Data dodania: 2011-01-28 (18:11)
Dane z USA wcale nie takie istotne: W poniedziałek wielu ekspertów oceniało, że pierwszoplanowymi informacjami kształtującymi kurs głównej pary walutowej w ciągu tygodnia będą: środowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku oraz piątkowa publikacja dynamiki amerykańskiego PKB za IV kwartał.
Jednak nieprzewidywalność światowej gospodarki zweryfikowała zdanie rynkowych graczy, którzy początek tygodnia rozpoczęli od ustawiania swoich pozycji względem decyzji FOMC. Przedpołudniowa poniedziałkowa korekta wywołana mieszanymi wstępnymi odczytami indeksów PMI dla przemysłu i usług w Strefie Euro nie zniechęciła inwestorów do kupna euro. Nie spodziewali się oni bowiem zmiany poziomu stóp w USA i poprzez to liczyli na osłabienie amerykańskiej waluty w krótki terminie. Pierwsze zweryfikowanie nastąpiło już we wtorek, kiedy na rynek napłynęły fatalne dane odnośnie dynamiki brytyjskiego PKB. Odczyt niższy o 1 % od poprzedniego odczytu zmącił optymizm inwestorów i zepchnął kurs do 1,3570. Rozchwianie rynku trwało przez większość dnia, jednak wysoka podaż obligacji EFSF i wyższy od prognoz indeks zaufania konsumentów wg Conference Board, który osiągnął poziom 60,6 pkt, pozwoliły na powolne dobicie do istotnego poziomu 1,37 na parze EUR/USD. Jednak ani wystąpienie prezydenta Baracka Obamy w orędziu o stanie państwa, ani decyzja FOMC o nie podwyższaniu stóp nie dały na tyle silnego impulsu, by kurs wybił się ponad 1,3715. Udział w hamowaniu wzrostu eurodolara miały po części także ceny surowców i zaskakujące dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.
Rating Japonii kluczowy dla eurodolara
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na zwiększenie czwartkowej podaży było obniżenie ratingu Japonii przez agencję S&P z AA do AA-. Jednak inwestorzy nie dali się sparaliżować i wsparci wypowiedzią prezydenta Francji Nicolasa Sarkoziego wynieśli kurs na nowy szczyt 1,3750. Jednak tym razem okazał się on zbyt silny dla kupujących i nawet niższa dynamika amerykańskiego PKB nie pozwoliła go sforsować. Dlatego zmęczeni próbowaniem kupujący kończą tydzień w odwrocie.
Euro znów wysoko
Miniony tydzień przyniósł spory wzrost na głównej parze walutowej. Początek wzrostu z poziomu 1,3570 po ustaleniu kilku nowych lokalnych szczytów zakończył się na poziomie 1,3690. Pomimo dużych starań inwestorów o nie opuszczanie okolic 1,37, to zmęczenie próbą przebicia 1,3750 zadecydowało o spadku kursu pod koniec piątkowej sesji. Nadzieję na przyszłotygodniowe wzrosty dał odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który wzrósł do 74,2 pkt, czyli o 1 pkt więcej w stosunku do prognoz.
Złoty większość czasu spędził w konsolidacji
Obydwie pary złotowe pierwszą połowę tygodnia spędziły w trendzie bocznym. Wtorkowa wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Andrzeja Bratkowskiego, która zmniejszyła prawdopodobieństwo marcowej podwyżki stóp wpłynęła na osłabienie złotego wobec obu walut. Na wahania rodzimej waluty w większości miały wpływ zmiany na głównej parze walutowej. Na wybicie się z konsolidacji nie wpłynęła zaskakująca środowa publikacja przewidzianych na piątek danych z polskiej gospodarki. Wzrost tempa sprzedaży detalicznej został przyćmiony przez wzrost bezrobocia i kurs znów przesuwał się w bok. Silnym impulsem który pozwolił uwolnić USD/PLN i EUR/PLN była informacja o kraju Kwitnącej Wiśni. Po obniżeniu ratingu Japonii złoty zdeprecjonował się wobec obu walut. Na jego dalsze osłabienie wpłynął krytyczny komentarz wicepremiera Pawlaka na temat podnoszenia stóp oraz „gołębie” wypowiedzi członków RPP Elżbiety Chojnej-Duch i Anny Zielińskiej Głębockiej. Na siłę złotego nie wpłynął zgodny z oczekiwaniami odczyt dynamiki PKB w Polsce za 2010 rok, który wyniósł 3,8%.
