Data dodania: 2010-12-17 (19:15)
Zbyt dużo pokładano nadziei w tym szczycie Unii Europejskiej. Tymczasem z kuluarowych rozmów, które przytaczała prasa, zaczął jawić się obraz coraz bardziej skłóconego bloku, jakim jest strefa euro. Oczywiście oficjalnie nadal robiono dobrą minę do złej gry – podczas wspólnej konferencji niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Nicolas Sarkozy zapewniali, ...
... że zrobią wszystko, aby bronić euro i pochwalili Hiszpanię i Portugalię za determinację w kwestii wprowadzania reform, ale to za mało. Wprawdzie zgodzono się na powołanie od 2013 r. tzw. Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, ale diabeł tkwi w szczegółach. Oficjalnie poznamy je do marca 2011 r., ale zbyt dużo jest sprzecznych interesów w tej kwestii. Na czas nieokreślony odłożono rozmowy o emisji euro-obligacji, które zaczynają coraz bardziej dzielić unijnych polityków. Dochodzi nawet do tego, że zaczynają oni otwarcie mówić o ewentualnej pomocy z Chin – wczoraj o tym, że Chińczycy mogliby kupić w przyszłym roku portugalskie obligacje, poinformował tamtejszy rząd. Do godz. 16:35 nie zapadły też żadne deklaracje dotyczące zwiększenia deklarowanej kwoty w mechanizmie EFSF z obecnych 750 mld EUR.
Tymczasem po południu inwestorów zelektryzowały informacje brytyjskiego banku Lloyds, które zapowiedział duże odpisy ze względu na przecenę irlandzkich obligacji, które ma w swoim portfelu. Stało się to tego samego dnia, kiedy Bank Anglii zalecił bankom komercyjnym większą ostrożność w 2011 r. i gromadzenie większej ilości kapitału pod przyszłe rezerwy. Na tym dość mocno stracił funt, który spadł po południu poniżej poziomu 1,55. Poniżej kluczowego wsparcia na 1,3160 zszedł także EUR/USD. Niewykluczone, że inwestorzy zaczynają się obawiać jakie rezerwy pod obligacje krajów PIIGS stworzą francuskie i niemieckie banki, których ekspozycja na peryferiach Eurolandu była znacznie większa.
Taki rozwój wypadków wpłynął na rynek złotego. Po południu EUR/PLN zaczął się zbliżać w stronę 4,00, a USD/PLN przekroczył opór na 3,03 i ma otwartą drogę do testu 3,05 jeszcze dzisiaj. Jeżeli obawy o eskalację kryzysu w Eurostrefie będą się nasilać, to nie wykluczone, że w najbliższych dniach resort finansów będzie musiał rozważyć interwencję na rynku, aby nie doprowadzić do niekorzystnego dla naszego budżetu nadmiernego osłabienia złotego w końcu roku.
EUR/USD: Analiza techniczna przypomina rollercoaster. Złamanie po południu mocnego wsparcia na 1,3160-70 legalizuje formację „2B”, która będzie sugerować dalsze zniżki. Najbliższym celem są okolice 1,3060, a potem 1,2960-1,3000. Opór to teraz 1,3170. Jeżeli powrócimy powyżej, to w poniedziałek będziemy celować w 1,3290-1,3300. Taki scenariusz wydaje się jednak mniej prawdopodobny.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Tymczasem po południu inwestorów zelektryzowały informacje brytyjskiego banku Lloyds, które zapowiedział duże odpisy ze względu na przecenę irlandzkich obligacji, które ma w swoim portfelu. Stało się to tego samego dnia, kiedy Bank Anglii zalecił bankom komercyjnym większą ostrożność w 2011 r. i gromadzenie większej ilości kapitału pod przyszłe rezerwy. Na tym dość mocno stracił funt, który spadł po południu poniżej poziomu 1,55. Poniżej kluczowego wsparcia na 1,3160 zszedł także EUR/USD. Niewykluczone, że inwestorzy zaczynają się obawiać jakie rezerwy pod obligacje krajów PIIGS stworzą francuskie i niemieckie banki, których ekspozycja na peryferiach Eurolandu była znacznie większa.
Taki rozwój wypadków wpłynął na rynek złotego. Po południu EUR/PLN zaczął się zbliżać w stronę 4,00, a USD/PLN przekroczył opór na 3,03 i ma otwartą drogę do testu 3,05 jeszcze dzisiaj. Jeżeli obawy o eskalację kryzysu w Eurostrefie będą się nasilać, to nie wykluczone, że w najbliższych dniach resort finansów będzie musiał rozważyć interwencję na rynku, aby nie doprowadzić do niekorzystnego dla naszego budżetu nadmiernego osłabienia złotego w końcu roku.
EUR/USD: Analiza techniczna przypomina rollercoaster. Złamanie po południu mocnego wsparcia na 1,3160-70 legalizuje formację „2B”, która będzie sugerować dalsze zniżki. Najbliższym celem są okolice 1,3060, a potem 1,2960-1,3000. Opór to teraz 1,3170. Jeżeli powrócimy powyżej, to w poniedziałek będziemy celować w 1,3290-1,3300. Taki scenariusz wydaje się jednak mniej prawdopodobny.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.