
Data dodania: 2011-01-14 (20:27)
Niepewny początek: Początek tygodnia rozpoczął się w mieszanych nastrojach. Po ubiegłotygodniowych silnych spadkach głównej pary walutowej w tym tygodniu inwestorzy oczekiwali przede wszystkim na aukcje dłużnych papierów wartościowych Grecji, Portugalii, Hiszpanii i Włoch.
Głównie na tych właśnie wydarzeniach początkowo skupiła sie uwaga rynku, gdyż ważniejsze dane makroekonomiczne miały napłynąć dopiero w drugiej połowie tygodnia.
Pierwsza Grecja
Po poniedziałkowym braku danych makroekonomicznych pierwszym sygnałem poprawiającym nastroje na rynku walutowym była wtorkowa sprzedaż greckich 26-tygodniowych bonów skarbowych. Choć sprzedana została większa ilość niż zakładano, to nie na długo zadowoliło to inwestorów. Mniejszy niż poprzednio popyt i większe oprocentowanie sprzedawanych instrumentów, a także brak istotnych danych makro znów negatywnie nastroiły rynek. Jednak optymizm wrócił w środowe przedpołudnie kiedy opublikowano dane ze Strefy Euro na temat produkcji przemysłowej, która wyniosła 7,4% r/r i była wyższa od prognoz o 1,4%. Nastroje poprawiły się także po aukcji portugalskich obligacji, która odsunęła groźbę bankructwa kraju i zmniejszyła naciski na rząd w Lizbonie ze strony Niemiec i Francji ws. sięgnięcia przez Portugalię po pomoc do Unii Europejskiej i MFW. To wydarzenie w połączeniu z napływającymi z Chin i Japonii obietnicami nabycia obligacji zadłużonych krajów Eurolandu wpłynęły na powodzenie kolejnych aukcji Hiszpanii i Włoch. Jednak wszystkie te emisje oprócz wysokiego zainteresowania charakteryzowało wysokie oprocentowanie. Na aprecjację wspólnej waluty wpływ miało także czwartkowe wystąpienie Jean Claude Tricheta o obserwowaniu rosnącej stopy inflacji i rozważaniu podniesienia stóp przez EBC na wypadek braku samoczynnego wyhamowania tego wzrostu.
Słabsze dane z USA
W drugiej połowie tygodnia na rynki napłynęły gorsze dane zza oceanu. Środowy odczyt z Beżowej Księgi mówiący o ożywieniu na amerykańskim rynku pracy nie znalazł potwierdzenia w danych makroekonomicznych. Zwiększyła się liczba zasiłków dla bezrobotnych do 445 tys., a szef FED Ben Bernanke wyraził zaniepokojenie w tym temacie. Również inflacja PPI była wyższa od oczekiwań i wyniosła 1,1% m/m, natomiast inflacja CPI wzrosła do 0,5% m/m (oczekiwano 0,4%).
Tydzień należał do euro
To wszystko przełożyło się na silne umocnienie euro, które przebijając poziom 1,2965 za dolara na początku tygodnia i wsparte dobrymi informacjami z rynku wspięło się w piątek do poziomu 1,3450. Jednak decyzja chińskiego banku centralnego o podwyżce stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych spowodowała osłabienie euro do poziomu 1,3350, który praktycznie utrzymywał się już do końca sesji europejskiej.
Polska coraz bliżej podwyżki stóp
Tydzień dla polskiej waluty upłynął pod znakiem sygnałów ze strony Rady Polityki Pieniężnej o konieczności rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Wypowiedzi Andrzeja Bartkowskiego, Andrzeja Rzońcy i Jana Winieckiego sugerują potrzebę walki z nasilającą się inflacją, która według Ministerstwa Finansów wyniosła 3,1% r/r. Odczyt ten był jedynym istotnym wskaźnikiem makroekonomicznym w tym tygodniu dla Polski. Poza tym na kurs naszej waluty wpłynęła zapowiedź Jacka Rostowskiego o planowanym deficycie budżetowym na poziomie 45 mld złotych, który ma być niższy od wcześniej planowanego i zapisanego w ustawie budżetowej. Ważną informacją pozostaje nadal dyskusja nad reformą emerytalną i jej wpływie na gospodarkę oraz złotego, który według ekspertów nie będzie pozytywny.
Złoty mocny w tym tygodniu
Napływające w ostatnich dniach dane makro oraz związane z nimi nastroje inwestorów spowodowały spadki na obu parach złotowych. Dolar przez cały tydzień tracił wobec złotego schodząc z najwyższego poniedziałkowego progu 3,0365 do piątkowego minimum 2,8985. Również wspólna waluta przez pierwszą część tygodnia deprecjonowała się wobec złotego do silnego poziomu wsparcia 3,8340, ale po fali zadowolenia z aukcji obligacji odrobiła większość strat do polskiej waluty i w piątkowe popołudnie osiągnęła poziom 3,8750 złotego za euro.
