 procent w marcu, również indeks Redbook dotyczący sprzedaży w sklepach detalicznych spadł ostatnio 0,5 procent . Jedynym czynnikiem przeciwdziałającym spadkowi sprzedaży może być wzrost cen benzyny. Dlatego też spodziewamy się gorszego odczytu od konsensusu. Wieczorem polskiego czasu Fed opublikuje Beżową Księgę o stanie amerykańskiej gospodarki.
Na rynku krajowym podczas wczorajszej sesji złoty poruszał się przedziale 3,9640-3,9880 do euro. Początek sesji złoty zainaugurował na poziomie 3,9700. Dziś rynek oczekuje na jedną z najistotniejszych w miesiącu danych makro - inflację konsumencką za marzec. Spodziewany jest kolejny odczyt potwierdzający wzrost cen. Rynek oczekuje inflacji rocznej na poziomie 3,8-3,9 procent. Taki odczyt będzie neutralny dla polskiej waluty - jednak ewentualny wzrost do poziomu 4 procent, skutkowałby znaczącym wzmożeniem oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych. W takim przypadku złoty wyraźnie zyska. Nie zakładamy jednak takiego scenariusza i jesteśmy zgodni z rynkiem, iż wzrost cen powinien zamknąć się w granicach 3,8-3,9 procent. Druga dzisiejsza publikacja to bilans płatniczy za luty. W tym przypadku spodziewamy się pozytywnego odczytu na poziomie 50 mln EUR, przy konsensusie wynoszącym minus 421mln EUR. Gdyby nasza prognoza okazała się trafna stanowiłoby to wsparcie dla złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
13:04 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
12:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
10:18 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
09:22 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
09:19 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.