Data dodania: 2010-12-17 (19:12)
Rozczarowująca decyzja FOMC: Kończący się tydzień przyniósł znaczna dawkę nowych danych makro, które wywoływały spore wahania na rynku walutowym. Najistotniejszą informacją było pozostawienie przez FOMC wielkości programu wykupu obligacji amerykańskich bez zmian.
Niektórzy inwestorzy liczyli, że kwota przeznaczona na ich zakup zostanie zwiększona, ale tak się nie stało. Jednocześnie FOMC poinformował o utrzymaniu stop procentowych na poprzednim poziomie, czyli w przedziale 0-0,25%.
Zagrożone ratingi kolejnych krajów
Innymi ważnymi wiadomościami były komunikaty z agencji ratingowych, które ostrzegły, że catingi kredytowe takich krajów jak Hiszpania czy Belgia mogą zostać w najbliższej przyszłości obniżone. Ponadto pod koniec tygodnia agencja Moody’s obniżyła rating Irlandii, choć nie miało to aż tak dużego wpływu na nastroje inwestorów jak wcześniejsze informacje.
Lepsze indeksy aktywności gospodarczej w USA
Napływające dane makro w znacznej części okazywały się mieszane. Niektóre publikacje nieco przekraczały prognozy, a inne były niższe. Najlepszymi przykładami są odczyty dotyczące indeksu ZEW (wyniósł 82,6 pkt, choć oczekiwano 84 pkt), produkcja przemysłowa ze Strefy Euro (wzrosła do 6,9%, podczas gdy spodziewano się 7,2%), a z USA dynamika sprzedaży detalicznej (wzrosła do 0,8% m/m przy prognozie na poziomie 0,6%). Z kolei do największych niespodzianek można zaliczyć wyjątkowo niski napływ kapitału długoterminowego do USA (wyniósł zaledwie 26,7 mld USD, a rynek oczekiwał 82,3 mld), a także lepsze od oczekiwań indeksy NY Empire State (wzrósł do 10,57 pkt) i FED z Filadelfii (wzrósł do 24,3 pkt).
Niepewna sytuacja na rynku nieruchomości
Mieszane odczyty pojawiły się również w przypadku indeksów aktywności gospodarczej ze Strefy Euro, gdzie sektor produkcyjny rozwijał się szybciej niż sądzono, a sektor usługowy wolniej. Także rynek nieruchomości za oceanem nie dał jednoznacznego sygnału inwestorom, ponieważ liczba wydanych pozwoleń na budowę niespodziewanie wyniosła tylko 530 tys., ale za to liczba rozpoczętych budów wzrosła do 555 tys.
Udany początek, słaba końcówka
Początek tygodnia przyniósł silny ruch wzrostowy na głównej parze, co dało nadzieje na kontynuację odreagowania zeszło miesięcznych spadków. Niestety liczne publikacje makro pojawiające się na rynku, a także informacje dotyczące ratingów krajów europejskich wprowadziły sporo niepewności wśród inwestorów, dlatego ostatecznie, po sporych wahaniach, kurs EUR/USD pod koniec tygodnia znajdował się nadal w pobliżu poziomu 1,32.
Ważne wypowiedzi o przyjęciu euro
Inwestorzy poznali w ostatnich dniach kilka informacji z polskiej gospodarki. Praktycznie wszystkie okazywały się być bardzo bliskie wartościom prognozowanym: inflacja CPI wyniosła 2,7% r/r (oczekiwano 2,8%), dynamika produkcji przemysłowej 10,1% r/r (spodziewano się 10%), a inflacja PPI wzrosła do 4,6% r/r, przy prognozie na poziomie 4,5%. Ponadto padły dwa ważne głosy w temacie wejścia Polski do Strefy Euro. Najpierw prezydent Komorowski stwierdził, że nasz kraj powinien przygotowywać się do przyjęcia wspólnej waluty, ale nie należy się z tym bardzo spieszyć. Z kolei w piątek prezes NBP wypowiedział się w podobnym tonie mówiąc, że długoterminowym celem Polski jest przystąpienie do unii monetarnej, ale w obecnych warunkach więcej ryzyk związanych jest z przebywaniem w Strefie Euro niż z pozostawaniem poza nią.
Nieudana aprecjacja złotego
Pary złotowe w tym tygodniu dość wyraźnie podążały za zmianami globalnych nastrojów i głównej parze walutowej. Początkowo notowaliśmy aprecjację złotego, ale w drugiej części tygodnia trend był przeciwny. Para USD/PLN zanotowała minimum lokalne w okolicach poziomu 2,95, natomiast para EUR/PLN kilkukrotnie testowała wsparcie na 3,97. Piątek przyniósł kolejną nieudaną próbę umocnienia polskiej waluty i ostatecznie poziomy wynosiły odpowiednio 3,0150 i 3,99.
