Data dodania: 2010-12-14 (10:24)
Wczorajsza informacja agencji Moody’s, która zagroziła możliwością obniżenia perspektywy ratingu do negatywnej w sytuacji, kiedy Kongres zgodziłyby się na wydłużenie ulg podatkowych i utrzymania długoterminowych zasiłków dla bezrobotnych (co jest dość prawdopodobne), zaważyła na notowaniach dolara.
Wyprzedaż tej waluty w godzinach wieczornych była dość wyraźna – w efekcie na głównych parach związanych z dolarem zostały przełamane kluczowe poziomy wynikające z analizy technicznej. Jeżeli Moody’s rzeczywiście zdecyduje się obniżyć perspektywę ratingu, to będzie to sygnał, iż w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy pójdzie za tym utrata obecnego ratingu „AAA”, co może całkowicie zmienić obecny układ globalnego systemu finansowego. W tej sytuacji nieco dziwi względnie spokojna reakcja na rynku amerykańskiego długu. Spadek cen obligacji był prawie niezauważalny. Niewykluczone, że dla części inwestorów w krótkim okresie ważniejszy będzie dzisiejszy komunikat FED, a także jutrzejsze dane nt. inflacji CPI. W pierwszym przypadku można oczekiwać, że FED będzie bronił ostatnich decyzji o zwiększeniu programu QE2. Kluczowe jest jednak to, czy zdoła przekonać inwestorów, że nie doprowadzi to w dłuższym okresie do wybuchu inflacji. Ben Bernanke będzie musiał też zająć stanowisko w kontekście wspominanej już informacji z Moody’s.
Dzisiaj kluczowe poza publikacjami danych makro będą też informacje z Włoch. Tamtejszy parlament będzie głosował wotum zaufania dla rządu Silvio Berlusconiego. Wprawdzie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że włoska polityka nie jest zbyt stabilna, ale w sytuacji, kiedy kraj ten został zaliczony do grupy PIIGS, a sytuacja fiskalna nie jest najlepsza, to upadek rządu Berlusconiego stałby się pretekstem do mocnej korekty wczorajszej zwyżki EUR/USD.
W kraju złoty wczoraj wyraźnie zyskał na wartości. Inwestorzy dobrze odebrali informacje o tym, że Komisja Europejska będzie bardziej elastyczna w podejściu do krajów, które kilka lat temu zreformowały swój system emerytalny. Na szczegóły trzeba będzie jednak poczekać kilka miesięcy. Dzisiaj minister Rostowski nie wykluczył, że gdyby KE zgodziła na zmianę w systemie liczenia długu, to rząd podjąłby decyzję o obniżeniu obecnych progów oszczędnościowych zapisanych w ustawie o finansach publicznych, tak aby utrzymać dyscyplinę budżetową. Dzisiaj kluczowe dla krajowego rynku będą dane nt. listopadowej inflacji. Niemniej nie zmienią one raczej oczekiwań, że RPP nie zdecyduje się w grudniu podnieść stóp procentowych.
EUR/PLN: Kluczowe wsparcie to rejon 3,9750-3,9800. Jeżeli zostanie złamane, to droga nawet do 3,92 będzie otwarta. Zresztą wczorajszy spadek doprowadził do złamania linii trendu wzrostowego w okolicach 4,0050, co de facto sygnalizuje, że perspektywa osłabienia złotego w II połowie grudnia znacząco się oddaliła. Nie wykluczone, że dzisiaj wykonamy tzw. ruch powrotny w stronę wspomnianych 4,0050.
USD/PLN: Spadek notowań dolara, jaki miał miejsce wczoraj był imponujący. W efekcie dość szybko znaleźliśmy się na mocnym wsparciu w okolicach 2,95, łamiąc po drodze linię trendu wzrostowego w rejonie 3,0050-3,0100. Nie można wykluczyć, że dzisiaj rynek spróbuje wykonać tzw. ruch powrotny, jeżeli zobaczymy korektę na EUR/USD. Niemniej szanse na osłabienie złotego w II połowie grudnia znacząco się oddaliły.
