
Data dodania: 2010-11-10 (22:49)
Wprawdzie Portugalczykom udało się dzisiaj sprzedać obligacje, to jednak przy wyższych rentownościach (dla 10-letnich wyniosła ona 6,846 proc.), co nie do końca zadowoliło rynek. Dodatkowo tamtejszy minister finansów przyznał, że rząd robi wszystko, ...
... aby znaleźć szerokie polityczne wsparcie dla koniecznych cięć deficytu, ale zaznaczył też, iż strefa euro potrzebuje jasnego mechanizmu wsparcia kraju w kryzysowej sytuacji. Trudno określić na ile była to dygresja do mechanizmu zapisanego w czerwcu b.r. przy okazji powołania Europejskiego Finansowego Funduszu Stabilizacyjnego z łączną kwotą 750 mld EUR (w tym jest też udział MFW). Bo tak naprawdę to nikt przecież nie sprawdził, czy mechanizm ten aby na pewno zadziała i czy nie będą nas przed tym czekać długie polityczne przepychanki. Na razie żaden z krajów nie poprosił o pomoc, ale analitycy coraz częściej wskazują tutaj na Irlandię, gdzie rentowności tamtejszych długoterminowych obligacji ponownie poszły gwałtownie w górę. Wprawdzie w przyszłym tygodniu irlandzki minister finansów powinien przedstawić detale 4-letniego planu oszczędnościowego, to jednak na rynku coraz częściej mówi się o ryzyku przedterminowych wyborów i związanej z tym niepewności. Bo wtedy Irlandia będzie zmuszona zwrócić się o pomoc finansową i rynki może czekać greckie „deja vu”.
W efekcie dzisiaj dolar nadal zyskiwał i to nie tylko w relacji do euro. To z jednej strony wynik wzrostu rentowności długoterminowych obligacji rządu USA, co może być wyrazem rosnących obaw, że polityka FED może doprowadzić do nadmiernego wzrostu inflacji w długim terminie. Opublikowane dzisiaj dane z USA były dobre – deficyt w handlu był niższy od prognoz i wyniósł we wrześniu 44 mld USD, a cotygodniowe bezrobocie spadło do 435 tys. Jednocześnie średnia 4-tygodniowa obniżyła się do 446,5 tys. z 456 tys. Dane te mogą potwierdzać, że sytuacja na rynku pracy w USA zaczyna się stopniowo poprawiać, chociaż nie jest to na pewno jakiś znaczący wynik, który mógłby zmienić zapatrywania FED. Po południu EUR/USD złamał wsparcie na 1,3696, co teoretycznie może otwierać drogę do spadku w rejon 1,3330-1,3400 w ciągu kolejnych dni. Wydaje się, jednak, że teraz rynek jeszcze się obroni, a zwłaszcza w kontekście szczytu G-20, którego wynikiem było z reguly osłabienie dolara (więcej informacji na temat ważnych danych można znaleźć w subiektywnym kalendarzu). Jutro płynność na rynku może być nieco niższa ze względu na Dzień Weterana w USA.
W kraju złoty pozostał mocny mimo eskalacji obaw wokół Irlandii i pozostałych krajów peryferyjnych strefy euro. Widać, że spekulacyjny kapitał, który pojawił się wczoraj na rynku chce rozegrać swoja partię do końca, czyli zaczekać na publikację poniedziałkowych danych GUS nt. inflacji. W trakcie dnia doszło do naruszenia ważnego poziomu 3,8880 na EUR/PLN, co może sugerować, iż celem na najbliższe kilka dni będą okolice 3,85. Zbliżający się długi weekend nie powinien mieć tutaj większego znaczenia. Chyba, że w strefie euro mielibyśmy w ciągu najbliższych 48 godzin rzeczywiste „trzęsienie ziemi”.
EUR/USD: Mimo naruszenia poziomu 1,3696, które w zasadzie potwierdza sygnały płynące z formacji „2B” na dziennym wykresie i sugeruje zejście w okolice 1,3330 w średnim terminie, to wydaje się, że tym razem rynek zdoła się jeszcze obronić i wykonać woltę w górę o 180 stopni. Jeżeli uda się powrócić ponad 1,3735, to nie wykluczone, że jutro w korekcyjnym rzucie zobaczymy ponownie okolice 1,3800-1,3820.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
W efekcie dzisiaj dolar nadal zyskiwał i to nie tylko w relacji do euro. To z jednej strony wynik wzrostu rentowności długoterminowych obligacji rządu USA, co może być wyrazem rosnących obaw, że polityka FED może doprowadzić do nadmiernego wzrostu inflacji w długim terminie. Opublikowane dzisiaj dane z USA były dobre – deficyt w handlu był niższy od prognoz i wyniósł we wrześniu 44 mld USD, a cotygodniowe bezrobocie spadło do 435 tys. Jednocześnie średnia 4-tygodniowa obniżyła się do 446,5 tys. z 456 tys. Dane te mogą potwierdzać, że sytuacja na rynku pracy w USA zaczyna się stopniowo poprawiać, chociaż nie jest to na pewno jakiś znaczący wynik, który mógłby zmienić zapatrywania FED. Po południu EUR/USD złamał wsparcie na 1,3696, co teoretycznie może otwierać drogę do spadku w rejon 1,3330-1,3400 w ciągu kolejnych dni. Wydaje się, jednak, że teraz rynek jeszcze się obroni, a zwłaszcza w kontekście szczytu G-20, którego wynikiem było z reguly osłabienie dolara (więcej informacji na temat ważnych danych można znaleźć w subiektywnym kalendarzu). Jutro płynność na rynku może być nieco niższa ze względu na Dzień Weterana w USA.
W kraju złoty pozostał mocny mimo eskalacji obaw wokół Irlandii i pozostałych krajów peryferyjnych strefy euro. Widać, że spekulacyjny kapitał, który pojawił się wczoraj na rynku chce rozegrać swoja partię do końca, czyli zaczekać na publikację poniedziałkowych danych GUS nt. inflacji. W trakcie dnia doszło do naruszenia ważnego poziomu 3,8880 na EUR/PLN, co może sugerować, iż celem na najbliższe kilka dni będą okolice 3,85. Zbliżający się długi weekend nie powinien mieć tutaj większego znaczenia. Chyba, że w strefie euro mielibyśmy w ciągu najbliższych 48 godzin rzeczywiste „trzęsienie ziemi”.
EUR/USD: Mimo naruszenia poziomu 1,3696, które w zasadzie potwierdza sygnały płynące z formacji „2B” na dziennym wykresie i sugeruje zejście w okolice 1,3330 w średnim terminie, to wydaje się, że tym razem rynek zdoła się jeszcze obronić i wykonać woltę w górę o 180 stopni. Jeżeli uda się powrócić ponad 1,3735, to nie wykluczone, że jutro w korekcyjnym rzucie zobaczymy ponownie okolice 1,3800-1,3820.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.