
Data dodania: 2011-03-16 (11:51)
Wydarzenia w Japonii wciąż odgrywają pierwszoplanową rolę na rynkach finansowych. Wybuchy w elektrowni Fukushima doprowadziły do silnych spadków na giełdach europejskich. Nieco lepiej zachowywała się giełda amerykańska.
Indeks S&P 500 zakończył notowania jedynie 1% niżej niż w poniedziałek. Na rynku walutowym obserwowaliśmy silny wzrost kursu eurodolara. Po raz kolejny zyskał japoński jen. Od dna odbił się polski złoty.
W obliczu sytuacji w Japonii, na znaczeniu straciło posiedzenie FOMC, które odbyło się wczoraj wieczorem. De facto jednak nie przyniosło ono żadnych zmian w kwestii polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Przedział dla głównej stopy procentowej został utrzymany i wynosi cały czas 0 - 0.25%. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami Fed zamierza także utrzymać program skupu aktywów do końca czerwca tego roku.
Nie uległa zmianie również retoryka jeśli chodzi o sytuację w gospodarce. Ben Bernanke podkreślił, że widoczna jest poprawa na rynku pracy, wydatki gospodarstw domowych zwiększają się i rosną inwestycje. Niepokoje budzi jednak w dalszym ciągu rynek nieruchomości. W kwestii inflacji szef Fedu powtórzył słowa, które wypowiedział niedawno przed Kongresem: silny wzrost cen surowców, między innymi ropy naftowej nie stanowi zagrożenia dla inflacji w długim terminie. Nastawienie Fedu jest więc cały czas mocno "gołębie".
Komunikat Fedu nie zmienił sytuacji na głównej parze walutowej. Inwestorzy, abstrahując od wydarzeń w Japonii, pozostawali pod wpływem weekendowych ustaleń przywódców krajów strefy euro. Zwiększenie dostępności środków zgromadzonych w funduszu EFSF, spowodowało zwiększenie zaufania inwestorów co do stabilności w strefie euro. Aprecjacji euro nie zaszkodziła nawet obniżka ratingu Portugalii, na którą zdecydowała się wczoraj agencja Moody's.
Olbrzymie zniszczenia w Kraju Kwitnącej Wiśni paradoksalnie umacniają jena. Inwestorzy spodziewają się bowiem, iż firmy ubezpieczeniowe będą wkrótce potrzebować dużej ilości tej waluty na wypłatę odszkodowań. W czasie dwóch ostatnich sesji jen odrobił już całą stratę spowodowaną wpompowaniem w gospodarkę dużej ilości japońskiej waluty przez BoJ.
EURUSD
Główna para walutowa zanotowała silny wzrost w dniu wczorajszym. Kurs dotarł po raz kolejny w okolice 1.40. Ryzyko niewypłacalności któregoś z krajów peryferyjnych strefy euro zdecydowanie zmalało po ustaleniach weekendowego szczytu. Z fundamentalnego punktu widzenia kurs EURUSD ma więc otwartą drogę do kontynuacji wzrostów. Kluczowy może być jednak techniczny opór na poziomie 1.40. Jeśli w dniu dzisiejszym nie zostanie pokonany o 20-30 pipsów, możemy liczyć się z silniejszą korektą z celem 1.3850.
Z publikacji makroekonomicznych, na które warto zwrócić uwagę w dniu dzisiejszym, na pierwszym planie będzie inflacja PPI w USA.
EURPLN
Opublikowane wczoraj dane o inflacji były zdecydowanie niższe od oczekiwań. W lutym ceny konsumenckie wzrosły o 0.2% w stosunku do stycznia. Spodziewano się wzrostu o 0.4%. W skali rok do roku inflacja wyniosła 3.6% wobec oczekiwań wzrostu o 3.9%. Dodatkowo w dół skorygowany został odczyt z poprzedniego miesiąca (z 3.8% do 3.6% r/r). Doprowadziło to do zmniejszenia oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych i w konsekwencji spadku rentowności polskich obligacji. Nie przełożyło się natomiast na kurs złotego. Przynajmniej w dniu wczorajszym. Niewykluczone jednak, że polska waluta będzie dyskontowała ten czynnik w najbliższych dniu dzisiejszym.
GBPUSD
Para GBPUSD po raz kolejny dotarła do strefy wsparcia usytuowanej między 1.5962 a 1.6008. Po raz kolejny wsparcia te zostały obronione, co zwiększa ich istotność. Krótkoterminowo za funtem przemawiają również opublikowane dzisiaj nad ranem dane z rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła bowiem o 10.2 tys. wobec prognozy wzrostu o 1.3 tys. W średnim terminie nastawienie inwestorów wobec funta pozostaje jednak niekorzystne i jeśli za tydzień opublikowane notatki z posiedzenia BoE nie dadzą "jastrzębich" sygnałów, możemy spodziewać się spadków przynajmniej w okolice 1.58.
USDJPY
Sytuacja techniczna na wykresie USDJPY wskazuje na duże prawdopodobieństwo dalszego spadku kursu. Cel wynikający z wysokości wybitej formacji trójkąta to okolice 78.00. Wcześniej silnym wsparciem będzie jednak poziom 80.22.
