
Data dodania: 2011-02-16 (11:43)
Zdecydowanie na pierwszy plan jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne wybijają się w ostatnim czasie wskaźniki cen konsumpcyjnych CPI. W nocy z poniedziałku na wtorek dane za styczeń napłynęły z Chin, natomiast wczoraj poznaliśmy jak kształtowała się w styczniu dynamika cen w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii.
O ile dane z Wysp były zgodne z oczekiwaniami, o tyle te z Chin oraz z Polski mocno się od nich różniły. W tym tygodniu dane o inflacji konsumenckiej poznamy również z USA, jednak to dopiero jutro. Wczoraj za oceanem opublikowano natomiast m.in. wyniki styczniowej sprzedaży detalicznej oraz indeks optymizmu w sektorze produkcyjnym w rejonie Nowego Yorku.
Dane z Chin i ich możliwy wpływ na rynek opisywaliśmy we wczorajszym raporcie. Jeszcze bardziej od oczekiwań niż chińskie dane, różniły się dane z Polski. Inflacja za styczeń wyniosła 1.2% w stosunku do grudnia. Mierząc rok do roku wzrost cen wyniósł 3.8%. Analitycy oczekiwali odpowiednio wzrostu o 0.7% i 3.4%. Odczyt zaskoczył nie tylko analityków i inwestorów, ale zapewne również członków Rady Polityki Pieniężnej. Wypowiedzi bezpośrednio przed publikacją niektórych z nich, sugerowały, że nie ma potrzeby szybkiego podnoszenia stóp procentowych. Oczywiście odczyt niczego jeszcze nie przesądza, jednak "jastrzębie" nastroje w Radzie z pewnością mocno wzrosły. Czy stopy zostaną podniesione już na marcowym posiedzeniu? Wiele zależy od dokładnej analizy danych. Jeśli Rada dojdzie do wniosku, że zaskakująco wysoki odczyt jest spowodowany głównie efektem wywołanym podwyżką podatku VAT, to z zacieśnieniem polityki monetarnej może się wstrzymać przynajmniej do kolejnego posiedzenia. W przeciwnym przypadku, od 2 marca główna stopa procentowa w Polsce powinna wynosić 4 %.
W Wielkiej Brytanii inflacja również znajduje się na bardzo wysokim poziomie. Dane za styczeń pokazały wzrost o 4% w stosunku do stycznia poprzedniego roku. Taki odczyt był zgodny z oczekiwaniami, mimo wszystko nie upiekło się jednak szefowi Banku Anglii, który został zmuszony do wytłumaczenia tak szybkiego wzrostu cen przed rządem. Z jego listu do premiera można wnioskować, iż nie jest on zwolennikiem szybkich podwyżek stóp procentowych. Konsekwentnie twierdzi, że sytuacja jest przejściowa, a zacieśnienie polityki monetarnej Bank Anglii powinien rozpocząć dopiero w IV kwartale.
EURUSD
Dane o sprzedaży detalicznej opublikowane wczoraj w USA były gorsze od oczekiwań. Wzrost w styczniu wyniósł jedynie 0.3%. Spodziewano się wzrostu o 0.5%. Tuż po publikacji euro zyskało do dolara blisko 50 pipsów. Później dobry odczyt indeksu optymizmu NY Empire Estate (15.43 wobec prognozy 15.00) pozwolił dolarowi na odrobienie strat. Od poniedziałkowego popołudnia trend jest jednak cały czas wzrostowy i może on się utrzymać również dzisiaj. Najbliższy opór cały czas znajduje się na 1.3570, kolejny to linia lutowego trendu spadkowego, przebiegająca dzisiaj w okolicach 1.3615.
EURPLN
Po publikacji danych o inflacji ruch spadkowy na parze EURPLN miał zasięg 250 pipsów. Inwestorzy doszli do wniosku, że RPP będzie zmuszona w takiej sytuacji podnieść stopy już w marcu. Jak jednak przedstawiliśmy wyżej decyzja Rady nie jest wcale oczywista. Niewykluczone, że kurs może powracać w najbliższym czasie do poziomów sprzed odczytu i tym samym podążać w kierunku górnego ograniczenia tegorocznego zakresu, znajdującego się na poziomie 3.9580. Nastawienie inwestorów zagranicznych do złotego jest w dalszym ciągu negatywne w krótkim okresie. Wiele zależeć będzie od oczekiwań co do zacieśnienia polityki monetarnej, a te będą kształtowane przez wypowiedzi członków RPP.
GBPUSD
Analitycy szacują, że przejściowo inflacja w Wielkiej Brytanii może sięgnąć nawet 5%. Prezes Banku Anglii Mervyn King pozostaje jednak niewzruszony tym faktem i powołując się zagrożenie dla wzrostu gospodarczego jest cały czas umiarkowanym "gołębiem" w Komitecie Polityki Monetarnej.
Oczekiwania rynku co do rychłej podwyżki stóp cały czas jednak rosną, a w ślad za tym rośnie kurs funta. Dzisiaj po słabych danych z rynku pracy w Wielkiej Brytanii, kurs GBPUSD nieznacznie się osłabił. Celem na ten tydzień będzie jednak poziom 1.63.
