
Data dodania: 2011-02-04 (16:00)
Poprzedni piątek przyniósł sporą przecenę złotego w reakcji na rosnące napięcia w Egipcie i związaną z tym reakcję rynków globalnych. Efekt Egiptu okazał się jednak krótkotrwały, a w ślad za tym również krótkotrwała była przecena złotego.
Złoty odrobił straty, ale ryzyko osłabienia - szczególnie wobec dolara jest nadal spore, a obserwowany w mijającym tygodniu zwrot w notowaniach EURUSD jeszcze je zwiększa.
Euro może już nie pomagać
W zeszłotygodniowym komentarzu (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=19140) sugerowaliśmy, iż wyraźne umocnienie euro wobec dolara, trwające od 10 stycznia, może powoli się wyczerpywać. Wspólna waluta zyskiwała jeszcze na początku mijającego tygodnia, jednak od środy traciła na wartości. Największa przecena nastąpiła po rozpoczęciu konferencji szefa EBC w czwartek, jednak był to głównie pretekst – euro zdyskontowało bowiem na moment obecny wszystkie pozytywne informacje, o czym pisaliśmy w komentarzu miesięcznym (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=19218). Kontynuacja spadków na EURUSD byłaby niekorzystna dla złotego, szczególnie w relacji do dolara.
Złotemu nadal sprzyjają nastroje na globalnych rynkach akcji – nowe rekordy amerykańskich indeksów (najwyżej od połowy 2008 roku) utrzymały apetyt waluty rynków wchodzących i w rezultacie zwrot na parze EURUSD zakończył się „jedynie” zmniejszeniem umocnienia złotego w skali całego tygodnia. Natomiast gdyby na fali przeceny euro rynki przypomniały sobie o kryzysie w Europie, w kolejnym tygodniu ten czynnik mógłby już mieć zdecydowanie bardziej negatywny wpływ na notowania złotego.
Czynniki krajowe zdyskontowane
Jastrzębia retoryka członków RPP oraz szybko rosnąca inflacja (zwłaszcza PPI) sprawiły, iż można było oczekiwać, że po podwyżce w styczniu, stopy procentowe mogą wzrosnąć również w marcu. Może się jednak okazać, iż wzrost inflacji w styczniu nie będzie tak duży jak można było się obawiać (nasza prognoza to 3,4%). To może skłonić członków RPP to odłożenia decyzji o kolejnej podwyżce na drugi kwartał. Sam ten fakt to za mało aby doprowadzić do przeceny złotego, ale polska waluta w najbliższym czasie nie powinna zyskiwać ze względu na czynniki krajowe.
Rozstrzygną rynki globalne
Zamieszki w Afryce nie były zapalnikiem dla większej korekty na Wall Street, ale ta ciągle wydaje się być kwestią czasu, a wraz nią czeka nas odpływ kapitału z rynków wschodzących. Nie jest oczywiście powiedziane, iż stanie się to w przyszłym tygodniu. Natomiast bardziej klarowna jest sytuacja na globalnym rynku walutowym. Dalsza przecena euro powinna prowadzić do wzrostów na parze USDPLN. To czy złoty będzie jednocześnie zyskiwał do euro i franka, czy raczej i w tym przypadku straci na wartości zależeć będzie właśnie od nastrojów na Wall Street, ewentualnie od tego, czy inwestorzy przypomną sobie o kryzysie zadłużenia w strefie euro. W tej materii bowiem nie nastąpiły żadne istotne zmiany, a samo wyciszenie problemu nie prowadzi do jego rozwiązania. Wobec relatywnie trudnej sytuacji fiskalnej w Polsce i znacznie gorszej ostatnio prasy zagranicznej, ponowna eskalacja kryzysu w strefie euro pozostaje najpoważniejszym z czynników, które mogłyby wyraźnie osłabić złotego. Pod koniec piątkowego handlu w Warszawie dolar kosztował 2,87 złotego, euro 3,89 złotego, zaś frank 3 złote.
Euro może już nie pomagać
W zeszłotygodniowym komentarzu (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=19140) sugerowaliśmy, iż wyraźne umocnienie euro wobec dolara, trwające od 10 stycznia, może powoli się wyczerpywać. Wspólna waluta zyskiwała jeszcze na początku mijającego tygodnia, jednak od środy traciła na wartości. Największa przecena nastąpiła po rozpoczęciu konferencji szefa EBC w czwartek, jednak był to głównie pretekst – euro zdyskontowało bowiem na moment obecny wszystkie pozytywne informacje, o czym pisaliśmy w komentarzu miesięcznym (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=19218). Kontynuacja spadków na EURUSD byłaby niekorzystna dla złotego, szczególnie w relacji do dolara.
Złotemu nadal sprzyjają nastroje na globalnych rynkach akcji – nowe rekordy amerykańskich indeksów (najwyżej od połowy 2008 roku) utrzymały apetyt waluty rynków wchodzących i w rezultacie zwrot na parze EURUSD zakończył się „jedynie” zmniejszeniem umocnienia złotego w skali całego tygodnia. Natomiast gdyby na fali przeceny euro rynki przypomniały sobie o kryzysie w Europie, w kolejnym tygodniu ten czynnik mógłby już mieć zdecydowanie bardziej negatywny wpływ na notowania złotego.
Czynniki krajowe zdyskontowane
Jastrzębia retoryka członków RPP oraz szybko rosnąca inflacja (zwłaszcza PPI) sprawiły, iż można było oczekiwać, że po podwyżce w styczniu, stopy procentowe mogą wzrosnąć również w marcu. Może się jednak okazać, iż wzrost inflacji w styczniu nie będzie tak duży jak można było się obawiać (nasza prognoza to 3,4%). To może skłonić członków RPP to odłożenia decyzji o kolejnej podwyżce na drugi kwartał. Sam ten fakt to za mało aby doprowadzić do przeceny złotego, ale polska waluta w najbliższym czasie nie powinna zyskiwać ze względu na czynniki krajowe.
Rozstrzygną rynki globalne
Zamieszki w Afryce nie były zapalnikiem dla większej korekty na Wall Street, ale ta ciągle wydaje się być kwestią czasu, a wraz nią czeka nas odpływ kapitału z rynków wschodzących. Nie jest oczywiście powiedziane, iż stanie się to w przyszłym tygodniu. Natomiast bardziej klarowna jest sytuacja na globalnym rynku walutowym. Dalsza przecena euro powinna prowadzić do wzrostów na parze USDPLN. To czy złoty będzie jednocześnie zyskiwał do euro i franka, czy raczej i w tym przypadku straci na wartości zależeć będzie właśnie od nastrojów na Wall Street, ewentualnie od tego, czy inwestorzy przypomną sobie o kryzysie zadłużenia w strefie euro. W tej materii bowiem nie nastąpiły żadne istotne zmiany, a samo wyciszenie problemu nie prowadzi do jego rozwiązania. Wobec relatywnie trudnej sytuacji fiskalnej w Polsce i znacznie gorszej ostatnio prasy zagranicznej, ponowna eskalacja kryzysu w strefie euro pozostaje najpoważniejszym z czynników, które mogłyby wyraźnie osłabić złotego. Pod koniec piątkowego handlu w Warszawie dolar kosztował 2,87 złotego, euro 3,89 złotego, zaś frank 3 złote.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.