Data dodania: 2010-11-23 (18:58)
Dzisiaj wspólnej walucie nie pomogły zaskakująco dobre listopadowe odczyty indeksów PMI w strefie euro, czy też wyraźniejsza poprawa nastrojów wśród niemieckich konsumentów mierzona indeksem Gfk. Euro było konsekwentnie sprzedawane i można było odnieść wrażenie, że inwestorzy przestają już wierzyć w to, że kryzys nie rozleje się na pozostałe kraje PIIGS.
Konsekwetnie wyprzedawano dzisiaj greckie, irlandzkie, portugalskie, hiszpańskie, a nawet włoskie obligacje, do góry szły także notowania kontraktów CDS, które traktuje się jako swoisty koszt ubezpieczenia przed bankructwem. Rynek praktycznie nie zareagował na słowa Hermana van Rompuya (prezydenta Unii Europejskiej), który stwierdził, że Portugalia nie będzie potrzebować unijnej pomocy. Można jednak odnieść wrażenie, że rynek bardziej zaczyna obawiać się kryzysu w Hiszpanii, który jak ocenia coraz więcej ekonomistów, mógłby doprowadzić do poważnych perturbacji w strefie euro. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że część inwestorów gra pod obniżkę ratingu Irlandii, którą wczoraj zapowiedzieli przedstawiciele agencji Moody’s. Jeżeli za tą decyzją nie pójdą cięcia ocen dla innych krajów PIIGS, to moment jej ogłoszenia może okazać się punktem przełomowym. Po spadku poniżej 1,3440 na EUR/USD przed godziną 16:00, test okolic szczytu z sierpnia b.r. na poziomie 1,3330 wydaje się dość prawdopodobny. Zwłaszcza, że do zakupu dolarów zachęca wzrost globalnego ryzyka za sprawą wydarzeń w Korei (wygląda na to, że rynek chce ten temat jeszcze porozgrywać), a także nieco lepsze dane o PKB w USA – drugi odczyt danych za II kwartał pokazał wzrost o 2,5 proc. w ujęciu zanualizowanym (oczekiwano 2,4 proc.). Umocnienie dolara na chwilę przerwał większy od szacowanego spadek dynamiki sprzedaży domów na rynku wtórnym w październiku (-2,2 proc. m/m wobec prognozy na poziomie -1,0 proc. m/m). Dzisiaj o godz. 20:00 publikacja zapisków z posiedzenia FED, a jutro o godz. 10:00 indeksu IFO w Niemczech (o wpływie tych wydarzeń piszę w kalendarzu).
W kraju złoty wyraźnie stracił na fali wzrostu obaw o przyszłość strefy euro, a incydent koreański był tylko drobnym pretekstem. Tak jak wspominałem rano o dzisiejszym ostrzale koreańskiej wyspy inwestorzy szybko zapomną, gorzej będzie ze spekulacjami wokół PIIGS. Złotemu nie pomogła też RPP, która nie zmieniła stóp procentowych. Jednocześnie komunikat, jaki poznaliśmy na konferencji prasowej o godz. 16:00 jest względnie neutralny – RPP sygnalizuje w nim brak presji inflacyjnej w gospodarce i wyraża swoje obawy o ryzyko napływu spekulacyjnego kapitału do Polski. W efekcie o tym, czy w styczniu dojdzie do podwyżki stóp procentowych, mogą zadecydować dopiero kolejne dane o inflacji. W krótkim terminie złotemu pomóc mogą jednak słowa prezesa NBP, prof. Marka Belki, który stwierdził, że złoty ma ogromny potencjał aprecjacyjny, który przekracza 10 proc.
EUR/USD: Dynamika dzisiejszego spadku jest spora, dodatkowo zlamane zostało wsparcie w rejonie 1,3446. To wszystko sprawia, że całkiem realny staje się test okolic 1,3330 wyznaczanych przez szczyt z sierpnia b.r. W krótkim terminie powinien on stworzyć pretekst pod dynamiczne odbicie. W dłuższym terminie sytuacja może się jednak tak szybko nie poprawić. Warto zadać pytanie, czy obecne spadki nie są początkiem fali C w impulsie rozpoczętym w grudniu 2009 r. Fundamentaliści będą teraz oczekiwać, że decydenci w strefie euro zwiększą pulę środków pomocowych w Europejskim Finansowym Mechanizmie Stabilizacyjnym, tak aby rynek nabrał pewności, że w przypadku, kiedy Hiszpania poprosi o pomoc unijny decydenci mogli jej w miarę szybko udzielić. Czy jednak decyzje o takich zmianach zapadną szybko i czy nie doprowadzą do nowych podziałów politycznych?
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
W kraju złoty wyraźnie stracił na fali wzrostu obaw o przyszłość strefy euro, a incydent koreański był tylko drobnym pretekstem. Tak jak wspominałem rano o dzisiejszym ostrzale koreańskiej wyspy inwestorzy szybko zapomną, gorzej będzie ze spekulacjami wokół PIIGS. Złotemu nie pomogła też RPP, która nie zmieniła stóp procentowych. Jednocześnie komunikat, jaki poznaliśmy na konferencji prasowej o godz. 16:00 jest względnie neutralny – RPP sygnalizuje w nim brak presji inflacyjnej w gospodarce i wyraża swoje obawy o ryzyko napływu spekulacyjnego kapitału do Polski. W efekcie o tym, czy w styczniu dojdzie do podwyżki stóp procentowych, mogą zadecydować dopiero kolejne dane o inflacji. W krótkim terminie złotemu pomóc mogą jednak słowa prezesa NBP, prof. Marka Belki, który stwierdził, że złoty ma ogromny potencjał aprecjacyjny, który przekracza 10 proc.
EUR/USD: Dynamika dzisiejszego spadku jest spora, dodatkowo zlamane zostało wsparcie w rejonie 1,3446. To wszystko sprawia, że całkiem realny staje się test okolic 1,3330 wyznaczanych przez szczyt z sierpnia b.r. W krótkim terminie powinien on stworzyć pretekst pod dynamiczne odbicie. W dłuższym terminie sytuacja może się jednak tak szybko nie poprawić. Warto zadać pytanie, czy obecne spadki nie są początkiem fali C w impulsie rozpoczętym w grudniu 2009 r. Fundamentaliści będą teraz oczekiwać, że decydenci w strefie euro zwiększą pulę środków pomocowych w Europejskim Finansowym Mechanizmie Stabilizacyjnym, tak aby rynek nabrał pewności, że w przypadku, kiedy Hiszpania poprosi o pomoc unijny decydenci mogli jej w miarę szybko udzielić. Czy jednak decyzje o takich zmianach zapadną szybko i czy nie doprowadzą do nowych podziałów politycznych?
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.