
Data dodania: 2010-12-23 (10:26)
Dzisiejsza sesja na rynku złotego, pomimo wzrostu zmienności w notowaniach niektórych par dolarowych w ostatnich godzinach, powinna przebiegać w spokojnych nastrojach. Notowania EUR/PLN w dalszym ciągu pozostają w pobliżu 200-sesyjnej średniej kroczącej, a kurs USD/PLN konsoliduje się w okolicach poziomu 3,0300.
W kilkutygodniowej perspektywie prawdopodobny jest kilkugroszowy wzrost wartości euro oraz dolara względem złotego. Póki co jednak notowania tych walut pozostają stabilne i taka sytuacja utrzyma się najprawdopodobniej co najmniej do Świąt.
W obliczu spadającej aktywności inwestorów, dane, jakie dziś napłyną z Polski nie powinny mieć większego wpływu na rynek. O godz. 10.00 poznamy odczyt sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia za listopad. Oczekuje się, iż roczna dynamika wzrostu sprzedaży utrzymała się w ubiegłym miesiącu na niezmienionym poziomie w porównaniu z poprzednim odczytem, czyli 9,0 proc. (r/r). Odnośnie stopy bezrobocia natomiast, spodziewany jest jej wzrost do poziomu 11,7 proc.
Wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej zgodnie z przewidywaniami nie wpłynęła na wartość złotego. W styczniu jednak oczekiwania na podwyżki stóp procentowych mają szansę się nasilić, co powinno wspierać krajową walutę. Sygnał, iż RPP może zmienić nastawienie względem polityki monetarnej na bardziej jastrzębie dał wczoraj prezes NBP M. Belka. Na konferencji po spotkaniu Rady powiedział on, iż bilans ryzyk zmienia się na korzyść podwyżki kosztu pieniądza. Jego zdaniem przyspieszenie wzrostu gospodarczego zwiększa prawdopodobieństwo nasilenia się procesów inflacyjnych w kraju. Kryzys zadłużenia w Eurolandzie natomiast, poprzez wpływ na spadek apetytu inwestycyjnego wśród inwestorów, jest czynnikiem powstrzymującym nadmierne umocnienie złotego. W związku z tym z komunikatu usunięto zdanie, iż presję aprecjacyjną w notowaniach polskiej waluty tworzy możliwość napływu kapitału zagranicznego.
W notowaniach par dolarowych obserwowaliśmy ostatnio dość duże rozbieżności. Kurs EUR/USD kontynuował konsolidację, GBP/USD odnotował wczoraj dużą zniżkę, natomiast AUD/USD wzrósł ponad poziom parytetu. Dzisiaj te pary są nieco bardziej zgodne – dolar amerykański nieznacznie traci na wartości względem głównych walut. Spowodowany tym niewielki chwilowy wzrost kursu EUR/USD nie doprowadził jednak do wyjścia z dotychczasowego przedziału konsolidacji. Do końca tygodnia raczej już nie będziemy obserwować wybicia. Kurs powinien pozostawać w przedziale 1,3070-1,3200. Na rynkach prawdopodobnie zapanuje świąteczny spokój. Obserwowaliśmy go już wczoraj na większości światowych giełd. Dzisiaj co prawda poznamy kilka interesujących wskaźników z USA, m.in. na temat dochodów i wydatków Amerykanów, zamówień na dobra trwałego użytku oraz sprzedaży nowych domów, jednak trudno oczekiwać, by wywołały one większą reakcję rynku. Jutro kalendarz makro będzie już pusty, a niektóre giełdy nie będą pracować, co powinno sprzyjać stabilizacji.
Kurs EUR/CHF kontynuował wczoraj spadek aż do 1,2440. Dzisiaj podejmuje próbę powrotu ponad psychologiczną barierę 1,2500. Jeśli się ona powiedzie, notowania wartości euro względem franka szwajcarskiego powinny się ustabilizować. Sprzyjać temu będzie wyhamowanie wzrostu rentowności obligacji mniej rozwiniętych krajów strefy euro. W ten sam sposób na kurs EUR/USD powinna również oddziaływać wczorajsza decyzja greckiego parlamentu o zatwierdzeniu budżetu na 2011 r. Budżet ten zakłada oszczędności na poziomie 14 mld EUR. Po Nowym Roku możemy jednak obserwować kolejną falę wzrostu obaw związanych z sytuacją w mniej rozwiniętych krajach strefy euro, w tym przede wszystkim w Hiszpanii.
