Data dodania: 2010-12-30 (14:05)
Główna para walutowa poruszała się w bardzo ograniczonym zakresie podczas wczorajszej sesji europejskiej. Większą zmienność zaobserwowaliśmy dopiero po otwarciu giełd za oceanem. Amerykanie tym razem kupowali euro, co przyczyniło się do jego umocnienia względem dolara o ponad jedną figurę.
Dane fundamentalne nie miały wpływu na notowania. Przyczyna? Istotnych publikacji po prostu nie było. Jedynym newralgicznym punktem we wczorajszym kalendarzu miał być szwajcarski indeks KOF. Odczyt był jednak zgodny z oczekiwaniami i nie przyczynił się do większych ruchów nawet na szwajcarskim franku.
Zakres wahań, który obserwowaliśmy wczoraj między godziną 9 a 17 na parze EURUSD, był wyjątkowo świąteczny i wyniósł zaledwie 50 pipsów. Najwięcej na rynku walutowym w czasie sesji europejskiej działo się na polskim złotym. Według dilerów bankowych kolejny raz aktywność wykazywał Bank Gospodarstwa Krajowego, który w imieniu Ministerstwa Finansów sprzedawał na rynku euro. W efekcie kurs EURPLN spadł o ponad 3 grosze.
Po otwarciu giełd za oceanem, tracić zaczął amerykański dolar. Na parze USDPLN efekt był więc spotęgowany i złoty zyskał w tym przypadku aż 5 groszy (1.7%). Do dolara silnie zyskało również euro. Na skutek tego para EURUSD naruszyła nawet opór wynikający z linii trendu spadkowego poprowadzonej po maksimach lokalnych z 4 listopada i 14 grudnia. Taki sygnał techniczny, który w normalnych warunkach miałby dużą szansę skłonić inwestorów do dalszych zakupów euro, w obecnych warunkach (koniec roku i niskie obroty) ma właściwie nijaką wymowę.
Dzisiejszy dzień, w porównaniu do ostatnich, będzie bardzo bogaty w publikacje makroekonomiczne. Z najważniejszej gospodarki światowej napłyną dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu, sprzedaży domów na rynku wtórnym w listopadzie, a także o aktywności gospodarczej mierzonej indeksem Chicago PMI. Na deser poznamy raport o zapasach paliw.
EURUSD
W nocy napłynęła informacja o słabszym niż w listopadzie indeksie PMI dla chińskiej gospodarki. Odczyt za grudzień wyniósł 54.4 w stosunku do poprzedniego na poziomie 55.3. Po pierwsze jednak były to dopiero wstępne szacunki, po drugie rynek i tak w końcówce roku jest śpiący i ignoruje większość tego typu informacji. Nie zmienia to faktu, że jest to informacja negatywna i jeśli sobotnia oficjalna publikacja tej figury również wypadnie słabo, to będzie to kolejny czynnik przemawiający za spadkami na głównej parze walutowej po Nowym Roku.
EURPLN
Przy niskich obrotach, aktywność BGK nie mogła być na rynku niezauważona. Ministerstwo Finansów, na rzecz którego działa bank, wciąż jednak posiada znaczną ilość wspólnej waluty i niewykluczone, że przed końcem roku będzie wymieniało kolejne pakiety euro. Nie ze względu na ryzyko przekroczenia progu 55% jeśli chodzi o relację długu do PKB, ale ze względu na korzystny kurs wymiany. W długim okresie bowiem istnieje silna presja na umacnianie polskiej waluty.
EURCHF
Kolejne rekordy na parze EURCHF stały się faktem dzisiaj nad ranem. Kurs pobił minimum z 22 grudnia na poziomie 1.2435 po czym nastąpiła realizacja ustawionych nieco niżej zleceń Stop Loss i w efekcie kurs obsunął się nawet minimalnie poniżej 1.2400. Tam z kolei bardzo szybko zrealizowane zostały zyski z krótkich pozycji i w tej chwili kurs znajduje się w okolicach wcześniejszego wsparcia na poziomie 1.2435.
Podtrzymujemy nasze prognozy, które sugerują ruch na tej parze w kierunku 1.22.
