Data dodania: 2010-12-31 (16:30)
Mijający tydzień na rynku złotego upływał w świątecznej atmosferze, przy niewielkiej płynności kurs EUR/PLN podlegał kilkugroszowym wahaniom, które jednak nie miały fundamentalnego uzasadnienia. Mała płynność powoduje jednak, iż nawet niewielkie transakcje są w stanie wpłynąć na notowania aktywów.
W pierwszej połowie tygodnia notowania EUR/PLN zwyżkowały z 3,9600 ponad wartość 3,9900. Bliskość poziomu 4,0000 zatrzymała jednak dalszą zwyżkę, w związku z czym w kolejnych dniach mogliśmy obserwować systematyczne spadki, które przybrały na sile w piątek przed fixingiem, doprowadzając chwilowo kurs EUR/PLN pod wartość 3,9500.
Na rynku pojawiały się spekulacje, iż za umocnieniem złotego może stać zwiększona aktywność Ministerstwa Finansów. Według pogłosek MF, korzystając z obniżonej płynności, mogło wymieniać posiadane euro na rynku, a nie jak zazwyczaj za pośrednictwem NBP. Niższy kurs EUR/PLN oznacza bowiem poprawę rocznych statystyk długu zagranicznego, a więc i długu publicznego naszego kraju.
Zdecydowanie większą zmienność wykazywały notowania franka szwajcarskiego, którego wartość zwyżkowała w tym tygodniu ponad tegoroczne maksima, usytuowane w okolicach poziomu 3,2000. Zdaniem prezesa Narodowego Banku Polskiego potencjał dla dalszego umocnienia franka jest już niewielki. Rzeczywiście, wiele wskazuje na to, iż szwajcarska waluta z wyprzedzeniem reaguje na możliwą korektę na giełdach. Zatem nawet jeśli pierwsze tygodnie stycznia przyniosłyby pogorszenie nastrojów inwestycyjnych i odreagowanie na szerokim rynku, frank mimo to ma szansę wyhamować umocnienie, lub nawet stabilizować się wokół obserwowanych obecnie poziomów.
W przyszłym tygodniu kalendarz makroekonomiczny będzie bardziej interesujący niż w ostatnich dniach. Z Polski już na pierwszej sesji nowego roku poznamy odczyt indeksu PMI dla przemysłu oraz prognozę grudniowej inflacji Ministerstwa Finansów.
Dobiegający końca ostatni tydzień roku 2010 przebiegał na rynku walutowym pod znakiem ograniczonej płynności. Ze względu na nieobecność wielu inwestorów obserwować można było dość nietypowe wahania kursów w oderwaniu od fundamentów (głównie za sprawą niskiej płynności). Dopiero przyszły tydzień wraz z powrotem inwestorów i większymi obrotami pokaże, jakie są faktyczne nastroje na rynku. Za tydzień w piątek czeka nas również publikacja oficjalnych danych z rynku pracy USA, które są jednym z głównych determinantów prowadzonej przez Fed polityki pieniężnej.
W drugiej części mijającego tygodnia kurs EUR/USD zanotował dość znaczącą zwyżkę w okolice poziomu 1,3390. Jest to wzrost o blisko 2,5 proc. od grudniowych minimów. Jednak odpowiedź na pytanie, czy mamy już do czynienia z trwalszym osłabieniem amerykańskiej waluty poznamy dopiero w pierwszych dniach stycznia. Przebicie przez notowania eurodolara poziomu 1,3500 stanowiłoby sygnał do dalszych wzrostów.
W ostatnich dniach roku frank kontynuował umocnienie wobec euro oraz dolara, sprowadzając notowania EUR/CHF i USD/CHF na nowe historyczne minima na poziomach odpowiednio: 1,2400 i 0,9340. Umocnienie kontynuował również kurs jena wobec dolara, który osłabił notowania USD/JPY o blisko 3,8 proc. od lokalnych szczytów z połowy grudnia. Ostatnia aprecjacja walut uchodzących za „bezpieczną przystań” oraz wzrost ceny złota sugerują, że inwestorzy już teraz mogą dyskontować w cenach tych aktywów nadejście pewnych zawirowań na rynku na początku Nowego Roku, chociażby kolejnej odsłony „kryzysu zadłużenia” gospodarek Eurolandu.
