
Data dodania: 2010-12-10 (17:32)
W piątek wczesnym przedpołudniem na rynku pojawiły się informacje, jakoby Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedał część euro pozostających w gestii resortu finansów. Kilka godzin wcześniej (dzisiaj rano) wiceminister Dominik Radziwiłł odrzucił sugestie, jakoby ministerstwo wymieniło w tym tygodniu dużą sumę euro bezpośrednio w NBP, o czym spekulowano od środy.
Teoretycznie, zatem pole do ewentualnych interwencji jest i można się spodziewać, że resort z tego skorzysta jeszcze w tym miesiącu. Odnośnie dzisiejszej sprzedaży, to kwota raczej nie była duża, gdyż reakcja rynku była ograniczona – złoty zyskał do 1,5 grosza. Tym samym bardziej traktowałbym to w ramach werbalnej interwencji. To jednak dość dobre działanie, które pomoże utrzymać EUR/PLN w stabilnych widełkach w kolejnych dniach. Po południu za euro płacono 4,0350 zł, a dolar był wart 3,06 zł. Powyżej 3,10 zł wzbiły się notowania franka, co ma związek ze spadkiem notowań EUR/CHF poniżej bariery 1,30.
Na rynkach międzynarodowych mieliśmy do czynienia z podwyżką rezerw obowiązkowych dla banków w Chinach o 50 p.b. – PBOC wykonał ruch wyprzedzający przed jutrzejszymi danymi? W każdym razie będą one dość ważne – wiecej o nich i ich wpływie na rynek piszę w subiektywnym kalendarzu. Poza tym napłynęły dość dobre dane makroekonomiczne z USA – deficyt handlowy obniżył się w październiku do 38,71 mld USD, a wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan wzrósł na połowę grudnia do najwyższego poziomu od stycznia 2008 r (74,2 pkt.). To umocniło dolara, gdyż inwestorzy zaczynają wierzyć, że amerykańska gospodarka będzie się w przyszłym roku rozwijać znacznie szybciej, niż europejska. W efekcie po południu za euro płacono 1,3190 USD. Wsparcie na 1,3180 znów jest zagrożone i kolejne godziny mogą przynieść dalszy zjazd w dół. Zwłaszcza, że Angela Merkel po spotkaniu z prezydentem Nicholasem Sarkozym nie dała jasnej odpowiedzi na pytanie, czy zgodzi się na zwiększenie deklarowanej kwoty w EFSF (Europejskim Finansowym Mechanizmie Stabilizacyjnym). Kwestia euro-obligacji została jednak definitywnie skreślona – sprzeciw Niemiec w tej kwestii poparła Francja. O utrzymującej się niepewności wokół strefy euro świadczy dalszy wzrost spreadów pomiędzy rentownościami obligacji krajów PIIGS, a niemieckimi.
EUR/USD: Złamanie 1,3180 jest dość prawdopodobne. W takiej sytuacji rynek będzie testował wczorajszy dołek na 1,3163. W kontekście możliwej reakcji na dane z Chin, scenariusz spadku nawet w okolice 1,3060 w pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu nie jest wykluczony. O odwróceniu scenariusza spadkowego możnaby mówić dopiero w sytuacji zwyżki powyżej 1,3280-1,33. Na powyższym wykresie H4 widać też znaczenie linii poziomej na 1,32, którą naruszyliśmy.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Na rynkach międzynarodowych mieliśmy do czynienia z podwyżką rezerw obowiązkowych dla banków w Chinach o 50 p.b. – PBOC wykonał ruch wyprzedzający przed jutrzejszymi danymi? W każdym razie będą one dość ważne – wiecej o nich i ich wpływie na rynek piszę w subiektywnym kalendarzu. Poza tym napłynęły dość dobre dane makroekonomiczne z USA – deficyt handlowy obniżył się w październiku do 38,71 mld USD, a wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan wzrósł na połowę grudnia do najwyższego poziomu od stycznia 2008 r (74,2 pkt.). To umocniło dolara, gdyż inwestorzy zaczynają wierzyć, że amerykańska gospodarka będzie się w przyszłym roku rozwijać znacznie szybciej, niż europejska. W efekcie po południu za euro płacono 1,3190 USD. Wsparcie na 1,3180 znów jest zagrożone i kolejne godziny mogą przynieść dalszy zjazd w dół. Zwłaszcza, że Angela Merkel po spotkaniu z prezydentem Nicholasem Sarkozym nie dała jasnej odpowiedzi na pytanie, czy zgodzi się na zwiększenie deklarowanej kwoty w EFSF (Europejskim Finansowym Mechanizmie Stabilizacyjnym). Kwestia euro-obligacji została jednak definitywnie skreślona – sprzeciw Niemiec w tej kwestii poparła Francja. O utrzymującej się niepewności wokół strefy euro świadczy dalszy wzrost spreadów pomiędzy rentownościami obligacji krajów PIIGS, a niemieckimi.
EUR/USD: Złamanie 1,3180 jest dość prawdopodobne. W takiej sytuacji rynek będzie testował wczorajszy dołek na 1,3163. W kontekście możliwej reakcji na dane z Chin, scenariusz spadku nawet w okolice 1,3060 w pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu nie jest wykluczony. O odwróceniu scenariusza spadkowego możnaby mówić dopiero w sytuacji zwyżki powyżej 1,3280-1,33. Na powyższym wykresie H4 widać też znaczenie linii poziomej na 1,32, którą naruszyliśmy.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.