Data dodania: 2010-10-26 (10:05)
W poniedziałek inwestorzy przyjęli postanowienia weekendowego szczytu G20 dotyczące odstępowania od konkurencyjnej dewaluacji walut jak zielone światło do kontynuacji ostatnich trendów. Dalszej przecenie został poddany dolar, a kapitał transferowany był na rynki wschodzące.
Eurodolarowi udało się wspiąć pierwotnie do poziomu 1,4080; nowe, piętnastoletnie minima uformowały się na wykresie USDJPY. Inwestorami ponownie zaczęły kierować oczekiwania, iż w przyszłym tygodniu Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych zdecyduje się na powtórzenie programu skupu aktywów i wpompowanie pieniądza do gospodarki. Rynek niemal w stu procentach przekonany jest, że Fed podejmie taką decyzję, kwestią sporną pozostaje tylko skala programu. Ewentualna możliwość umiarkowanego działania Fedu (o ile wpompowanie 200-300 mld dolarów można uznać za działanie umiarkowane) jest jedynym czynnikiem, który powstrzymuje dolara przed bardziej dynamiczną przeceną. Oczekiwania co do skupu aktywów przez bank podsycił wczoraj szef nowojorskiego Fed William Dudley. Stwierdził on, że Rezerwa Federalna nie ma „magicznej różdżki”, która może naprawić gospodarkę z dnia na dzień, jednak może dostarczyć jej „istotnego” wsparcia. Utrzymanie się relatywnie dobrych nastrojów w najbliższych dniach może utorować drogę do dalszej wyprzedaży amerykańskiej waluty i nowych lokalnych minimów względem euro i jena.
Wzrost apetytu na ryzyko nie ominął także walut Europy Środkowo-Wschodniej. W dniu wczorajszym umacniał się zarówno polski złoty, jak i forint węgierski, korona czeska, czy lej rumuński. Umocnienie w regionie dodatkowo wspierały lokalne doniesienia, które potwierdzały stabilizację gospodarczą. Wiceminister finansów Ludwik Kotecki stwierdził wczoraj, że polska gospodarka może przyspieszyć w trzecim i czwartym kwartale do 3,5 proc. w skali roku, na co wskazują ostatnie publikacje danych makroekonomicznych, które pozwalają oczekiwać tempa wzrostu gospodarczego nie tylko lepszego od szacunków resortu, ale lepszych od rynkowych oczekiwań. Jego zdaniem inflacja może przebić wcześniejsze prognozy i na koniec roku zrównać się z celem inflacyjnym banku centralnego, tj. 2,5 proc. Dodał, że oczekuje stabilnego poziomu złotego w najbliższych miesiącach i jego zdaniem poziom 4,0 zł za euro zostaje "dobrym poziomem" dla gospodarki. Wypowiedź ministra jest pomyślną wróżba dla gospodarki, choć trzeba zaznaczyć, że oczekiwany wzrost inflacji (i w konsekwencji wzrost stóp procentowych) może oddalić kurs eurozłotego od „dobrego poziomu”.
W Rumunii i na Węgrzech rządy próbują przeforsować surowe plany cięć budżetowych, które jakkolwiek budzą sprzeciw wśród opinii publicznej, to jednak są konieczne. Sytuacja w Bukareszcie uległa ociepleniu po tym, jak lider jednej z partii opozycyjnych stwierdził, iż rząd ma 55 proc. szans na przetrwanie głosowania o wotum nieufności, które będzie miało miejsce w tym tygodniu. Premier Emil Boc stojący na czele koalicji rządzącej odpowiedzialny jest za wdrożenie ciężkich reform fiskalnych uzgodnionych z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w zamian za udzieloną pożyczkę ratunkową na kwotę 20 mld euro. Tymczasem szef misji MFW na Węgry, które powoli odstępują od pomocy Funduszu, ocenił plany fiskalne rządu w Budapeszcie za „śmiałe, ale ryzykowne”. Pomimo, iż jest jeszcze sporo niepewności co do szczegółów planu, to zapewnienia rządu dotyczące sprowadzenia deficytu poniżej 3 proc. PKB zmniejszają lokalne ryzyko.
