
Data dodania: 2010-09-16 (12:24)
Po zawirowaniach związanych z interwencją japońskiego Ministerstwa Finansów, nowych szczytach na złocie i spadkiem kursu USDCHF poniżej kursu 1.00 we wtorek, środa była bardzo spokojna. Inwestorzy wyraźnie odpoczywali od nadmiaru emocji, które spadły na nich dzień wcześniej.
Kilka faktów dotyczących interwencji w Japonii. Według nieoficjalnych informacji Ministerstwo Finansów Japonii sprzedało na rynku nie więcej niż 500 mld JPY. Limit kwoty przeznaczonej na interwencje wynosi natomiast 35 bln JPY. Gołym okiem widać, że władze japońskie posiadają jeszcze spory zapas. Historia poprzednich interwencji uczy jednak, że średnio- i długoterminowo bezpośredni wpływ interwencji na kierunek trendu będzie znikomy. Tak było sześć lat temu właśnie w Japonii, tak było również w ostatnim czasie w Szwajcarii, która także walczyła z nadmierną aprecjacją swojej waluty. Wartym wspomnienia jest mimo wszystko fakt, że poziomem którego władze japońskie będą bronić będzie kurs nie niższy niż 82.00 i należy zwrócić uwagę na te okolice w przypadku zawierania pozycji na parze USDJPY.
Wczoraj w nocy polskiego czasu decyzję o wysokości stóp procentowych podjął Bank Centralny Nowej Zelandii. Główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie 3.00%. Historycznie jest to wyjątkowo nisko jak na kraj, którego waluta jest jedną z najpopulrniejszych targetów w transakcjach typu Carry Trade. Przyczyną utrzymywania niskich stóp jest trudna sytuacja w kraju, związana z dotkliwym trzęsieniem ziemi w ostatnim czasie. Gdyby nie ta sytuacja losowa, poziom stóp procentowych byłby już zapewne nie niższy niż w Australii, gdzie główna stopa procentowa znajduje się na poziomie 4.50%.
EURUSD
Zmienność w dniu wczorajszym na głównej parze walutowej była niższa niż 100 pipsów. Konsolidacja między 1.2950 a 1.3050 może potrwać dłużej, gdyby dzisiejsze publikacje makroekonomiczne nie różniły się od prognoz. Dzisiaj jednak danych poznamy znacznie więcej niż wczoraj. Tylko o 14:30 poznamy dwie bardzo istotne publikacje. Pierwsza z nich dotyczyć będzie inflacji producenckiej, druga natomiast wysoce newralgicznego ostatnio rynku pracy. Pół godziny później dowiemy się jaki był napływ kapitałów długoterminowych do USA, a o 16 poznamy odczyt indeksu Fed z Filadelfii. Między godziną 14 a 16 warto więc obserwować zachowanie rynku.
EURPLN
Kurs głównej pary złotowej od początku września utrzymuje sie w trendzie bocznym o zakresie 3.92 -3.96. Wczorajszy przetarg obligacji dziesięcioletnich, zakończony bardzo dobrymi wynikami, zgodnie z naszymi oczekiwaniami nie dał wystarczającego bodźca do wyłamania się dołem z tego zakresu. Kurs 3.9200 będzie wyjątkowo uciążliwym wsparciem. Niewykluczone, że większy ruch północny na giełdach i na EURUSD, który ma szansę wystąpić w najbliższym czasie, pomoże w pokonaniu tej bariery. Cień nadziei można wiązać również z jutrzejszymi danymi z sektora przemysłowego w Polsce. Oczekiwania są jednak wysokie i trudno będzie je pokonać.
GBPUSD
Sytuacja na wykresie funta w stosunku do dolara wydaje się obracać w kierunku wzrostów. Wczoraj drugie z rzędu lokalne maksimimum zostało ukształtowane wyżej niz poprzednie. Lokalne dołki też są coraz wyżej. Gdy do tego dodamy fakt, że ruch spadkowy zatrzymał się dokładnie na wysokości zniesienia 38.2% wcześniejszego impulsu wzrostowego, z punktu widzenia analizy technicznej istnieje silna przesłanka do zawierania długich pozycji. Opublikowane przed momentem (o 10:30) wyniki sprzedaży detalicznej były słabe i nie dały na razie impulsu wzrostowego.