Złoty wyszedł z konsolidacji
Czwartkowy impuls pozwolił obu parom złotowym na wyjście z kanałów konsolidacyjnych i zwiększył ich aktywność. Na to miały też wpływ wypowiedzi członków RPP, zmiany na głównej parze oraz niepewność, co do stabilności deficytu polskich finansów publicznych. To wszystko wynosiło pod koniec tygodnia kurs USD/PLN do wartości 2,8630, a EUR/PLN do 3,9245.
Rating Japonii kluczowy dla eurodolara
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na zwiększenie czwartkowej podaży było obniżenie ratingu Japonii przez agencję S&P z AA do AA-. Jednak inwestorzy nie dali się sparaliżować i wsparci wypowiedzią prezydenta Francji Nicolasa Sarkoziego wynieśli kurs na nowy szczyt 1,3750. Jednak tym razem okazał się on zbyt silny dla kupujących i nawet niższa dynamika amerykańskiego PKB nie pozwoliła go sforsować. Dlatego zmęczeni próbowaniem kupujący kończą tydzień w odwrocie.
Euro znów wysoko
Miniony tydzień przyniósł spory wzrost na głównej parze walutowej. Początek wzrostu z poziomu 1,3570 po ustaleniu kilku nowych lokalnych szczytów zakończył się na poziomie 1,3690. Pomimo dużych starań inwestorów o nie opuszczanie okolic 1,37, to zmęczenie próbą przebicia 1,3750 zadecydowało o spadku kursu pod koniec piątkowej sesji. Nadzieję na przyszłotygodniowe wzrosty dał odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który wzrósł do 74,2 pkt, czyli o 1 pkt więcej w stosunku do prognoz.
Złoty większość czasu spędził w konsolidacji
Obydwie pary złotowe pierwszą połowę tygodnia spędziły w trendzie bocznym. Wtorkowa wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Andrzeja Bratkowskiego, która zmniejszyła prawdopodobieństwo marcowej podwyżki stóp wpłynęła na osłabienie złotego wobec obu walut. Na wahania rodzimej waluty w większości miały wpływ zmiany na głównej parze walutowej. Na wybicie się z konsolidacji nie wpłynęła zaskakująca środowa publikacja przewidzianych na piątek danych z polskiej gospodarki. Wzrost tempa sprzedaży detalicznej został przyćmiony przez wzrost bezrobocia i kurs znów przesuwał się w bok. Silnym impulsem który pozwolił uwolnić USD/PLN i EUR/PLN była informacja o kraju Kwitnącej Wiśni. Po obniżeniu ratingu Japonii złoty zdeprecjonował się wobec obu walut. Na jego dalsze osłabienie wpłynął krytyczny komentarz wicepremiera Pawlaka na temat podnoszenia stóp oraz „gołębie” wypowiedzi członków RPP Elżbiety Chojnej-Duch i Anny Zielińskiej Głębockiej. Na siłę złotego nie wpłynął zgodny z oczekiwaniami odczyt dynamiki PKB w Polsce za 2010 rok, który wyniósł 3,8%.
Złoty wyszedł z konsolidacji
Czwartkowy impuls pozwolił obu parom złotowym na wyjście z kanałów konsolidacyjnych i zwiększył ich aktywność. Na to miały też wpływ wypowiedzi członków RPP, zmiany na głównej parze oraz niepewność, co do stabilności deficytu polskich finansów publicznych. To wszystko wynosiło pod koniec tygodnia kurs USD/PLN do wartości 2,8630, a EUR/PLN do 3,9245.
Źródło: Michał Mąkosa, Dariusz Pilich, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.