
Data dodania: 2010-10-19 (11:51)
Nie tak dawne wypowiedzi szefa niemieckiego Bundesbanku Axela Webera, który stwierdził, że program skupu obligacji powinien zostać jak najszybciej zakończony, nie spotkały się z uznaniem pozostałych członków Rady Europejskiego Banku Centralnego. Za kontynuowaniem realizacji tego programu jest między innymi prezes EBC Trichet.
Uważa on, że perspektywy wzrostu gospodarczego w strefie euro i na świecie nie są jeszcze na tyle stabilne, aby gospodarka mogła sobie radzić sama i pakiet stymulacyjny jest nadal potrzebny. Jest to więc silny argument za zmianą nastawienia do euro w średnim terminie i jednym z powodów jego przeceny w ostatnich dniach.
Skup obligacji zamierza kontynuować również Wielka Brytania. W dodatku w najbliższym czasie pula przeznaczona na ten cel prawdopodobnie zwiększy sie do 300 mld funtów (dotychczas wynosiła 200 mld funtów). Dynamika wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii bowiem, nie jest taka jak się pierwotnie spodziewano i będzie oscylowała w granicach zaledwie 1% w 2010, a w 2011 będzie niewiele wyższa.
Tymczasem w dniu wczorajszym poznaliśmy słabsze od oczekiwań dane dla produkcji przemysłowej we wrześniu w USA. Podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0.2% w stosunku do poprzedniego miesiąca, odczyt wykazał spadek o dokładnie taką wartość. Sama figura nie wywołała jednak zbyt dużego poruszenia, bowiem bezpośrednim jej skutkiem było osłabienie dolara jedynie o 15-20 pipsów w stosunku do pozostałych najważniejszych walut.
W dzisiejszym kalendarium zwracają uwagę dane z rynku nieruchomości w USA, jak również decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Poza tym późnym wieczorem przemówienia wygłoszą szefowie Banku Anglii i Fedu.
EURPLN
Kurs EURPLN wędrował na północ w dniu wczorajszym i zawędrował w okolice oporu usytuowanego na wysokości 3.9350. Takiego odbicia można się jednak było spodziewać, jako że realizacja zysków po ostatnim silnym umocnieniu złotego była nieunikniona. Dopóki jednak kurs pozostaje niżej od wspomnianego poziomu kierunek południowy w perspektywie najbliższych dni będzie bardziej prawdopodobny. Wczorajsze dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach nie wywarły wpływu na złotego. Większe szanse na to będą miały dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej we wrześniu.
EURUSD
Pozytywnym sygnałem dla głównej pary walutowej jest zatrzymanie się wczorajszych spadków powyżej minimum lokalnego z 12 października. Teraz kluczowym poziomem i ewentualnym pierwszym sygnałem przełamania trendu wzrostowego będzie 1.3831. Silnym oporem, potwierdzonym kolejny raz w dniu wczorajszym, jest poziom 1.4000. Do 14:30, kiedy to poznamy dane z rynku nieruchomości, zmienność powinna być ograniczona do przedziału wynikającego z powyższych poziomów.
GBPUSD
W porównaniu do sytuacji w strefie euro, gdzie decyzja w kwestii dalszego łagodzenia polityki monetarnej jest otwarta, w Wielkiej Brytania sprawa jest niemalże przesądzona. Wyższe oczekiwania na powiększenie kwoty przeznaczonej na skup obligacji, powinny osłabiać funta w najbliższym okresie. Sentyment do dolara także pozostaje jednak zły, więc w przypadku tej pary walutowej inwestorzy mają trudny orzech do zgryzienia. Technicznie kluczowym może okazać się poziom 1.5753, bo wiele wskazuje, że będzie on testowany.