USDJPY
Kurs USDJPY ustanowił wczoraj tegoroczne maksima na poziomie 83.88 i zmierza w kierunku grudniowych szczytów 84.50. Wobec braku istotnych publikacji makroekonomicznych z Japonii, czynnikami wpływającymi na kurs powinny być przede wszystkim dane z USA. W dniu dzisiejszym najważniejszą figurą będzię indeks inflacji producenckiej PPI za styczeń. Ponadto poznamy sporo danych z rynku nieruchomości ( pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy domów w styczniu). Kluczowy może się okazać również protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Dane z Chin i ich możliwy wpływ na rynek opisywaliśmy we wczorajszym raporcie. Jeszcze bardziej od oczekiwań niż chińskie dane, różniły się dane z Polski. Inflacja za styczeń wyniosła 1.2% w stosunku do grudnia. Mierząc rok do roku wzrost cen wyniósł 3.8%. Analitycy oczekiwali odpowiednio wzrostu o 0.7% i 3.4%. Odczyt zaskoczył nie tylko analityków i inwestorów, ale zapewne również członków Rady Polityki Pieniężnej. Wypowiedzi bezpośrednio przed publikacją niektórych z nich, sugerowały, że nie ma potrzeby szybkiego podnoszenia stóp procentowych. Oczywiście odczyt niczego jeszcze nie przesądza, jednak "jastrzębie" nastroje w Radzie z pewnością mocno wzrosły. Czy stopy zostaną podniesione już na marcowym posiedzeniu? Wiele zależy od dokładnej analizy danych. Jeśli Rada dojdzie do wniosku, że zaskakująco wysoki odczyt jest spowodowany głównie efektem wywołanym podwyżką podatku VAT, to z zacieśnieniem polityki monetarnej może się wstrzymać przynajmniej do kolejnego posiedzenia. W przeciwnym przypadku, od 2 marca główna stopa procentowa w Polsce powinna wynosić 4 %.
W Wielkiej Brytanii inflacja również znajduje się na bardzo wysokim poziomie. Dane za styczeń pokazały wzrost o 4% w stosunku do stycznia poprzedniego roku. Taki odczyt był zgodny z oczekiwaniami, mimo wszystko nie upiekło się jednak szefowi Banku Anglii, który został zmuszony do wytłumaczenia tak szybkiego wzrostu cen przed rządem. Z jego listu do premiera można wnioskować, iż nie jest on zwolennikiem szybkich podwyżek stóp procentowych. Konsekwentnie twierdzi, że sytuacja jest przejściowa, a zacieśnienie polityki monetarnej Bank Anglii powinien rozpocząć dopiero w IV kwartale.
EURUSD
Dane o sprzedaży detalicznej opublikowane wczoraj w USA były gorsze od oczekiwań. Wzrost w styczniu wyniósł jedynie 0.3%. Spodziewano się wzrostu o 0.5%. Tuż po publikacji euro zyskało do dolara blisko 50 pipsów. Później dobry odczyt indeksu optymizmu NY Empire Estate (15.43 wobec prognozy 15.00) pozwolił dolarowi na odrobienie strat. Od poniedziałkowego popołudnia trend jest jednak cały czas wzrostowy i może on się utrzymać również dzisiaj. Najbliższy opór cały czas znajduje się na 1.3570, kolejny to linia lutowego trendu spadkowego, przebiegająca dzisiaj w okolicach 1.3615.
EURPLN
Po publikacji danych o inflacji ruch spadkowy na parze EURPLN miał zasięg 250 pipsów. Inwestorzy doszli do wniosku, że RPP będzie zmuszona w takiej sytuacji podnieść stopy już w marcu. Jak jednak przedstawiliśmy wyżej decyzja Rady nie jest wcale oczywista. Niewykluczone, że kurs może powracać w najbliższym czasie do poziomów sprzed odczytu i tym samym podążać w kierunku górnego ograniczenia tegorocznego zakresu, znajdującego się na poziomie 3.9580. Nastawienie inwestorów zagranicznych do złotego jest w dalszym ciągu negatywne w krótkim okresie. Wiele zależeć będzie od oczekiwań co do zacieśnienia polityki monetarnej, a te będą kształtowane przez wypowiedzi członków RPP.
GBPUSD
Analitycy szacują, że przejściowo inflacja w Wielkiej Brytanii może sięgnąć nawet 5%. Prezes Banku Anglii Mervyn King pozostaje jednak niewzruszony tym faktem i powołując się zagrożenie dla wzrostu gospodarczego jest cały czas umiarkowanym "gołębiem" w Komitecie Polityki Monetarnej.
Oczekiwania rynku co do rychłej podwyżki stóp cały czas jednak rosną, a w ślad za tym rośnie kurs funta. Dzisiaj po słabych danych z rynku pracy w Wielkiej Brytanii, kurs GBPUSD nieznacznie się osłabił. Celem na ten tydzień będzie jednak poziom 1.63.
USDJPY
Kurs USDJPY ustanowił wczoraj tegoroczne maksima na poziomie 83.88 i zmierza w kierunku grudniowych szczytów 84.50. Wobec braku istotnych publikacji makroekonomicznych z Japonii, czynnikami wpływającymi na kurs powinny być przede wszystkim dane z USA. W dniu dzisiejszym najważniejszą figurą będzię indeks inflacji producenckiej PPI za styczeń. Ponadto poznamy sporo danych z rynku nieruchomości ( pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy domów w styczniu). Kluczowy może się okazać również protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
08:05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.