Data dodania: 2011-01-20 (09:52)
Wprawdzie na wczorajszej konferencji prasowej prezes Marek Belka dał do zrozumienia, że decyzja o podwyżce stóp procentowych o 25 p.b. nie była jednorazowym dostosowaniem, a RPP będzie podejmować kolejne działania, jeżeli będzie to potrzebne, to złoty na tym nie zyskał.
Co ciekawe nasza waluta zignorowała kolejne słowa szefa NBP, w których powtórzył, że złoty ma potencjał aprecjacyjny. W komunikacie, co ciekawe zwrócono też na ryzyko narastania presji płacowej, co nie miało wcześniej miejsca. Niemniej rynek jest dość podzielony, co do terminu kolejnej podwyżki. Zwraca się uwagę na to, że to, czy będzie to marzec, czy też późniejszy termin, będzie zależeć od zachowania się złotego. Jeżeli będzie się on umacniał w takim tempie jak na przestrzeni ostatnich 3 tygodni, to najpewniej RPP wstrzyma się z decyzjami. Tym samym inwestorzy nie dostali tak naprawdę mocnego impulsu do kupna naszej waluty, a część z nich postanowiła zrealizować zyski obserwując to co działo się wczoraj po południu na rynku EUR/USD, surowców i amerykańskiej giełdzie. W efekcie dzisiaj rano EUR/PLN testował okolice 3,90, a USD/PLN 2,90. Z kolei kurs CHF/PLN zbliżył się nawet w okolice 3,04. Jednocześnie na rynkach światowych nieznacznie zyskiwał dolar i taniały surowce. To po części efekt danych, jakie napłynęły w nocy z Chin. Wprawdzie inflacja CPI w grudniu rzeczywiście wyhamowała do 4,6 proc. r/r, to jednak dane o dynamice PKB przewyższyły oczekiwania. W IV kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 9,8 proc. r/r (szacowano 9,2 proc. r/r), co dało w całym roku dynamikę na poziomie 10,3 proc. r/r (szacowano 10,2 proc. r/r). Te informacje wzbudziły obawy, czy aby Ludowy Bank Chin nie rozważy jednak kolejnego zacieśnienia polityki monetarnej w najbliższych tygodniach. Z kolei pretekstem do realizacji zysków na euro były wczorajsze spekulacje jednej z niemieckich gazet, jakoby rząd Angeli Merkel opracowywał plan zakładający restrukturyzację greckiego długu, co inwestorzy odebrali jako sygnał, iż mogą nastąpić problemy z jego terminową spłatą. Oczywiście tym rewelacjom natychmiast zaprzeczyły Ateny i Berlin. W czwartek o godz. 9:00 za euro płacono 1,3428 USD. W kolejnych godzinach kluczowe będą informacje o przetargach na europejskim rynku długu, a także dane makroekonomiczne z USA. Warto też będzie zwrócić uwagę na nasze publikacje o dynamice produkcji przemysłowej w grudniu i inflacji netto za ten sam okres – więcej na temat dzisiejszych odczytów piszę w subiektywnym kalendarzu.
EUR/PLN: Nieudana próba zejścia poniżej 3,86 uaktywniła popyt, który doprowadził dzisiaj rano do wygenerowania sygnałów kupna na dziennych wskaźnikach poprzez wzrost kursu w okolice 3,90. W teorii rośnie prawdopodobieństwo , że w kolejnych dniach złoty jeszcze się osłabi – w okolice 3,94-3,95 za euro. W praktyce muszą być spełnione dwa warunki. Pierwszy to wyraźne pokonanie strefy oporu 3,90-3,91, a drugi to powrót EUR/USD do spadków za sprawą powrotu obaw o sytuację w strefie euro, lub silnej korekty na giełdach. Tyle, że to wcale nie jest takie oczywiste. Tym samym na razie lepiej jest założyć, że kolejne dni upłyną w konsolidacji 3,88-3,91, ewentualnie rynek spróbuje powrócić w rejon 3,86.
