Data dodania: 2011-02-04 (09:18)
Wczoraj potwierdziło się znaczenie wsparcia na eurozłotym na poziomie 3,89. Złoty, umacniając się w drugiej części dnia, z poziomu 3,9094 zatrzymał się tuż przed progiem, na dziennym maksimum 3,8916. Aprecjacja polskiej waluty przyszła w ślad za czeską koroną, która została wsparta przez komentarze tamtejszego banku centralnego.
Podczas czwartkowego posiedzenia banku pozostawiono stopy procentowe bez zmian, co było decyzją zgodną z oczekiwaniami. Jednak w trakcie konferencji prasowej po posiedzeniu prezes banku Miroslav Singer poinformował, że decyzja o utrzymaniu stóp przeszła stosunkiem 4-3, a trzech członków banku głosowało za podwyżką stóp procentowych. Bank ocenia też ryzyka proinflacyjne nieco wyżej niż na styczniowym posiedzeniu. Mocno jastrzębi komentarz banku centralnego przełożył się na spadek EUR/CZK do 27-miesięcznego minimum, który pociągnął za sobą pozostałe waluty regionu. Czechy i Polska to jedyne kraje w regionie, które w najbliższym czasie będą zacieśniać politykę monetarną. Każda taka decyzja będzie wsparciem dla walut i złotego wskazuje się na największego beneficjenta w 2011 roku.
W czwartek o stopach procentowych decydował także Europejski Bank Centralny. Zgodnie z przewidywaniami referencyjna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1 proc., największa uwaga była skupiona na konferencji prasowej szefa ECB Jean-Claude’a Tricheta. Trichet rozczarował jednak wszystkich, którzy oczekiwali jastrzębiego stanowiska banku w kontekście ostatniego wzrostu inflacji w Eurolandzie. ECB uważa, że oczekiwania inflacyjne są „mocno zakotwiczone” i rozwiał wszelkie wątpliwości odnośnie prędkiej podwyżki stóp procentowych. Spekulacje dotyczące szybkiego zacieśniania polityki monetarnej przez ECB były paliwem dla ostatnich wzrostów eurodolara, także komentarz Tricheta skłonił inwestorów do realizacji zysków i wywołał silne spadki na tej parze. Ostatecznie kurs EUR/USD zatrzymał się w okolicach 1,3630 i taka sytuacja utrzymuje się do dziś rana. Kurs nie zareagował na wieczorne wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke, który zagroził republikańskim politykom, że jeśli nie zatwierdzą podwyższenia limitu zadłużenia państwa, przyniesie to katastrofalne skutki dla gospodarki, gdyż Stany Zjednoczone będą zmuszone do ogłoszenia bankructwa. Dodał też, że gospodarka nadal wymaga wsparcia ze strony Rezerwy Federalnej, mimo iż obserwowana jest stopniowa poprawa sytuacji.
Piątkowy kalendarz makro ogranicza się do popołudniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w styczniu o 146 tys. miejsc po wzroście o 103 tys. w grudniu 2010 r. Istotny będzie zarówno dzisiejszy odczyt, jak również rewizje wyników za poprzednie miesiące, gdyż często dane są wyraźnie korygowane. Prywatny raport ADP opublikowany w środę wskazał na wzrost zatrudnienia w styczniu o 187 tys., jednak historia pokazuje spore rozbieżności między oboma raportami (dla przykładu w styczniu ADP informował o wzroście zatrudnienia o 297 tys.). Dużo mocniejszy od oczekiwań przyrost zatrudnienia będzie wsparciem dla dolara i poprawi sentyment na rynku finansowym.
Rynek walutowy będzie dziś wyczekiwał raportu ze Stanów Zjednoczonych, także przedpołudniowy handel powinien przebiegać bardzo spokojnie. Po południu notowania złotego będą zależne od nastrojów zewnętrznych – pozytywny raport ze Stanów Zjednoczonych może umocnić złotego, jednak uwagę wciąż zwraca silne wsparcie na poziomie 3,89 względem euro.
W czwartek o stopach procentowych decydował także Europejski Bank Centralny. Zgodnie z przewidywaniami referencyjna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1 proc., największa uwaga była skupiona na konferencji prasowej szefa ECB Jean-Claude’a Tricheta. Trichet rozczarował jednak wszystkich, którzy oczekiwali jastrzębiego stanowiska banku w kontekście ostatniego wzrostu inflacji w Eurolandzie. ECB uważa, że oczekiwania inflacyjne są „mocno zakotwiczone” i rozwiał wszelkie wątpliwości odnośnie prędkiej podwyżki stóp procentowych. Spekulacje dotyczące szybkiego zacieśniania polityki monetarnej przez ECB były paliwem dla ostatnich wzrostów eurodolara, także komentarz Tricheta skłonił inwestorów do realizacji zysków i wywołał silne spadki na tej parze. Ostatecznie kurs EUR/USD zatrzymał się w okolicach 1,3630 i taka sytuacja utrzymuje się do dziś rana. Kurs nie zareagował na wieczorne wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke, który zagroził republikańskim politykom, że jeśli nie zatwierdzą podwyższenia limitu zadłużenia państwa, przyniesie to katastrofalne skutki dla gospodarki, gdyż Stany Zjednoczone będą zmuszone do ogłoszenia bankructwa. Dodał też, że gospodarka nadal wymaga wsparcia ze strony Rezerwy Federalnej, mimo iż obserwowana jest stopniowa poprawa sytuacji.
Piątkowy kalendarz makro ogranicza się do popołudniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w styczniu o 146 tys. miejsc po wzroście o 103 tys. w grudniu 2010 r. Istotny będzie zarówno dzisiejszy odczyt, jak również rewizje wyników za poprzednie miesiące, gdyż często dane są wyraźnie korygowane. Prywatny raport ADP opublikowany w środę wskazał na wzrost zatrudnienia w styczniu o 187 tys., jednak historia pokazuje spore rozbieżności między oboma raportami (dla przykładu w styczniu ADP informował o wzroście zatrudnienia o 297 tys.). Dużo mocniejszy od oczekiwań przyrost zatrudnienia będzie wsparciem dla dolara i poprawi sentyment na rynku finansowym.
Rynek walutowy będzie dziś wyczekiwał raportu ze Stanów Zjednoczonych, także przedpołudniowy handel powinien przebiegać bardzo spokojnie. Po południu notowania złotego będą zależne od nastrojów zewnętrznych – pozytywny raport ze Stanów Zjednoczonych może umocnić złotego, jednak uwagę wciąż zwraca silne wsparcie na poziomie 3,89 względem euro.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.