Data dodania: 2010-12-08 (11:15)
Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję od osłabienia. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice poziomu 4,05, natomiast USD/PLN przekroczył 3,07. W przypadku pierwszej z wymienionych par walutowych nie padły jeszcze sygnały do większych wzrostów. Najbliższą istotną barierę w notowaniach euro względem złotego stanowi już bowiem pasmo 4,05-4,06.
Kolejna jeszcze ważniejsza znajduje się pod 4,10, gdzie obecnie przebiega górne ograniczenie ponad półrocznej formacji trójkąta, dobrze widocznej na wykresie tygodniowym. Jeśli wzrost kursu EUR/PLN byłby kontynuowany, to właśnie druga z wymienionych wartości powinna ten ruch ostatecznie zatrzymać. W przypadku pary USD/PLN obecnie istnieje większa przestrzeń do wzrostu - nawet do 3,1250.
Na skutek braku silnych impulsów z Polski, złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń rozgrywających się na zagranicznych rynkach. Skłonność do ryzyka inwestorów na świecie podniósł dalszy ciąg napięć na Półwyspie Koreańskim oraz obawy przed podwyżką stóp procentowych w Chinach. Oddziaływanie tych czynników powinno być jednak krótkotrwałe. Pogłoski o ostrzale przez Koreę Północną celów na granicy z Koreą Południową okazały się bowiem nieprawdziwe, a zacieśnianie polityki pieniężnej w Chinach w ostatnim czasie nie było w stanie na dłużej popsuć nastrojów na rynkach. W momencie spadku negatywnej presji na świecie, kurs EUR/PLN powinien powrócić w okolice 4,00.
Od wczorajszej sesji amerykańskiej w notowaniach eurodolara dominują spadki. Kurs tej pary walutowej zszedł w okolice poziomu 1,3200, podczas gdy wczoraj odnotował on swoje maksimum w pobliżu 1,3400. Posiada on potencjał do dalszych spadków, najbliższe istotne wsparcie to bowiem dopiero poziom 1,3070. W najbliższych godzinach możemy jednak obserwować chwilową przerwę od zniżki, bowiem prawdopodobnie będzie brakować bezpośrednich sygnałów do osłabienia euro względem dolara.
Światowe rynki znajdują się obecnie w bardzo istotnym punkcie. Wczoraj amerykańskie indeksy giełdowe naruszyły dotychczasowe tegoroczne maksima. O trwałym ich przebiciu nie może być jednak jeszcze mowy, gdyż dzisiaj kontrakty na te indeksy kształtują się nieco poniżej wskazanych szczytów. Z podobnym cofnięciem mieliśmy do czynienia m.in. w notowaniach złota. Takie fałszywe wybicia miały już miejsce na początku listopada. Wtedy zapoczątkowały one głębszą korektę spadkową. Choć powtórzenie takiego scenariusza wydaje się nieco zbyt prostym rozwiązaniem, to jednak biorąc go pod uwagę, należy zachować ostrożność przy zajmowaniu długich pozycji na wskazanych rynkach.
Wczoraj miały miejsce pierwsze głosowania nad budżetem Irlandii na 2011 r. Zgodnie z oczekiwaniami zakończyły się one sukcesem, w związku z czym nie wpłynęły zbyt silnie na rynek. W najbliższym czasie mają jeszcze zostać przeprowadzone przynajmniej 3 głosowania. Również one nie powinny przynieść większego zaskoczenia.
W najbliższych godzinach może brakować impulsów fundamentalnych do większych zmian na rynkach. Z istotniejszych danych poznamy jedynie dynamikę produkcji przemysłowej z Niemiec.
Na skutek braku silnych impulsów z Polski, złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń rozgrywających się na zagranicznych rynkach. Skłonność do ryzyka inwestorów na świecie podniósł dalszy ciąg napięć na Półwyspie Koreańskim oraz obawy przed podwyżką stóp procentowych w Chinach. Oddziaływanie tych czynników powinno być jednak krótkotrwałe. Pogłoski o ostrzale przez Koreę Północną celów na granicy z Koreą Południową okazały się bowiem nieprawdziwe, a zacieśnianie polityki pieniężnej w Chinach w ostatnim czasie nie było w stanie na dłużej popsuć nastrojów na rynkach. W momencie spadku negatywnej presji na świecie, kurs EUR/PLN powinien powrócić w okolice 4,00.
Od wczorajszej sesji amerykańskiej w notowaniach eurodolara dominują spadki. Kurs tej pary walutowej zszedł w okolice poziomu 1,3200, podczas gdy wczoraj odnotował on swoje maksimum w pobliżu 1,3400. Posiada on potencjał do dalszych spadków, najbliższe istotne wsparcie to bowiem dopiero poziom 1,3070. W najbliższych godzinach możemy jednak obserwować chwilową przerwę od zniżki, bowiem prawdopodobnie będzie brakować bezpośrednich sygnałów do osłabienia euro względem dolara.
Światowe rynki znajdują się obecnie w bardzo istotnym punkcie. Wczoraj amerykańskie indeksy giełdowe naruszyły dotychczasowe tegoroczne maksima. O trwałym ich przebiciu nie może być jednak jeszcze mowy, gdyż dzisiaj kontrakty na te indeksy kształtują się nieco poniżej wskazanych szczytów. Z podobnym cofnięciem mieliśmy do czynienia m.in. w notowaniach złota. Takie fałszywe wybicia miały już miejsce na początku listopada. Wtedy zapoczątkowały one głębszą korektę spadkową. Choć powtórzenie takiego scenariusza wydaje się nieco zbyt prostym rozwiązaniem, to jednak biorąc go pod uwagę, należy zachować ostrożność przy zajmowaniu długich pozycji na wskazanych rynkach.
Wczoraj miały miejsce pierwsze głosowania nad budżetem Irlandii na 2011 r. Zgodnie z oczekiwaniami zakończyły się one sukcesem, w związku z czym nie wpłynęły zbyt silnie na rynek. W najbliższym czasie mają jeszcze zostać przeprowadzone przynajmniej 3 głosowania. Również one nie powinny przynieść większego zaskoczenia.
W najbliższych godzinach może brakować impulsów fundamentalnych do większych zmian na rynkach. Z istotniejszych danych poznamy jedynie dynamikę produkcji przemysłowej z Niemiec.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.