Pierwsza Grecja
Po poniedziałkowym braku danych makroekonomicznych pierwszym sygnałem poprawiającym nastroje na rynku walutowym była wtorkowa sprzedaż greckich 26-tygodniowych bonów skarbowych. Choć sprzedana została większa ilość niż zakładano, to nie na długo zadowoliło to inwestorów. Mniejszy niż poprzednio popyt i większe oprocentowanie sprzedawanych instrumentów, a także brak istotnych danych makro znów negatywnie nastroiły rynek. Jednak optymizm wrócił w środowe przedpołudnie kiedy opublikowano dane ze Strefy Euro na temat produkcji przemysłowej, która wyniosła 7,4% r/r i była wyższa od prognoz o 1,4%. Nastroje poprawiły się także po aukcji portugalskich obligacji, która odsunęła groźbę bankructwa kraju i zmniejszyła naciski na rząd w Lizbonie ze strony Niemiec i Francji ws. sięgnięcia przez Portugalię po pomoc do Unii Europejskiej i MFW. To wydarzenie w połączeniu z napływającymi z Chin i Japonii obietnicami nabycia obligacji zadłużonych krajów Eurolandu wpłynęły na powodzenie kolejnych aukcji Hiszpanii i Włoch. Jednak wszystkie te emisje oprócz wysokiego zainteresowania charakteryzowało wysokie oprocentowanie. Na aprecjację wspólnej waluty wpływ miało także czwartkowe wystąpienie Jean Claude Tricheta o obserwowaniu rosnącej stopy inflacji i rozważaniu podniesienia stóp przez EBC na wypadek braku samoczynnego wyhamowania tego wzrostu.
Słabsze dane z USA
W drugiej połowie tygodnia na rynki napłynęły gorsze dane zza oceanu. Środowy odczyt z Beżowej Księgi mówiący o ożywieniu na amerykańskim rynku pracy nie znalazł potwierdzenia w danych makroekonomicznych. Zwiększyła się liczba zasiłków dla bezrobotnych do 445 tys., a szef FED Ben Bernanke wyraził zaniepokojenie w tym temacie. Również inflacja PPI była wyższa od oczekiwań i wyniosła 1,1% m/m, natomiast inflacja CPI wzrosła do 0,5% m/m (oczekiwano 0,4%).
Tydzień należał do euro
To wszystko przełożyło się na silne umocnienie euro, które przebijając poziom 1,2965 za dolara na początku tygodnia i wsparte dobrymi informacjami z rynku wspięło się w piątek do poziomu 1,3450. Jednak decyzja chińskiego banku centralnego o podwyżce stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych spowodowała osłabienie euro do poziomu 1,3350, który praktycznie utrzymywał się już do końca sesji europejskiej.
Polska coraz bliżej podwyżki stóp
Tydzień dla polskiej waluty upłynął pod znakiem sygnałów ze strony Rady Polityki Pieniężnej o konieczności rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Wypowiedzi Andrzeja Bartkowskiego, Andrzeja Rzońcy i Jana Winieckiego sugerują potrzebę walki z nasilającą się inflacją, która według Ministerstwa Finansów wyniosła 3,1% r/r. Odczyt ten był jedynym istotnym wskaźnikiem makroekonomicznym w tym tygodniu dla Polski. Poza tym na kurs naszej waluty wpłynęła zapowiedź Jacka Rostowskiego o planowanym deficycie budżetowym na poziomie 45 mld złotych, który ma być niższy od wcześniej planowanego i zapisanego w ustawie budżetowej. Ważną informacją pozostaje nadal dyskusja nad reformą emerytalną i jej wpływie na gospodarkę oraz złotego, który według ekspertów nie będzie pozytywny.
Złoty mocny w tym tygodniu
Napływające w ostatnich dniach dane makro oraz związane z nimi nastroje inwestorów spowodowały spadki na obu parach złotowych. Dolar przez cały tydzień tracił wobec złotego schodząc z najwyższego poniedziałkowego progu 3,0365 do piątkowego minimum 2,8985. Również wspólna waluta przez pierwszą część tygodnia deprecjonowała się wobec złotego do silnego poziomu wsparcia 3,8340, ale po fali zadowolenia z aukcji obligacji odrobiła większość strat do polskiej waluty i w piątkowe popołudnie osiągnęła poziom 3,8750 złotego za euro.
Źródło: Dariusz Pilich, Michał Mąkosa, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.