Utrzymująca się wysoka awersja do ryzyka również przemawia za jenem. Firmy ubezpieczeniowe, jeśli pojawiły się już na rynku, to z pewnością dopiero niewielka ilość z nich i w najbliższym czasie popyt na japońską walutę może się utrzymywać na wysokim poziomie.
W obliczu sytuacji w Japonii, na znaczeniu straciło posiedzenie FOMC, które odbyło się wczoraj wieczorem. De facto jednak nie przyniosło ono żadnych zmian w kwestii polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Przedział dla głównej stopy procentowej został utrzymany i wynosi cały czas 0 - 0.25%. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami Fed zamierza także utrzymać program skupu aktywów do końca czerwca tego roku.
Nie uległa zmianie również retoryka jeśli chodzi o sytuację w gospodarce. Ben Bernanke podkreślił, że widoczna jest poprawa na rynku pracy, wydatki gospodarstw domowych zwiększają się i rosną inwestycje. Niepokoje budzi jednak w dalszym ciągu rynek nieruchomości. W kwestii inflacji szef Fedu powtórzył słowa, które wypowiedział niedawno przed Kongresem: silny wzrost cen surowców, między innymi ropy naftowej nie stanowi zagrożenia dla inflacji w długim terminie. Nastawienie Fedu jest więc cały czas mocno "gołębie".
Komunikat Fedu nie zmienił sytuacji na głównej parze walutowej. Inwestorzy, abstrahując od wydarzeń w Japonii, pozostawali pod wpływem weekendowych ustaleń przywódców krajów strefy euro. Zwiększenie dostępności środków zgromadzonych w funduszu EFSF, spowodowało zwiększenie zaufania inwestorów co do stabilności w strefie euro. Aprecjacji euro nie zaszkodziła nawet obniżka ratingu Portugalii, na którą zdecydowała się wczoraj agencja Moody's.
Olbrzymie zniszczenia w Kraju Kwitnącej Wiśni paradoksalnie umacniają jena. Inwestorzy spodziewają się bowiem, iż firmy ubezpieczeniowe będą wkrótce potrzebować dużej ilości tej waluty na wypłatę odszkodowań. W czasie dwóch ostatnich sesji jen odrobił już całą stratę spowodowaną wpompowaniem w gospodarkę dużej ilości japońskiej waluty przez BoJ.
EURUSD
Główna para walutowa zanotowała silny wzrost w dniu wczorajszym. Kurs dotarł po raz kolejny w okolice 1.40. Ryzyko niewypłacalności któregoś z krajów peryferyjnych strefy euro zdecydowanie zmalało po ustaleniach weekendowego szczytu. Z fundamentalnego punktu widzenia kurs EURUSD ma więc otwartą drogę do kontynuacji wzrostów. Kluczowy może być jednak techniczny opór na poziomie 1.40. Jeśli w dniu dzisiejszym nie zostanie pokonany o 20-30 pipsów, możemy liczyć się z silniejszą korektą z celem 1.3850.
Z publikacji makroekonomicznych, na które warto zwrócić uwagę w dniu dzisiejszym, na pierwszym planie będzie inflacja PPI w USA.
EURPLN
Opublikowane wczoraj dane o inflacji były zdecydowanie niższe od oczekiwań. W lutym ceny konsumenckie wzrosły o 0.2% w stosunku do stycznia. Spodziewano się wzrostu o 0.4%. W skali rok do roku inflacja wyniosła 3.6% wobec oczekiwań wzrostu o 3.9%. Dodatkowo w dół skorygowany został odczyt z poprzedniego miesiąca (z 3.8% do 3.6% r/r). Doprowadziło to do zmniejszenia oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych i w konsekwencji spadku rentowności polskich obligacji. Nie przełożyło się natomiast na kurs złotego. Przynajmniej w dniu wczorajszym. Niewykluczone jednak, że polska waluta będzie dyskontowała ten czynnik w najbliższych dniu dzisiejszym.
GBPUSD
Para GBPUSD po raz kolejny dotarła do strefy wsparcia usytuowanej między 1.5962 a 1.6008. Po raz kolejny wsparcia te zostały obronione, co zwiększa ich istotność. Krótkoterminowo za funtem przemawiają również opublikowane dzisiaj nad ranem dane z rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła bowiem o 10.2 tys. wobec prognozy wzrostu o 1.3 tys. W średnim terminie nastawienie inwestorów wobec funta pozostaje jednak niekorzystne i jeśli za tydzień opublikowane notatki z posiedzenia BoE nie dadzą "jastrzębich" sygnałów, możemy spodziewać się spadków przynajmniej w okolice 1.58.
USDJPY
Sytuacja techniczna na wykresie USDJPY wskazuje na duże prawdopodobieństwo dalszego spadku kursu. Cel wynikający z wysokości wybitej formacji trójkąta to okolice 78.00. Wcześniej silnym wsparciem będzie jednak poziom 80.22.
Utrzymująca się wysoka awersja do ryzyka również przemawia za jenem. Firmy ubezpieczeniowe, jeśli pojawiły się już na rynku, to z pewnością dopiero niewielka ilość z nich i w najbliższym czasie popyt na japońską walutę może się utrzymywać na wysokim poziomie.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM SA
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
08:05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.