Data dodania: 2011-03-30 (09:43)
Wczoraj w wywiadzie dla telewizji Fox Business członek FED z Dallas, Richard Fisher (w tym roku w FOMC), opowiedział się przeciwko ewentualnemu programowi QE3, który miałby zastąpić obecny program wykupu długoterminowych obligacji przez bank centralny za 600 mld USD (tzw. QE2). Tym samym dołączył do Charlesa Plossera, który w podobnym tonie wypowiadał się w miniony piątek.
Jego postawa jednak nie dziwi – Fisher od dawna był uważany za „jastrzębia” , a jego słowa nie są tak mocne jak chociażby Jamesa Bullarda z St.Louis, który wczoraj opowiedział się za zmniejszeniem wartości QE2 o 100 mld USD. Bullard nie ma jednak w tym roku prawa głosu w FOMC. Tym samym słowa Fishera nie umocniły aż tak dolara. Oczywiście w tym miejscu pojawia się pytanie – czy postawa niektórych członków FED nie będzie „zaraźliwa”? W celu znalezienia właściwej odpowiedzi rynek powinien w najbliższym czasie skupić się na publikacjach makroekonomicznych z USA. Zwłaszcza, że dzisiaj o 14:15 mamy odczyt ADP nt. nowych etatów w marcu, a w piątek o 14:30 właściwe dane Departamentu Pracy. O wpływie tej dzisiejszej publikacji, a także danych ze strefy euro, oraz Szwajcarii piszę w subiektywnym kalendarzu makro.
Złoty dzisiaj rano pozostaje stabilny – rynek na razie nie reaguje na problemy Portugalii, ani też wzrosty rentowności amerykańskich obligacji (są one m.in. odpowiedzią na ostatnie słowa członków FED), które powinny ograniczać skłonność do inwestowania na rynkach wschodzących. Wydaje się, zatem, że to, co „trzyma” obecnie złotego, to dość spore oczekiwania na podwyżkę stóp przez RPP w dniu 5 kwietnia. Oczywiście kluczowym pytaniem jest to, kiedy inwestorzy uznają, że czynnik ten jest zdyskontowany. Bo innych „dobrych rzeczy” wokół złotego brakuje.
EUR/PLN: Wczoraj pisałem, że rynek powinien znaleźć wsparcie w strefie 3,98-4,00. Proces ten ma właśnie miejsce – dynamika spadku obserwowanego w ostatnich dniach zaczyna wygasać. Pierwszym sygnałem, że koncepcja ta jest trafna, będzie próba przełamania w górę okolic 4,00. To otworzyłoby drogę do 4,02-4,04, które to poziomy najpewniej zobaczymy w przyszłym tygodniu.
USD/PLN: Wczorajsze nieznaczne naruszenie 2,82 było krótkotrwałe. Rynek nadal uznaje ten poziom za silne wsparcie i na jego bazie będzie próbował budować bazę do zwyżek. Sygnał musi przyjść z EUR/USD, który powinien w ciągu kilkunastu dni wygenerować mocne sygnały do większego ruchu spadkowego. Na razie pozostaniemy w konsolidacji 2,82-2,86, chociaż równie ważny jest też poziom 2,84.
EUR/USD: Widoczna na wykresie linia spadkowa trendu zaczepiona od szczytu z 22 marca, zaczyna coraz bardziej wpływać na notowania. Obecnie przebiega ona w okolicach 1,4130. Z dołu silne wsparcie to okolice 1,4037-50, wyznaczane przez szczyt z 7 marca oraz ostatnie minima. Dzienne wskaźniki coraz bardziej sugerują spadki. To może sugerować test okolic 1,4000-1,4037, o którym wspominałem wczoraj po południu. Głębszy spadek przed decyzją ECB zaplanowaną na 7 kwietnia wydaje się mało prawdopodobny (chyba, że wcześniej Portugalia poprosi o pomoc finansową). Tym samym jeszcze przed 7 kwietnia, byki mogą spróbować ponownie wyciągnąć notowania EUR/USD w okolice 1,42.
GBP/USD: Rynek próbuje zbudować bazę do odbicia, które jednak zapowiada się dość mizernie. To wynik wcześniejszego naruszenia dość ważnego wsparcia na 1,5970. Ewentualna zwyżka nie powinna doprowadzić dzisiaj do naruszenia okolic 1,6060 (szczyt z 18 stycznia). Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy ponownie przetestować okolice 1,5950.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Złoty dzisiaj rano pozostaje stabilny – rynek na razie nie reaguje na problemy Portugalii, ani też wzrosty rentowności amerykańskich obligacji (są one m.in. odpowiedzią na ostatnie słowa członków FED), które powinny ograniczać skłonność do inwestowania na rynkach wschodzących. Wydaje się, zatem, że to, co „trzyma” obecnie złotego, to dość spore oczekiwania na podwyżkę stóp przez RPP w dniu 5 kwietnia. Oczywiście kluczowym pytaniem jest to, kiedy inwestorzy uznają, że czynnik ten jest zdyskontowany. Bo innych „dobrych rzeczy” wokół złotego brakuje.
EUR/PLN: Wczoraj pisałem, że rynek powinien znaleźć wsparcie w strefie 3,98-4,00. Proces ten ma właśnie miejsce – dynamika spadku obserwowanego w ostatnich dniach zaczyna wygasać. Pierwszym sygnałem, że koncepcja ta jest trafna, będzie próba przełamania w górę okolic 4,00. To otworzyłoby drogę do 4,02-4,04, które to poziomy najpewniej zobaczymy w przyszłym tygodniu.
USD/PLN: Wczorajsze nieznaczne naruszenie 2,82 było krótkotrwałe. Rynek nadal uznaje ten poziom za silne wsparcie i na jego bazie będzie próbował budować bazę do zwyżek. Sygnał musi przyjść z EUR/USD, który powinien w ciągu kilkunastu dni wygenerować mocne sygnały do większego ruchu spadkowego. Na razie pozostaniemy w konsolidacji 2,82-2,86, chociaż równie ważny jest też poziom 2,84.
EUR/USD: Widoczna na wykresie linia spadkowa trendu zaczepiona od szczytu z 22 marca, zaczyna coraz bardziej wpływać na notowania. Obecnie przebiega ona w okolicach 1,4130. Z dołu silne wsparcie to okolice 1,4037-50, wyznaczane przez szczyt z 7 marca oraz ostatnie minima. Dzienne wskaźniki coraz bardziej sugerują spadki. To może sugerować test okolic 1,4000-1,4037, o którym wspominałem wczoraj po południu. Głębszy spadek przed decyzją ECB zaplanowaną na 7 kwietnia wydaje się mało prawdopodobny (chyba, że wcześniej Portugalia poprosi o pomoc finansową). Tym samym jeszcze przed 7 kwietnia, byki mogą spróbować ponownie wyciągnąć notowania EUR/USD w okolice 1,42.
GBP/USD: Rynek próbuje zbudować bazę do odbicia, które jednak zapowiada się dość mizernie. To wynik wcześniejszego naruszenia dość ważnego wsparcia na 1,5970. Ewentualna zwyżka nie powinna doprowadzić dzisiaj do naruszenia okolic 1,6060 (szczyt z 18 stycznia). Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy ponownie przetestować okolice 1,5950.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









