Data dodania: 2010-12-21 (12:24)
Dzisiaj rano agencja Moody’s nie wykluczyła obniżki ratingu dla Portugalii umieszczając ten kraj na liście obserwacyjnej. W zeszłym tygodniu podobny ruch wykonano w przypadku Hiszpanii. Tym samym niejako wskazano spekulantom, na co mają teraz zwracać uwagę.
Oczywiście można się sprzeczać, czy takie, a nie inne postępowanie agencji ratingowych jest słuszne, niemniej trudno im tego zabronić. Co ciekawe kurs EUR/USD nie zmienił się jednak znacząco od wczorajszego popołudnia – w efekcie okolice 1,31 jako wsparcia dalej się bronią. To pokazywałoby, że pomimo całej niechęci do euro, w sytuacji, kiedy zbliżają się Święta nie ma za bardzo chętnych do otwierania nowych pozycji przeciwko wspólnej walucie. A każde pozytywne informacje są wykorzystywane do szybkiego pokrywania krótkich pozycji. Tak stało się po nocnych komentarzach z Chin, gdzie wyrażono chęć wsparcia europejskich decydentów w walce z obecnym kryzysem na rynku długu. Widać wyraźnie, że Chińczycy chcą wykorzystać polityczną słabość Unii Europejskiej do wzmocnienia własnej pozycji i zbudowania nowych stref wpływów – kraje PIIGS?
Dzisiaj kluczowe będą wyniki aukcji bonów skarbowych w Hiszpanii, które poznamy o godz. 10:40. O ich wpływie, a także danych o inflacji bazowej netto w Polsce piszę w subiektywnym kalendarzu. Niemniej chwilowa stabilizacja EUR/USD sprzyja złotemu, który powrócił poniżej poziomu 4,00 zł za euro. Rynek nie zareagował zbytnio na słowa szefa NBP, który w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przyznał, że wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc. nie musi pociągać za sobą wzrostu inflacji. Z kolei „Rzeczpospolita” podała powołując się na wyliczenia resortu finansów, iż tegoroczny deficyt budżetu wyniesie około 47,5 mld zł (planowano 48,3 mld zł).
EUR/PLN: Wczorajsze popołudniowe naruszenie poziomu 4,00 było nieznaczne, a dzisiaj wróciliśmy poniżej tego poziomu. Teoretycznie rzecz biorąc nadal obowiązuje trend boczny 3,9750-4,0000, chociaż presja na wzrost w okolice 4,02 nadal będzie się utrzymywać. Wiele zależeć będzie jednak od sytuacji na EUR/USD i nastrojów globalnych.
USD/PLN: Wsparcie to rejon 3,00, a opór to 3,05. Nadal pozostajemy w tym kanale, gdyż wczorajsze wyjście powyżej 3,05 było krótkotrwałe. Jeżeli EUR/USD nie spadnie poniżej 1,31 to trudno będzie o wyraźne wyjście powyżej 3,05. Kluczowa linia trendu wzrostowego, która została naruszona w zeszłym tygodniu przebiega w okolicach 3,06.
EUR/USD: Wsparcie w rejonie 1,31 nadal obowiązuje, gdyż wczorajsze naruszenie tego poziomu było krótkie. Mocny opór to 1,32, który to poziom był testowany w nocy. Najlepszy scenariusz na dzisiaj to trend horyzontalny 1,31-1,32. W średnim terminie nadal obowiązują spadki, stąd też do końca tygodnia wciąż możliwy jest spadek w okolice 1,30.
GBP/USD: Wczoraj udało się powrócić powyżej 1,55. Mocny opór to okolice 1,5570-1,5600. Scenariusz trendu horyzontalnego w widełkach 1,55-1,56 jest na dzisiaj najbardziej prawdopodobny. W perspektywie do końca tygodnia trzeba się jednak liczyć ze spadkiem poniżej 1,5450.
Sporządził: Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Dzisiaj kluczowe będą wyniki aukcji bonów skarbowych w Hiszpanii, które poznamy o godz. 10:40. O ich wpływie, a także danych o inflacji bazowej netto w Polsce piszę w subiektywnym kalendarzu. Niemniej chwilowa stabilizacja EUR/USD sprzyja złotemu, który powrócił poniżej poziomu 4,00 zł za euro. Rynek nie zareagował zbytnio na słowa szefa NBP, który w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przyznał, że wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc. nie musi pociągać za sobą wzrostu inflacji. Z kolei „Rzeczpospolita” podała powołując się na wyliczenia resortu finansów, iż tegoroczny deficyt budżetu wyniesie około 47,5 mld zł (planowano 48,3 mld zł).
EUR/PLN: Wczorajsze popołudniowe naruszenie poziomu 4,00 było nieznaczne, a dzisiaj wróciliśmy poniżej tego poziomu. Teoretycznie rzecz biorąc nadal obowiązuje trend boczny 3,9750-4,0000, chociaż presja na wzrost w okolice 4,02 nadal będzie się utrzymywać. Wiele zależeć będzie jednak od sytuacji na EUR/USD i nastrojów globalnych.
USD/PLN: Wsparcie to rejon 3,00, a opór to 3,05. Nadal pozostajemy w tym kanale, gdyż wczorajsze wyjście powyżej 3,05 było krótkotrwałe. Jeżeli EUR/USD nie spadnie poniżej 1,31 to trudno będzie o wyraźne wyjście powyżej 3,05. Kluczowa linia trendu wzrostowego, która została naruszona w zeszłym tygodniu przebiega w okolicach 3,06.
EUR/USD: Wsparcie w rejonie 1,31 nadal obowiązuje, gdyż wczorajsze naruszenie tego poziomu było krótkie. Mocny opór to 1,32, który to poziom był testowany w nocy. Najlepszy scenariusz na dzisiaj to trend horyzontalny 1,31-1,32. W średnim terminie nadal obowiązują spadki, stąd też do końca tygodnia wciąż możliwy jest spadek w okolice 1,30.
GBP/USD: Wczoraj udało się powrócić powyżej 1,55. Mocny opór to okolice 1,5570-1,5600. Scenariusz trendu horyzontalnego w widełkach 1,55-1,56 jest na dzisiaj najbardziej prawdopodobny. W perspektywie do końca tygodnia trzeba się jednak liczyć ze spadkiem poniżej 1,5450.
Sporządził: Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.