Zagrożone ratingi kolejnych krajów
Innymi ważnymi wiadomościami były komunikaty z agencji ratingowych, które ostrzegły, że catingi kredytowe takich krajów jak Hiszpania czy Belgia mogą zostać w najbliższej przyszłości obniżone. Ponadto pod koniec tygodnia agencja Moody’s obniżyła rating Irlandii, choć nie miało to aż tak dużego wpływu na nastroje inwestorów jak wcześniejsze informacje.
Lepsze indeksy aktywności gospodarczej w USA
Napływające dane makro w znacznej części okazywały się mieszane. Niektóre publikacje nieco przekraczały prognozy, a inne były niższe. Najlepszymi przykładami są odczyty dotyczące indeksu ZEW (wyniósł 82,6 pkt, choć oczekiwano 84 pkt), produkcja przemysłowa ze Strefy Euro (wzrosła do 6,9%, podczas gdy spodziewano się 7,2%), a z USA dynamika sprzedaży detalicznej (wzrosła do 0,8% m/m przy prognozie na poziomie 0,6%). Z kolei do największych niespodzianek można zaliczyć wyjątkowo niski napływ kapitału długoterminowego do USA (wyniósł zaledwie 26,7 mld USD, a rynek oczekiwał 82,3 mld), a także lepsze od oczekiwań indeksy NY Empire State (wzrósł do 10,57 pkt) i FED z Filadelfii (wzrósł do 24,3 pkt).
Niepewna sytuacja na rynku nieruchomości
Mieszane odczyty pojawiły się również w przypadku indeksów aktywności gospodarczej ze Strefy Euro, gdzie sektor produkcyjny rozwijał się szybciej niż sądzono, a sektor usługowy wolniej. Także rynek nieruchomości za oceanem nie dał jednoznacznego sygnału inwestorom, ponieważ liczba wydanych pozwoleń na budowę niespodziewanie wyniosła tylko 530 tys., ale za to liczba rozpoczętych budów wzrosła do 555 tys.
Udany początek, słaba końcówka
Początek tygodnia przyniósł silny ruch wzrostowy na głównej parze, co dało nadzieje na kontynuację odreagowania zeszło miesięcznych spadków. Niestety liczne publikacje makro pojawiające się na rynku, a także informacje dotyczące ratingów krajów europejskich wprowadziły sporo niepewności wśród inwestorów, dlatego ostatecznie, po sporych wahaniach, kurs EUR/USD pod koniec tygodnia znajdował się nadal w pobliżu poziomu 1,32.
Ważne wypowiedzi o przyjęciu euro
Inwestorzy poznali w ostatnich dniach kilka informacji z polskiej gospodarki. Praktycznie wszystkie okazywały się być bardzo bliskie wartościom prognozowanym: inflacja CPI wyniosła 2,7% r/r (oczekiwano 2,8%), dynamika produkcji przemysłowej 10,1% r/r (spodziewano się 10%), a inflacja PPI wzrosła do 4,6% r/r, przy prognozie na poziomie 4,5%. Ponadto padły dwa ważne głosy w temacie wejścia Polski do Strefy Euro. Najpierw prezydent Komorowski stwierdził, że nasz kraj powinien przygotowywać się do przyjęcia wspólnej waluty, ale nie należy się z tym bardzo spieszyć. Z kolei w piątek prezes NBP wypowiedział się w podobnym tonie mówiąc, że długoterminowym celem Polski jest przystąpienie do unii monetarnej, ale w obecnych warunkach więcej ryzyk związanych jest z przebywaniem w Strefie Euro niż z pozostawaniem poza nią.
Nieudana aprecjacja złotego
Pary złotowe w tym tygodniu dość wyraźnie podążały za zmianami globalnych nastrojów i głównej parze walutowej. Początkowo notowaliśmy aprecjację złotego, ale w drugiej części tygodnia trend był przeciwny. Para USD/PLN zanotowała minimum lokalne w okolicach poziomu 2,95, natomiast para EUR/PLN kilkukrotnie testowała wsparcie na 3,97. Piątek przyniósł kolejną nieudaną próbę umocnienia polskiej waluty i ostatecznie poziomy wynosiły odpowiednio 3,0150 i 3,99.
Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.









