Data dodania: 2011-02-22 (17:12)
Wygląda na to, że „inflacyjna spirala” w Eurolandzie nabiera tempa – dzisiejsze słowa Yves’a Mersch’a z Europejskiego Banku Centralnego, który przyznał, że nie byłby zdziwiony, gdyby ECB zaostrzył swoją retorykę podczas zaplanowanego na 3 marca posiedzenia, gdyż problem rosnącej inflacji zaczyna być coraz wyraźniejszy, stały się mocnym akceleratorem do wzrostu wspólnej waluty na rynkach.
Praktycznie odrobiła ona straty poniesione rano za sprawą obaw o eskalację wydarzeń w Libii. Także mimo, że Muammar Kadafi jeszcze się nie poddał (chociaż moim zdaniem jest to kwestią kilku dni), to zachowanie się rynku mogło zaskoczyć inwestorów. Ciekawie zachowywal się dzisiaj kurs EUR/CHF – słowa Merscha z ECB sprawiły, że szwajcarska waluta straciła dzisiaj nieco do euro i wygląda na to,że rozpoczynamy korekcyjny ruch całego spadku od 14 lutego z okolic 1,32. To wszystko przekłada się na zachowanie się naszego złotego, który w ostatnich godzinach odrabiał ranne straty. Po południu (godz. 16:25) euro było warte 3,9540 zł, dolar 2,8890 zł, a frank 3,0730 zł. Nasza waluta najbardziej zyskała do dolara, a najmniej do euro, co jest oczywiste, jeżeli uwzględnimy zachowanie się EUR/USD (w zasadzie powrót w okolice 1,37). Wprawdzie dzisiaj rano Adam Glapiński z RPP twierdził, że raczej nie poprze wniosku o podwyżkę stóp w marcu, to temat ten nie jest już przesądzony. Wydaje się, że dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowane na 1-2 marca b.r, będzie dość burzliwe, a sama podwyżka być może przejdzie minimalną przewagą głosów. Tym samym złoty może się „asekurancko” zaczać umacniać na kilka dni przed tą potencjalną decyzją.
Dzisiaj po południu na rynek napłynął odczyt instytutu Conference Board. Indeks zaufania konsumentów wzrósł w lutym aż do 70,4 pkt. z 64,8 pkt. po korekcie w styczniu. To znacznie więcej, niż wynosiła oficjalna prognoza (65 pkt.). Takie dane korespondują z tezą, że konsumenci zauważają poprawę sytuacji na rynku pracy i mogą być bardziej skłonni do zwiększania wydatków w najbliższych miesiącach. Wymowa tego odczytu w dłuższym okresie jest wyraźnie pro-dolarowa. W krótkim horyzoncie te dane są jednak dobrym motorem dla odreagowania giełd, spadku globalnego ryzyka i tym samym przedłużenia ruchów na walutach z ostatnich godzin.
EUR/USD: Po dzisiejszej sesji warto się dłużej zastanowić nad perspektywą dla tego rynku na najbliższe dni. Jeżeli rynek jest nastawiony coraz bardziej „jastrzębio” do euro, to nie można wykluczyć nawet scenariusza w którym do 3 marca (posiedzenia ECB) notowania naruszają szczyt z 2 lutego na 1,3860 i atakują okolice 1,40-1,42. Zwłaszcza, że dzisiejsza świeca na dziennym wykresie wygląda dość „byczo”, a dodatkowo notowania odbiły się od widocznej linii trendu na 1,3530. W krótkim okresie najpewniej pojawią się trudności z wyjściem powyżej wczorajszych „maksów” na 1,3717. Mocnym wsparciem w krótkim okresie będzie strefa 1,3630-1,3650. Najpewniej rynek jeszcze zareaguje na wydarzenia w Libii.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Dzisiaj po południu na rynek napłynął odczyt instytutu Conference Board. Indeks zaufania konsumentów wzrósł w lutym aż do 70,4 pkt. z 64,8 pkt. po korekcie w styczniu. To znacznie więcej, niż wynosiła oficjalna prognoza (65 pkt.). Takie dane korespondują z tezą, że konsumenci zauważają poprawę sytuacji na rynku pracy i mogą być bardziej skłonni do zwiększania wydatków w najbliższych miesiącach. Wymowa tego odczytu w dłuższym okresie jest wyraźnie pro-dolarowa. W krótkim horyzoncie te dane są jednak dobrym motorem dla odreagowania giełd, spadku globalnego ryzyka i tym samym przedłużenia ruchów na walutach z ostatnich godzin.
EUR/USD: Po dzisiejszej sesji warto się dłużej zastanowić nad perspektywą dla tego rynku na najbliższe dni. Jeżeli rynek jest nastawiony coraz bardziej „jastrzębio” do euro, to nie można wykluczyć nawet scenariusza w którym do 3 marca (posiedzenia ECB) notowania naruszają szczyt z 2 lutego na 1,3860 i atakują okolice 1,40-1,42. Zwłaszcza, że dzisiejsza świeca na dziennym wykresie wygląda dość „byczo”, a dodatkowo notowania odbiły się od widocznej linii trendu na 1,3530. W krótkim okresie najpewniej pojawią się trudności z wyjściem powyżej wczorajszych „maksów” na 1,3717. Mocnym wsparciem w krótkim okresie będzie strefa 1,3630-1,3650. Najpewniej rynek jeszcze zareaguje na wydarzenia w Libii.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.