USDJPY
Interwencja przyniosła widoczne efekty w krótkim terminie. USDJPY jest juz prawie trzy figury wyżej niż był jeszcze we wtorek. Wsparciem jest teraz poziom 85.23, a oporem 85.91. Trend w średnim okresie pozostaje spadkowy, jednak krótkie pozycje inwestorzy będą teraz zawierali bardzo ostrożnie. Szczególnie przez kilka najbliższych dni i szczególnie gdy kurs spadnie poniżej 83.00. Spore zapasy jenów, jakie władze japońskie mogą jeszcze przeznaczyć na kolejne interwencje z pewnością będą budziły sporo wątpliwości przed taką decyzją.
Wczoraj w nocy polskiego czasu decyzję o wysokości stóp procentowych podjął Bank Centralny Nowej Zelandii. Główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie 3.00%. Historycznie jest to wyjątkowo nisko jak na kraj, którego waluta jest jedną z najpopulrniejszych targetów w transakcjach typu Carry Trade. Przyczyną utrzymywania niskich stóp jest trudna sytuacja w kraju, związana z dotkliwym trzęsieniem ziemi w ostatnim czasie. Gdyby nie ta sytuacja losowa, poziom stóp procentowych byłby już zapewne nie niższy niż w Australii, gdzie główna stopa procentowa znajduje się na poziomie 4.50%.
EURUSD
Zmienność w dniu wczorajszym na głównej parze walutowej była niższa niż 100 pipsów. Konsolidacja między 1.2950 a 1.3050 może potrwać dłużej, gdyby dzisiejsze publikacje makroekonomiczne nie różniły się od prognoz. Dzisiaj jednak danych poznamy znacznie więcej niż wczoraj. Tylko o 14:30 poznamy dwie bardzo istotne publikacje. Pierwsza z nich dotyczyć będzie inflacji producenckiej, druga natomiast wysoce newralgicznego ostatnio rynku pracy. Pół godziny później dowiemy się jaki był napływ kapitałów długoterminowych do USA, a o 16 poznamy odczyt indeksu Fed z Filadelfii. Między godziną 14 a 16 warto więc obserwować zachowanie rynku.
EURPLN
Kurs głównej pary złotowej od początku września utrzymuje sie w trendzie bocznym o zakresie 3.92 -3.96. Wczorajszy przetarg obligacji dziesięcioletnich, zakończony bardzo dobrymi wynikami, zgodnie z naszymi oczekiwaniami nie dał wystarczającego bodźca do wyłamania się dołem z tego zakresu. Kurs 3.9200 będzie wyjątkowo uciążliwym wsparciem. Niewykluczone, że większy ruch północny na giełdach i na EURUSD, który ma szansę wystąpić w najbliższym czasie, pomoże w pokonaniu tej bariery. Cień nadziei można wiązać również z jutrzejszymi danymi z sektora przemysłowego w Polsce. Oczekiwania są jednak wysokie i trudno będzie je pokonać.
GBPUSD
Sytuacja na wykresie funta w stosunku do dolara wydaje się obracać w kierunku wzrostów. Wczoraj drugie z rzędu lokalne maksimimum zostało ukształtowane wyżej niz poprzednie. Lokalne dołki też są coraz wyżej. Gdy do tego dodamy fakt, że ruch spadkowy zatrzymał się dokładnie na wysokości zniesienia 38.2% wcześniejszego impulsu wzrostowego, z punktu widzenia analizy technicznej istnieje silna przesłanka do zawierania długich pozycji. Opublikowane przed momentem (o 10:30) wyniki sprzedaży detalicznej były słabe i nie dały na razie impulsu wzrostowego.
USDJPY
Interwencja przyniosła widoczne efekty w krótkim terminie. USDJPY jest juz prawie trzy figury wyżej niż był jeszcze we wtorek. Wsparciem jest teraz poziom 85.23, a oporem 85.91. Trend w średnim okresie pozostaje spadkowy, jednak krótkie pozycje inwestorzy będą teraz zawierali bardzo ostrożnie. Szczególnie przez kilka najbliższych dni i szczególnie gdy kurs spadnie poniżej 83.00. Spore zapasy jenów, jakie władze japońskie mogą jeszcze przeznaczyć na kolejne interwencje z pewnością będą budziły sporo wątpliwości przed taką decyzją.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.