USD/PLN: Dolar nie zdołał spaść poniżej 2,85 i odbił się do 2,90. Ten rejon to silna strefa oporu i bez wsparcia w postaci mocniejszego spadku EUR/USD, jego naruszenia nie należy zakładać. Gdyby jednak pojawiły się stosowne uwarunkowania, to zwyżka mogłaby sięgnąć nawet okolic 2,95. Na obecną chwilę dzienne wskaźniki nie generują jednak takich sygnałów. Lepiej jest założyć, że skonsolidujemy się w przedziale 2,8750-2,9050 i nie wykluczać próby spadku poniżej 2,8750.
EUR/USD: Nie udało się utrzymać powyżej 1,35 i podaż zepchnęła dzisiaj rano notowania w okolice 1,3416, czyli nieco poniżej ważnego wsparcia na 1,3430. Istotne jest jednak to, że nie doszło do złamania poziomu 1,34. Dzienne wskaźniki pokazują, że trend wzrostowy nie jest na razie zagrożony – negatywne sygnały pojawiłyby się w przypadku naruszenia 1,3380-1,3390. Tym samym nadal jest możliwy ponowny atak na 1,35.
GBP/USD: Obserwowany od wczoraj spadek funta na razie trzeba traktować jako zwykłą korektę po sporych zwyżkach. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki nie zdążyły jeszcze jej uwzględnić, a wsparcie na 1,59, którego złamanie byłoby pierwszym negatywnyn sygnałem, nie zostało naruszone. Tym samym nadal możliwy jest powrót powyżej 1,60.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
EUR/PLN: Nieudana próba zejścia poniżej 3,86 uaktywniła popyt, który doprowadził dzisiaj rano do wygenerowania sygnałów kupna na dziennych wskaźnikach poprzez wzrost kursu w okolice 3,90. W teorii rośnie prawdopodobieństwo , że w kolejnych dniach złoty jeszcze się osłabi – w okolice 3,94-3,95 za euro. W praktyce muszą być spełnione dwa warunki. Pierwszy to wyraźne pokonanie strefy oporu 3,90-3,91, a drugi to powrót EUR/USD do spadków za sprawą powrotu obaw o sytuację w strefie euro, lub silnej korekty na giełdach. Tyle, że to wcale nie jest takie oczywiste. Tym samym na razie lepiej jest założyć, że kolejne dni upłyną w konsolidacji 3,88-3,91, ewentualnie rynek spróbuje powrócić w rejon 3,86.
USD/PLN: Dolar nie zdołał spaść poniżej 2,85 i odbił się do 2,90. Ten rejon to silna strefa oporu i bez wsparcia w postaci mocniejszego spadku EUR/USD, jego naruszenia nie należy zakładać. Gdyby jednak pojawiły się stosowne uwarunkowania, to zwyżka mogłaby sięgnąć nawet okolic 2,95. Na obecną chwilę dzienne wskaźniki nie generują jednak takich sygnałów. Lepiej jest założyć, że skonsolidujemy się w przedziale 2,8750-2,9050 i nie wykluczać próby spadku poniżej 2,8750.
EUR/USD: Nie udało się utrzymać powyżej 1,35 i podaż zepchnęła dzisiaj rano notowania w okolice 1,3416, czyli nieco poniżej ważnego wsparcia na 1,3430. Istotne jest jednak to, że nie doszło do złamania poziomu 1,34. Dzienne wskaźniki pokazują, że trend wzrostowy nie jest na razie zagrożony – negatywne sygnały pojawiłyby się w przypadku naruszenia 1,3380-1,3390. Tym samym nadal jest możliwy ponowny atak na 1,35.
GBP/USD: Obserwowany od wczoraj spadek funta na razie trzeba traktować jako zwykłą korektę po sporych zwyżkach. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki nie zdążyły jeszcze jej uwzględnić, a wsparcie na 1,59, którego złamanie byłoby pierwszym negatywnyn sygnałem, nie zostało naruszone. Tym samym nadal możliwy jest powrót powyżej 1,60.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
09:39 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