W obliczu spadającej aktywności inwestorów, dane, jakie dziś napłyną z Polski nie powinny mieć większego wpływu na rynek. O godz. 10.00 poznamy odczyt sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia za listopad. Oczekuje się, iż roczna dynamika wzrostu sprzedaży utrzymała się w ubiegłym miesiącu na niezmienionym poziomie w porównaniu z poprzednim odczytem, czyli 9,0 proc. (r/r). Odnośnie stopy bezrobocia natomiast, spodziewany jest jej wzrost do poziomu 11,7 proc.
Wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej zgodnie z przewidywaniami nie wpłynęła na wartość złotego. W styczniu jednak oczekiwania na podwyżki stóp procentowych mają szansę się nasilić, co powinno wspierać krajową walutę. Sygnał, iż RPP może zmienić nastawienie względem polityki monetarnej na bardziej jastrzębie dał wczoraj prezes NBP M. Belka. Na konferencji po spotkaniu Rady powiedział on, iż bilans ryzyk zmienia się na korzyść podwyżki kosztu pieniądza. Jego zdaniem przyspieszenie wzrostu gospodarczego zwiększa prawdopodobieństwo nasilenia się procesów inflacyjnych w kraju. Kryzys zadłużenia w Eurolandzie natomiast, poprzez wpływ na spadek apetytu inwestycyjnego wśród inwestorów, jest czynnikiem powstrzymującym nadmierne umocnienie złotego. W związku z tym z komunikatu usunięto zdanie, iż presję aprecjacyjną w notowaniach polskiej waluty tworzy możliwość napływu kapitału zagranicznego.
W notowaniach par dolarowych obserwowaliśmy ostatnio dość duże rozbieżności. Kurs EUR/USD kontynuował konsolidację, GBP/USD odnotował wczoraj dużą zniżkę, natomiast AUD/USD wzrósł ponad poziom parytetu. Dzisiaj te pary są nieco bardziej zgodne – dolar amerykański nieznacznie traci na wartości względem głównych walut. Spowodowany tym niewielki chwilowy wzrost kursu EUR/USD nie doprowadził jednak do wyjścia z dotychczasowego przedziału konsolidacji. Do końca tygodnia raczej już nie będziemy obserwować wybicia. Kurs powinien pozostawać w przedziale 1,3070-1,3200. Na rynkach prawdopodobnie zapanuje świąteczny spokój. Obserwowaliśmy go już wczoraj na większości światowych giełd. Dzisiaj co prawda poznamy kilka interesujących wskaźników z USA, m.in. na temat dochodów i wydatków Amerykanów, zamówień na dobra trwałego użytku oraz sprzedaży nowych domów, jednak trudno oczekiwać, by wywołały one większą reakcję rynku. Jutro kalendarz makro będzie już pusty, a niektóre giełdy nie będą pracować, co powinno sprzyjać stabilizacji.
Kurs EUR/CHF kontynuował wczoraj spadek aż do 1,2440. Dzisiaj podejmuje próbę powrotu ponad psychologiczną barierę 1,2500. Jeśli się ona powiedzie, notowania wartości euro względem franka szwajcarskiego powinny się ustabilizować. Sprzyjać temu będzie wyhamowanie wzrostu rentowności obligacji mniej rozwiniętych krajów strefy euro. W ten sam sposób na kurs EUR/USD powinna również oddziaływać wczorajsza decyzja greckiego parlamentu o zatwierdzeniu budżetu na 2011 r. Budżet ten zakłada oszczędności na poziomie 14 mld EUR. Po Nowym Roku możemy jednak obserwować kolejną falę wzrostu obaw związanych z sytuacją w mniej rozwiniętych krajach strefy euro, w tym przede wszystkim w Hiszpanii.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.