Data dodania: 2010-10-21 (09:29)
Złoty zdołał w środę odrobić część strat poniesionych na początku tygodnia. Kurs EUR/PLN odnotował spadek o ponad 2 grosze do poziomu 3,9500 (dzisiaj kształtuje się nieco wyżej), natomiast USD/PLN zszedł na moment nawet w okolice 2,8250, co oznacza zniżkę o niemal 7 groszy.
Na początku dzisiejszych notowań druga z wymienionych par walutowych wzrosła w pobliże 2,8400. Najbliższy istotny opór w notowaniach USD/PLN znajduje się na poziomie 2,8550, z kolei wsparcie – na 2,8000. Pokonanie jednego z tych poziomów powinno dać impuls do kilkugroszowego ruchu. Obecnie bardziej prawdopodobny wydaje się powrót do korekty wzrostowej. W przypadku pary EUR/PLN niezmiennie aktualny pozostaje poszerzony przedział wahań 3,8900-4,0000.
Przedstawione wczoraj dane z Polski na temat inflacji bazowej netto we wrześniu okazały się zgodne z prognozami. Wskaźnik ten w ujęciu rocznym wyniósł 1,2 proc. Złoty nie zareagował na odczyt tych danych. Nie dostarczyły one również żadnych nowych wskazówek na temat tego, jaką decyzję w sprawie stóp może podjąć pod koniec października Rada Polityki Pieniężnej. Poszukując takich wskazówek obecnie warto przyglądać się notowaniom złotego. RPP bowiem wielokrotnie podkreślała, że przy podejmowaniu decyzji o koszcie pieniądza zwraca dość dużą uwagę na kurs krajowej waluty. Niektórzy członkowie obawiają się, że podwyżka stóp spowoduje wzrost wartości złotego do niekorzystnych dla polskiej gospodarki poziomów. Wobec tego, przy podejmowaniu decyzji przez Radę istotny będzie aktualny kurs naszej waluty, przede wszystkim względem euro. Wcześniej przedstawiciele polskich władz wskazywały, iż niezbyt korzystny jest już poziom 3,8000 w notowaniach EUR/PLN (zresztą nieco ponad tą wartością mieliśmy w kwietniu do czynienia z interwencją na rynku złotego). Z tego względu, jeśli pod koniec października kurs tej pary walutowej będzie kształtował się w niezbyt dużej odległości od wskazanego poziomu (za co będzie można już uznać zejście kursu euro poniżej 3,9000 zł), o podwyżkę stóp w naszym kraju będzie prawdopodobnie dość trudno. Z kolei jeśli kurs EUR/PLN wzrośnie w okolice 4,0000 przestrzeń do umocnienia będzie zdecydowanie większa, co podwyższy szanse na zacieśnienie polityki pieniężnej. Za neutralne należy uznać wartości powyżej 3,9000 i poniżej 4,0000.
Ostatnie dwie sesje przyniosły dość duże wahania kursu EUR/USD. We wtorek spadł on do 1,3700, by w środę w całości odrobić tę zniżkę. Wczoraj zdołał on dotrzeć w okolice 1,4000. Przebicie tej psychologicznej bariery otworzyłoby drogę do zwyżki w pobliże ostatnich szczytów. Zdołała ona jednak zatrzymać umocnienie euro względem dolara. Dzisiaj ponownie obserwowaliśmy dość silny ruch – tym razem zniżkę w okolice 1,3900. Impuls do tego spadku dały słowa Sekretarza Skarbu USA. Stwierdził on, iż nie ma już potrzeby, by dolar kontynuował umocnienie względem euro i jena. Słowa te w najbliższym czasie mogą hamować próby powrotu kursu EUR/USD ponad psychologiczną barierę 1,4000. Ponadto T. Geithner opowiedział się za tym, by kraje grupy G20 zajęły się stworzeniem pewnych norm dla rynku walutowego, by nie były możliwe manipulacje, faworyzujące niektóre gospodarki. Również Bank Japonii jest zdecydowanym zwolennikiem tego, by w trakcie spotkania przedstawicieli największych państw została poruszona kwestia sytuacji panującej w notowaniach walut. Japońskie władze monetarne niepokoi kurs USD/JPY, który dzisiaj zbliżył się do 15-letnich minimów usytuowanych w okolicach 80,80. Wśród uczestników szczytu Japonia będzie szukać poparcia dla ewentualnych interwencji, hamujących umocnienie jena. Robocze spotkanie grupy G20 rozpocznie się już jutro, natomiast oficjalne będzie miało miejsce w listopadzie. W trakcie roboczego szczytu, żadne kluczowe decyzje, które mogłyby istotnie wpłynąć na rynek, prawdopodobnie jeszcze nie zapadną.
Wczoraj w godzinach wieczornych został przedstawiony raport o stanie amerykańskiej gospodarki, zwany Beżową Księgą Fed. Wynika z niego, że w ciągu ostatniego miesiąca Stany Zjednoczone odnotowały jedynie skromny wzrost. Raport ten nie zmniejszył prawdopodobieństwa podjęcia przez Fed dodatkowych działań poluźniających politykę pieniężną. Powinny one zostać dokonane już na początku listopada. Zostały one już jednak w dużej mierze zdyskontowane w notowaniach dolara, dlatego oczekiwania na nie, nie powinny powodować silniejszego osłabienia tej waluty (aczkolwiek mogą utrudniać odrabianie przez nią strat).