EUR/USD: Teoretycznie z równości obu fal wychodzi, że obecna zwyżka powinna sięgnąć przynajmniej okolic 1,36 – jeżeli miałaby się powtórzyć sytuacja z okresu 1-3 grudnia b.r. Dzisiaj rano doszło do złamania szczytu z 6 grudnia na 1,3421, który teraz będzie mocnym wsparciem. Zejście poniżej tych okolic uruchomi większą podaż, która mogłaby zepchnąć notowania przynajmniej w okolice 1,3370.
GBP/USD: Funt zbliżył się do oporu w okolicach 1,59, który może dzisiaj skutecznie powstrzymać zwyżkę. Nie można wykluczyc, że do końca dnia spadniemy w okolice wsparć na 1,58.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Dzisiaj kluczowe poza publikacjami danych makro będą też informacje z Włoch. Tamtejszy parlament będzie głosował wotum zaufania dla rządu Silvio Berlusconiego. Wprawdzie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że włoska polityka nie jest zbyt stabilna, ale w sytuacji, kiedy kraj ten został zaliczony do grupy PIIGS, a sytuacja fiskalna nie jest najlepsza, to upadek rządu Berlusconiego stałby się pretekstem do mocnej korekty wczorajszej zwyżki EUR/USD.
W kraju złoty wczoraj wyraźnie zyskał na wartości. Inwestorzy dobrze odebrali informacje o tym, że Komisja Europejska będzie bardziej elastyczna w podejściu do krajów, które kilka lat temu zreformowały swój system emerytalny. Na szczegóły trzeba będzie jednak poczekać kilka miesięcy. Dzisiaj minister Rostowski nie wykluczył, że gdyby KE zgodziła na zmianę w systemie liczenia długu, to rząd podjąłby decyzję o obniżeniu obecnych progów oszczędnościowych zapisanych w ustawie o finansach publicznych, tak aby utrzymać dyscyplinę budżetową. Dzisiaj kluczowe dla krajowego rynku będą dane nt. listopadowej inflacji. Niemniej nie zmienią one raczej oczekiwań, że RPP nie zdecyduje się w grudniu podnieść stóp procentowych.
EUR/PLN: Kluczowe wsparcie to rejon 3,9750-3,9800. Jeżeli zostanie złamane, to droga nawet do 3,92 będzie otwarta. Zresztą wczorajszy spadek doprowadził do złamania linii trendu wzrostowego w okolicach 4,0050, co de facto sygnalizuje, że perspektywa osłabienia złotego w II połowie grudnia znacząco się oddaliła. Nie wykluczone, że dzisiaj wykonamy tzw. ruch powrotny w stronę wspomnianych 4,0050.
USD/PLN: Spadek notowań dolara, jaki miał miejsce wczoraj był imponujący. W efekcie dość szybko znaleźliśmy się na mocnym wsparciu w okolicach 2,95, łamiąc po drodze linię trendu wzrostowego w rejonie 3,0050-3,0100. Nie można wykluczyć, że dzisiaj rynek spróbuje wykonać tzw. ruch powrotny, jeżeli zobaczymy korektę na EUR/USD. Niemniej szanse na osłabienie złotego w II połowie grudnia znacząco się oddaliły.
EUR/USD: Teoretycznie z równości obu fal wychodzi, że obecna zwyżka powinna sięgnąć przynajmniej okolic 1,36 – jeżeli miałaby się powtórzyć sytuacja z okresu 1-3 grudnia b.r. Dzisiaj rano doszło do złamania szczytu z 6 grudnia na 1,3421, który teraz będzie mocnym wsparciem. Zejście poniżej tych okolic uruchomi większą podaż, która mogłaby zepchnąć notowania przynajmniej w okolice 1,3370.
GBP/USD: Funt zbliżył się do oporu w okolicach 1,59, który może dzisiaj skutecznie powstrzymać zwyżkę. Nie można wykluczyc, że do końca dnia spadniemy w okolice wsparć na 1,58.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.