
Data dodania: 2011-01-25 (10:23)
Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję od umocnienia. Kurs EUR/PLN zszedł w okolice poziomu 3,8630, natomiast USD/PLN do 2,8250. Notowania polskiej waluty były wspierane przez wzrosty, jakie wczoraj obserwowaliśmy na giełdach w USA, a dzisiaj w Azji i w Europie.
Przynajmniej do czasu publikacji komunikatu po posiedzeniu amerykańskich władz monetarnych, który poznamy jutro, tendencja ta powinna się utrzymać, inwestorzy bowiem spodziewają się, iż wypowiedź Fed będzie miała łagodny ton.
Kurs EUR/PLN prawdopodobnie jednak nie odnotuje większych zmian, bowiem w ostatnim czasie skala jego reakcji na wydarzenia rozgrywające się zagranicą pozostaje ograniczona. Od ponad tygodnia jego wahania z dołu ogranicza bariera 3,86. Dzisiaj może ona w dalszym ciągu hamować zniżkę. Nawet jednak pokonanie tego poziomu nie zmieni istotnie perspektyw kursu EUR/PLN w dłuższym terminie, otworzy jedynie przestrzeń do zniżki w okolice kluczowego wsparcia 3,82.
Większy potencjał do zmian posiada obecnie para USD/PLN. Słabość dolara amerykańskiego względem głównych walut tworzy w jej notowaniach presję spadkową. W najbliższym czasie powinna ona zmierzać w kierunku psychologicznej bariery 2,80, kolejne istotne wsparcie to dopiero dołek z listopada, tj. okolice 2,7250.
Na rynek napłynęła dzisiaj dość istotna wypowiedź przedstawiciela Rady Polityki Pieniężnej, A. Bratkowskiego. W wywiadzie dla PAP stwierdził on, iż podwyżka stóp procentowych w naszym kraju w marcu, choć możliwa, to jednak jego zdaniem pozostaje mało prawdopodobna. W ostatnim czasie inwestorzy taki krok zaczęli już wliczać w notowania złotego. Wskazane zdanie może nieco zmniejszyć oczekiwania na szybkie dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej w Polsce i przez to nieznacznie zaszkodzić złotemu. Ten negatywny wpływ ogranicza jednak fakt, iż A. Bratkowski stwierdził również, iż tempo i liczba podwyżek stóp w bieżącym roku będą zależeć od skali umocnienia polskiej waluty. Jeśli złoty silniej zyska, to większe podwyżki nie będą potrzebne. Ze zdania tego wynika, iż mocniejsza waluta wciąż pozostaje w interesie RPP.
Euro pozostaje silne względem dolara. Kurs EUR/USD od wczorajszej sesji amerykańskiej konsoliduje się w przedziale 1,3630-1,3685. Utrzymuje się on ponad linią dwutygodniowej fali wzrostowej. Dopiero jej przebicie da impuls do korekty spadkowej. Obecnie kształtuje się ona w pobliżu 1,3610. Dopóki kurs utrzymuje się ponad jej poziomem, możliwy w krótkim terminie pozostaje ruch wzrostowy przynajmniej w kierunku 1,3740.
Wysokim poziomom kursu EUR/USD sprzyjają oczekiwania na łagodny komunikat amerykańskich władz monetarnych (zostanie on przedstawiony jutro) oraz zmniejszenie się obaw związanych z sytuacją w mniej rozwiniętych krajach strefy euro. Dzisiaj będzie miało miejsce istotne wydarzenie związane z tym drugim czynnikiem. Po raz pierwszy zostaną sprzedane obligacje w ramach europejskiego programu stabilizacyjnego EFSF. Środki ze sprzedaży 5-letnich papierów o wartości ok. 5 mld EUR zostaną przeznaczone na wsparcie dla Irlandii. Wyniki aukcji wskażą, jak dużym zaufaniem uczestnicy rynku darzą obecnie strefę euro.
Dzisiaj istotnym wydarzeniem będzie również publikacja wstępnych danych o PKB Wielkiej Brytanii w IV kw. (poznamy je o godz. 10.30). Będzie to pierwsza gospodarka rozwinięta, która przedstawi dane za ten okres. Prognozy zakładają spowolnienie tempa jej wzrostu z poziomu 0,7 proc. kw/kw do 0,5 proc. Notowania GBP/USD od kilku dni oczekują na publikację tego wskaźnika, pozostając w konsolidacji pod poziomem 1,60. Dzisiaj oddaliły się od tej wartości, w związku z czym nawet w przypadku nieco lepszych od prognoz danych może być trudno o wybicie górą. Do pokonania styczniowych maksimów doprowadzi prawdopodobnie jedynie odczyt zdecydowanie przewyższający oczekiwania uczestników rynku.