W 2011 roku z pewnością powracać na rynek będą kwestie nadmiernego zadłużenia gospodarek unijnych, jednak problemy te są już w dużej mierze zdyskontowane przez rynek i najprawdopodobniej powinny jedynie krótkoterminowo zwiększać awersję do ryzyka wśród inwestorów.
Na rynku pojawiały się spekulacje, iż za umocnieniem złotego może stać zwiększona aktywność Ministerstwa Finansów. Według pogłosek MF, korzystając z obniżonej płynności, mogło wymieniać posiadane euro na rynku, a nie jak zazwyczaj za pośrednictwem NBP. Niższy kurs EUR/PLN oznacza bowiem poprawę rocznych statystyk długu zagranicznego, a więc i długu publicznego naszego kraju.
Zdecydowanie większą zmienność wykazywały notowania franka szwajcarskiego, którego wartość zwyżkowała w tym tygodniu ponad tegoroczne maksima, usytuowane w okolicach poziomu 3,2000. Zdaniem prezesa Narodowego Banku Polskiego potencjał dla dalszego umocnienia franka jest już niewielki. Rzeczywiście, wiele wskazuje na to, iż szwajcarska waluta z wyprzedzeniem reaguje na możliwą korektę na giełdach. Zatem nawet jeśli pierwsze tygodnie stycznia przyniosłyby pogorszenie nastrojów inwestycyjnych i odreagowanie na szerokim rynku, frank mimo to ma szansę wyhamować umocnienie, lub nawet stabilizować się wokół obserwowanych obecnie poziomów.
W przyszłym tygodniu kalendarz makroekonomiczny będzie bardziej interesujący niż w ostatnich dniach. Z Polski już na pierwszej sesji nowego roku poznamy odczyt indeksu PMI dla przemysłu oraz prognozę grudniowej inflacji Ministerstwa Finansów.
Dobiegający końca ostatni tydzień roku 2010 przebiegał na rynku walutowym pod znakiem ograniczonej płynności. Ze względu na nieobecność wielu inwestorów obserwować można było dość nietypowe wahania kursów w oderwaniu od fundamentów (głównie za sprawą niskiej płynności). Dopiero przyszły tydzień wraz z powrotem inwestorów i większymi obrotami pokaże, jakie są faktyczne nastroje na rynku. Za tydzień w piątek czeka nas również publikacja oficjalnych danych z rynku pracy USA, które są jednym z głównych determinantów prowadzonej przez Fed polityki pieniężnej.
W drugiej części mijającego tygodnia kurs EUR/USD zanotował dość znaczącą zwyżkę w okolice poziomu 1,3390. Jest to wzrost o blisko 2,5 proc. od grudniowych minimów. Jednak odpowiedź na pytanie, czy mamy już do czynienia z trwalszym osłabieniem amerykańskiej waluty poznamy dopiero w pierwszych dniach stycznia. Przebicie przez notowania eurodolara poziomu 1,3500 stanowiłoby sygnał do dalszych wzrostów.
W ostatnich dniach roku frank kontynuował umocnienie wobec euro oraz dolara, sprowadzając notowania EUR/CHF i USD/CHF na nowe historyczne minima na poziomach odpowiednio: 1,2400 i 0,9340. Umocnienie kontynuował również kurs jena wobec dolara, który osłabił notowania USD/JPY o blisko 3,8 proc. od lokalnych szczytów z połowy grudnia. Ostatnia aprecjacja walut uchodzących za „bezpieczną przystań” oraz wzrost ceny złota sugerują, że inwestorzy już teraz mogą dyskontować w cenach tych aktywów nadejście pewnych zawirowań na rynku na początku Nowego Roku, chociażby kolejnej odsłony „kryzysu zadłużenia” gospodarek Eurolandu.
W 2011 roku z pewnością powracać na rynek będą kwestie nadmiernego zadłużenia gospodarek unijnych, jednak problemy te są już w dużej mierze zdyskontowane przez rynek i najprawdopodobniej powinny jedynie krótkoterminowo zwiększać awersję do ryzyka wśród inwestorów.
Źródło: Joanna Pluta, Michał Fronc, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.