AUDJPY
Jakiś czas temu wspominaliśmy o możliwym silniejszym wybiciu z konsolidacji na parze AUDJPY. Kurs jednak w dalszym ciągu konsoliduje się w przedziale 79.90 - 81.90. Im dłużej jednak będzie trwała konsolidacja, tym późniejsze wybicie będzie silniejsze. Niewątpliwie wiele zależy od zachowania głównej pary jenowej USDJPY, a tam rynek wyraźnie oczekuje na decyzję Banku Japonii w kwestii prowadzonej polityki monetarnej.
Skup obligacji zamierza kontynuować również Wielka Brytania. W dodatku w najbliższym czasie pula przeznaczona na ten cel prawdopodobnie zwiększy sie do 300 mld funtów (dotychczas wynosiła 200 mld funtów). Dynamika wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii bowiem, nie jest taka jak się pierwotnie spodziewano i będzie oscylowała w granicach zaledwie 1% w 2010, a w 2011 będzie niewiele wyższa.
Tymczasem w dniu wczorajszym poznaliśmy słabsze od oczekiwań dane dla produkcji przemysłowej we wrześniu w USA. Podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0.2% w stosunku do poprzedniego miesiąca, odczyt wykazał spadek o dokładnie taką wartość. Sama figura nie wywołała jednak zbyt dużego poruszenia, bowiem bezpośrednim jej skutkiem było osłabienie dolara jedynie o 15-20 pipsów w stosunku do pozostałych najważniejszych walut.
W dzisiejszym kalendarium zwracają uwagę dane z rynku nieruchomości w USA, jak również decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Poza tym późnym wieczorem przemówienia wygłoszą szefowie Banku Anglii i Fedu.
EURPLN
Kurs EURPLN wędrował na północ w dniu wczorajszym i zawędrował w okolice oporu usytuowanego na wysokości 3.9350. Takiego odbicia można się jednak było spodziewać, jako że realizacja zysków po ostatnim silnym umocnieniu złotego była nieunikniona. Dopóki jednak kurs pozostaje niżej od wspomnianego poziomu kierunek południowy w perspektywie najbliższych dni będzie bardziej prawdopodobny. Wczorajsze dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach nie wywarły wpływu na złotego. Większe szanse na to będą miały dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej we wrześniu.
EURUSD
Pozytywnym sygnałem dla głównej pary walutowej jest zatrzymanie się wczorajszych spadków powyżej minimum lokalnego z 12 października. Teraz kluczowym poziomem i ewentualnym pierwszym sygnałem przełamania trendu wzrostowego będzie 1.3831. Silnym oporem, potwierdzonym kolejny raz w dniu wczorajszym, jest poziom 1.4000. Do 14:30, kiedy to poznamy dane z rynku nieruchomości, zmienność powinna być ograniczona do przedziału wynikającego z powyższych poziomów.
GBPUSD
W porównaniu do sytuacji w strefie euro, gdzie decyzja w kwestii dalszego łagodzenia polityki monetarnej jest otwarta, w Wielkiej Brytania sprawa jest niemalże przesądzona. Wyższe oczekiwania na powiększenie kwoty przeznaczonej na skup obligacji, powinny osłabiać funta w najbliższym okresie. Sentyment do dolara także pozostaje jednak zły, więc w przypadku tej pary walutowej inwestorzy mają trudny orzech do zgryzienia. Technicznie kluczowym może okazać się poziom 1.5753, bo wiele wskazuje, że będzie on testowany.
AUDJPY
Jakiś czas temu wspominaliśmy o możliwym silniejszym wybiciu z konsolidacji na parze AUDJPY. Kurs jednak w dalszym ciągu konsoliduje się w przedziale 79.90 - 81.90. Im dłużej jednak będzie trwała konsolidacja, tym późniejsze wybicie będzie silniejsze. Niewątpliwie wiele zależy od zachowania głównej pary jenowej USDJPY, a tam rynek wyraźnie oczekuje na decyzję Banku Japonii w kwestii prowadzonej polityki monetarnej.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.