Kurs EUR/PLN prawdopodobnie jednak nie odnotuje większych zmian, bowiem w ostatnim czasie skala jego reakcji na wydarzenia rozgrywające się zagranicą pozostaje ograniczona. Od ponad tygodnia jego wahania z dołu ogranicza bariera 3,86. Dzisiaj może ona w dalszym ciągu hamować zniżkę. Nawet jednak pokonanie tego poziomu nie zmieni istotnie perspektyw kursu EUR/PLN w dłuższym terminie, otworzy jedynie przestrzeń do zniżki w okolice kluczowego wsparcia 3,82.
Większy potencjał do zmian posiada obecnie para USD/PLN. Słabość dolara amerykańskiego względem głównych walut tworzy w jej notowaniach presję spadkową. W najbliższym czasie powinna ona zmierzać w kierunku psychologicznej bariery 2,80, kolejne istotne wsparcie to dopiero dołek z listopada, tj. okolice 2,7250.
Na rynek napłynęła dzisiaj dość istotna wypowiedź przedstawiciela Rady Polityki Pieniężnej, A. Bratkowskiego. W wywiadzie dla PAP stwierdził on, iż podwyżka stóp procentowych w naszym kraju w marcu, choć możliwa, to jednak jego zdaniem pozostaje mało prawdopodobna. W ostatnim czasie inwestorzy taki krok zaczęli już wliczać w notowania złotego. Wskazane zdanie może nieco zmniejszyć oczekiwania na szybkie dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej w Polsce i przez to nieznacznie zaszkodzić złotemu. Ten negatywny wpływ ogranicza jednak fakt, iż A. Bratkowski stwierdził również, iż tempo i liczba podwyżek stóp w bieżącym roku będą zależeć od skali umocnienia polskiej waluty. Jeśli złoty silniej zyska, to większe podwyżki nie będą potrzebne. Ze zdania tego wynika, iż mocniejsza waluta wciąż pozostaje w interesie RPP.
Euro pozostaje silne względem dolara. Kurs EUR/USD od wczorajszej sesji amerykańskiej konsoliduje się w przedziale 1,3630-1,3685. Utrzymuje się on ponad linią dwutygodniowej fali wzrostowej. Dopiero jej przebicie da impuls do korekty spadkowej. Obecnie kształtuje się ona w pobliżu 1,3610. Dopóki kurs utrzymuje się ponad jej poziomem, możliwy w krótkim terminie pozostaje ruch wzrostowy przynajmniej w kierunku 1,3740.
Wysokim poziomom kursu EUR/USD sprzyjają oczekiwania na łagodny komunikat amerykańskich władz monetarnych (zostanie on przedstawiony jutro) oraz zmniejszenie się obaw związanych z sytuacją w mniej rozwiniętych krajach strefy euro. Dzisiaj będzie miało miejsce istotne wydarzenie związane z tym drugim czynnikiem. Po raz pierwszy zostaną sprzedane obligacje w ramach europejskiego programu stabilizacyjnego EFSF. Środki ze sprzedaży 5-letnich papierów o wartości ok. 5 mld EUR zostaną przeznaczone na wsparcie dla Irlandii. Wyniki aukcji wskażą, jak dużym zaufaniem uczestnicy rynku darzą obecnie strefę euro.
Dzisiaj istotnym wydarzeniem będzie również publikacja wstępnych danych o PKB Wielkiej Brytanii w IV kw. (poznamy je o godz. 10.30). Będzie to pierwsza gospodarka rozwinięta, która przedstawi dane za ten okres. Prognozy zakładają spowolnienie tempa jej wzrostu z poziomu 0,7 proc. kw/kw do 0,5 proc. Notowania GBP/USD od kilku dni oczekują na publikację tego wskaźnika, pozostając w konsolidacji pod poziomem 1,60. Dzisiaj oddaliły się od tej wartości, w związku z czym nawet w przypadku nieco lepszych od prognoz danych może być trudno o wybicie górą. Do pokonania styczniowych maksimów doprowadzi prawdopodobnie jedynie odczyt zdecydowanie przewyższający oczekiwania uczestników rynku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.