Dzisiaj z Chin napłynęła na rynek seria istotnych danych. Najważniejszy wśród nich wskaźnik – dynamika PKB w III kw. wypadł nieco lepiej od prognoz. Chińska gospodarka wzrosła o 9,6 proc. r/r, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 9,5 proc. Tempo rozwoju Chin, choć niższe niż w II kw. (kiedy to wyniosło 10,3 proc.) wciąż stanowi istotne wsparcie dla wzrostu światowej gospodarki. W dalszej części sesji z istotniejszych wskaźników poznamy jeszcze wstępne szacunki indeksów PMI dla strefy euro, sprzedaż detaliczną z Wielkiej Brytanii, indeks Fed Filadelfia i indeks wskaźników wyprzedzających (LEI) z USA.
Przedstawione wczoraj dane z Polski na temat inflacji bazowej netto we wrześniu okazały się zgodne z prognozami. Wskaźnik ten w ujęciu rocznym wyniósł 1,2 proc. Złoty nie zareagował na odczyt tych danych. Nie dostarczyły one również żadnych nowych wskazówek na temat tego, jaką decyzję w sprawie stóp może podjąć pod koniec października Rada Polityki Pieniężnej. Poszukując takich wskazówek obecnie warto przyglądać się notowaniom złotego. RPP bowiem wielokrotnie podkreślała, że przy podejmowaniu decyzji o koszcie pieniądza zwraca dość dużą uwagę na kurs krajowej waluty. Niektórzy członkowie obawiają się, że podwyżka stóp spowoduje wzrost wartości złotego do niekorzystnych dla polskiej gospodarki poziomów. Wobec tego, przy podejmowaniu decyzji przez Radę istotny będzie aktualny kurs naszej waluty, przede wszystkim względem euro. Wcześniej przedstawiciele polskich władz wskazywały, iż niezbyt korzystny jest już poziom 3,8000 w notowaniach EUR/PLN (zresztą nieco ponad tą wartością mieliśmy w kwietniu do czynienia z interwencją na rynku złotego). Z tego względu, jeśli pod koniec października kurs tej pary walutowej będzie kształtował się w niezbyt dużej odległości od wskazanego poziomu (za co będzie można już uznać zejście kursu euro poniżej 3,9000 zł), o podwyżkę stóp w naszym kraju będzie prawdopodobnie dość trudno. Z kolei jeśli kurs EUR/PLN wzrośnie w okolice 4,0000 przestrzeń do umocnienia będzie zdecydowanie większa, co podwyższy szanse na zacieśnienie polityki pieniężnej. Za neutralne należy uznać wartości powyżej 3,9000 i poniżej 4,0000.
Ostatnie dwie sesje przyniosły dość duże wahania kursu EUR/USD. We wtorek spadł on do 1,3700, by w środę w całości odrobić tę zniżkę. Wczoraj zdołał on dotrzeć w okolice 1,4000. Przebicie tej psychologicznej bariery otworzyłoby drogę do zwyżki w pobliże ostatnich szczytów. Zdołała ona jednak zatrzymać umocnienie euro względem dolara. Dzisiaj ponownie obserwowaliśmy dość silny ruch – tym razem zniżkę w okolice 1,3900. Impuls do tego spadku dały słowa Sekretarza Skarbu USA. Stwierdził on, iż nie ma już potrzeby, by dolar kontynuował umocnienie względem euro i jena. Słowa te w najbliższym czasie mogą hamować próby powrotu kursu EUR/USD ponad psychologiczną barierę 1,4000. Ponadto T. Geithner opowiedział się za tym, by kraje grupy G20 zajęły się stworzeniem pewnych norm dla rynku walutowego, by nie były możliwe manipulacje, faworyzujące niektóre gospodarki. Również Bank Japonii jest zdecydowanym zwolennikiem tego, by w trakcie spotkania przedstawicieli największych państw została poruszona kwestia sytuacji panującej w notowaniach walut. Japońskie władze monetarne niepokoi kurs USD/JPY, który dzisiaj zbliżył się do 15-letnich minimów usytuowanych w okolicach 80,80. Wśród uczestników szczytu Japonia będzie szukać poparcia dla ewentualnych interwencji, hamujących umocnienie jena. Robocze spotkanie grupy G20 rozpocznie się już jutro, natomiast oficjalne będzie miało miejsce w listopadzie. W trakcie roboczego szczytu, żadne kluczowe decyzje, które mogłyby istotnie wpłynąć na rynek, prawdopodobnie jeszcze nie zapadną.
Wczoraj w godzinach wieczornych został przedstawiony raport o stanie amerykańskiej gospodarki, zwany Beżową Księgą Fed. Wynika z niego, że w ciągu ostatniego miesiąca Stany Zjednoczone odnotowały jedynie skromny wzrost. Raport ten nie zmniejszył prawdopodobieństwa podjęcia przez Fed dodatkowych działań poluźniających politykę pieniężną. Powinny one zostać dokonane już na początku listopada. Zostały one już jednak w dużej mierze zdyskontowane w notowaniach dolara, dlatego oczekiwania na nie, nie powinny powodować silniejszego osłabienia tej waluty (aczkolwiek mogą utrudniać odrabianie przez nią strat).
Dzisiaj z Chin napłynęła na rynek seria istotnych danych. Najważniejszy wśród nich wskaźnik – dynamika PKB w III kw. wypadł nieco lepiej od prognoz. Chińska gospodarka wzrosła o 9,6 proc. r/r, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 9,5 proc. Tempo rozwoju Chin, choć niższe niż w II kw. (kiedy to wyniosło 10,3 proc.) wciąż stanowi istotne wsparcie dla wzrostu światowej gospodarki. W dalszej części sesji z istotniejszych wskaźników poznamy jeszcze wstępne szacunki indeksów PMI dla strefy euro, sprzedaż detaliczną z Wielkiej Brytanii, indeks Fed Filadelfia i indeks wskaźników wyprzedzających (LEI) z USA.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.