USDJPY
Wczoraj kurs próbował jeszcze powrócić powyżej wcześniejszego wsparcia, usytuowanego na wysokości 82.33, jednak na skutek wyprzedaży dolara popołudniu, próby te zostały skazane na niepowodzenie. Kurs spadł ostatecznie do poziomu 81.30 i znajduje się już prawie w połowie drogi do sugerowanego przez nas w ostatnim czasie celu 80.21. Dzisiejsze, ewentualnie gorsze od oczekiwań dane z USA, mogą być wystarczającym bodźcem do osiągnięcia tego celu. Jeśli to się jednak odwlecze to i tak raczej nie uciecze.
Zakres wahań, który obserwowaliśmy wczoraj między godziną 9 a 17 na parze EURUSD, był wyjątkowo świąteczny i wyniósł zaledwie 50 pipsów. Najwięcej na rynku walutowym w czasie sesji europejskiej działo się na polskim złotym. Według dilerów bankowych kolejny raz aktywność wykazywał Bank Gospodarstwa Krajowego, który w imieniu Ministerstwa Finansów sprzedawał na rynku euro. W efekcie kurs EURPLN spadł o ponad 3 grosze.
Po otwarciu giełd za oceanem, tracić zaczął amerykański dolar. Na parze USDPLN efekt był więc spotęgowany i złoty zyskał w tym przypadku aż 5 groszy (1.7%). Do dolara silnie zyskało również euro. Na skutek tego para EURUSD naruszyła nawet opór wynikający z linii trendu spadkowego poprowadzonej po maksimach lokalnych z 4 listopada i 14 grudnia. Taki sygnał techniczny, który w normalnych warunkach miałby dużą szansę skłonić inwestorów do dalszych zakupów euro, w obecnych warunkach (koniec roku i niskie obroty) ma właściwie nijaką wymowę.
Dzisiejszy dzień, w porównaniu do ostatnich, będzie bardzo bogaty w publikacje makroekonomiczne. Z najważniejszej gospodarki światowej napłyną dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu, sprzedaży domów na rynku wtórnym w listopadzie, a także o aktywności gospodarczej mierzonej indeksem Chicago PMI. Na deser poznamy raport o zapasach paliw.
EURUSD
W nocy napłynęła informacja o słabszym niż w listopadzie indeksie PMI dla chińskiej gospodarki. Odczyt za grudzień wyniósł 54.4 w stosunku do poprzedniego na poziomie 55.3. Po pierwsze jednak były to dopiero wstępne szacunki, po drugie rynek i tak w końcówce roku jest śpiący i ignoruje większość tego typu informacji. Nie zmienia to faktu, że jest to informacja negatywna i jeśli sobotnia oficjalna publikacja tej figury również wypadnie słabo, to będzie to kolejny czynnik przemawiający za spadkami na głównej parze walutowej po Nowym Roku.
EURPLN
Przy niskich obrotach, aktywność BGK nie mogła być na rynku niezauważona. Ministerstwo Finansów, na rzecz którego działa bank, wciąż jednak posiada znaczną ilość wspólnej waluty i niewykluczone, że przed końcem roku będzie wymieniało kolejne pakiety euro. Nie ze względu na ryzyko przekroczenia progu 55% jeśli chodzi o relację długu do PKB, ale ze względu na korzystny kurs wymiany. W długim okresie bowiem istnieje silna presja na umacnianie polskiej waluty.
EURCHF
Kolejne rekordy na parze EURCHF stały się faktem dzisiaj nad ranem. Kurs pobił minimum z 22 grudnia na poziomie 1.2435 po czym nastąpiła realizacja ustawionych nieco niżej zleceń Stop Loss i w efekcie kurs obsunął się nawet minimalnie poniżej 1.2400. Tam z kolei bardzo szybko zrealizowane zostały zyski z krótkich pozycji i w tej chwili kurs znajduje się w okolicach wcześniejszego wsparcia na poziomie 1.2435.
Podtrzymujemy nasze prognozy, które sugerują ruch na tej parze w kierunku 1.22.
USDJPY
Wczoraj kurs próbował jeszcze powrócić powyżej wcześniejszego wsparcia, usytuowanego na wysokości 82.33, jednak na skutek wyprzedaży dolara popołudniu, próby te zostały skazane na niepowodzenie. Kurs spadł ostatecznie do poziomu 81.30 i znajduje się już prawie w połowie drogi do sugerowanego przez nas w ostatnim czasie celu 80.21. Dzisiejsze, ewentualnie gorsze od oczekiwań dane z USA, mogą być wystarczającym bodźcem do osiągnięcia tego celu. Jeśli to się jednak odwlecze to i tak raczej nie uciecze.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.