We wtorkowym kalendarzu na pierwszy plan wysuwają się dane z Polski. O 10.00 GUS opublikuje raport na temat wrześniowej sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia. Oczekuje się, iż sprzedaż wzrośnie w ujęciu rocznym o 6,7 proc. względem 6,6 proc. w sierpniu, natomiast bezrobocie utrzyma się na poziomie 11,3 proc. O 10.30 poznamy wstępne szacunki dynamiki brytyjskiego PKB w trzecim kwartale – spodziewane jest zwolnienie tempa do 0,4 proc. k/k z 1,2 proc. w drugim kwartale. Po południu z USA poznamy dwa indeksy – indeks cen domów S&P/Case-Schiller (prog. -0,2 proc. m/m) oraz istotny dla nastrojów rynkowych indeks zaufania konsumentów (49,0 pkt.).
Dobre odczyty wskaźników makroekonomicznych z Polski mogą przyczynić się do poprawy notowań złotego.
Wzrost apetytu na ryzyko nie ominął także walut Europy Środkowo-Wschodniej. W dniu wczorajszym umacniał się zarówno polski złoty, jak i forint węgierski, korona czeska, czy lej rumuński. Umocnienie w regionie dodatkowo wspierały lokalne doniesienia, które potwierdzały stabilizację gospodarczą. Wiceminister finansów Ludwik Kotecki stwierdził wczoraj, że polska gospodarka może przyspieszyć w trzecim i czwartym kwartale do 3,5 proc. w skali roku, na co wskazują ostatnie publikacje danych makroekonomicznych, które pozwalają oczekiwać tempa wzrostu gospodarczego nie tylko lepszego od szacunków resortu, ale lepszych od rynkowych oczekiwań. Jego zdaniem inflacja może przebić wcześniejsze prognozy i na koniec roku zrównać się z celem inflacyjnym banku centralnego, tj. 2,5 proc. Dodał, że oczekuje stabilnego poziomu złotego w najbliższych miesiącach i jego zdaniem poziom 4,0 zł za euro zostaje "dobrym poziomem" dla gospodarki. Wypowiedź ministra jest pomyślną wróżba dla gospodarki, choć trzeba zaznaczyć, że oczekiwany wzrost inflacji (i w konsekwencji wzrost stóp procentowych) może oddalić kurs eurozłotego od „dobrego poziomu”.
W Rumunii i na Węgrzech rządy próbują przeforsować surowe plany cięć budżetowych, które jakkolwiek budzą sprzeciw wśród opinii publicznej, to jednak są konieczne. Sytuacja w Bukareszcie uległa ociepleniu po tym, jak lider jednej z partii opozycyjnych stwierdził, iż rząd ma 55 proc. szans na przetrwanie głosowania o wotum nieufności, które będzie miało miejsce w tym tygodniu. Premier Emil Boc stojący na czele koalicji rządzącej odpowiedzialny jest za wdrożenie ciężkich reform fiskalnych uzgodnionych z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w zamian za udzieloną pożyczkę ratunkową na kwotę 20 mld euro. Tymczasem szef misji MFW na Węgry, które powoli odstępują od pomocy Funduszu, ocenił plany fiskalne rządu w Budapeszcie za „śmiałe, ale ryzykowne”. Pomimo, iż jest jeszcze sporo niepewności co do szczegółów planu, to zapewnienia rządu dotyczące sprowadzenia deficytu poniżej 3 proc. PKB zmniejszają lokalne ryzyko.
We wtorkowym kalendarzu na pierwszy plan wysuwają się dane z Polski. O 10.00 GUS opublikuje raport na temat wrześniowej sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia. Oczekuje się, iż sprzedaż wzrośnie w ujęciu rocznym o 6,7 proc. względem 6,6 proc. w sierpniu, natomiast bezrobocie utrzyma się na poziomie 11,3 proc. O 10.30 poznamy wstępne szacunki dynamiki brytyjskiego PKB w trzecim kwartale – spodziewane jest zwolnienie tempa do 0,4 proc. k/k z 1,2 proc. w drugim kwartale. Po południu z USA poznamy dwa indeksy – indeks cen domów S&P/Case-Schiller (prog. -0,2 proc. m/m) oraz istotny dla nastrojów rynkowych indeks zaufania konsumentów (49,0 pkt.).
Dobre odczyty wskaźników makroekonomicznych z Polski mogą przyczynić się do poprawy notowań złotego.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









