Data dodania: 2010-09-10 (09:26)
Podczas trwającego Forum Ekonomicznego w Krynicy prezes NBP Marek Belka stwierdził, że polska gospodarka może wzrosnąć w całym 2010 roku o 3,5 proc. Jak dotąd w pierwszym kwartale wzrost wyniósł 3,1 proc., a w drugim – 3,5 proc. Oczekuje on też, że inflacja wzrośnie do poziomu celu inflacyjnego (określony przez NBP na poziomie 2,5 proc.), ...
... lub nawet go przekroczy, jednak wzrost będzie tymczasowy, wynikający z efektu tzw. bazy statystycznej. Na razie bank centralny nie widzi zagrożenia zbyt wysokiej inflacji, więc Belka nie widzi powodu, by zacieśniać politykę pieniężną. Gdy takie zagrożenie się pojawi, wówczas bank przystąpi do działania. Stanowisko prezesa NBP pokrywa się z oczekiwaniami rynkowymi, które wskazują na jedną podwyżkę stóp procentowych w tym roku, ale dopiero po zapoznaniu się przez Radę Polityki Pieniężnej z październikową projekcją inflacji.
Zdaniem Marka Belki negatywnym czynnikiem dla gospodarki będzie zbyt silne umocnienie złotego. Nadmierna aprecjacja zaszkodziłaby polskiemu eksportowi, ale także według prezesa NBP dynamiczny wzrost często skutkuje późniejszym szybkim spadkiem, a przesadne wahania wartości złotego również są szkodliwe. Belka zwraca uwagę, że na rynkach finansowych znajduję się dużo wolnego kapitału, m.in. po działaniach Fedu wspierających płynność, który to kapitał szuka możliwości inwestycyjnych, także na rynkach wschodzących. Część tego kapitału trafi na rynek złotego umacniając krajową walutę.
Na stabilność notowań złotego w ostatnich dniach, pomimo gorszych nastrojów na rynkach światowych, wpływa dodatkowo poprawa sytuacji w regionie. Pozytywne sygnały dochodzą z Węgier, gdzie premier Victor Orban ostatecznie uległ presji UE oraz MFW i zgodził się na mocniejsze zacieśnienie budżetu na przyszły rok tak, aby sprowadzić deficyt poniżej 3 proc. PKB. Ostatnie trzy miesiące upłynęły na batalii rządu węgierskiego z międzynarodowym konsorcjum, gdyż pierwotny projekt budżetu na 2011 rok zakładał deficyt w wysokości 3,8 proc. PKB. Jednak Unia postawiła twardy warunek, że udzieli wsparcia dla Węgier tylko wówczas, gdy rząd Węgier zgodzi się na niższy deficyt. Niepewność, czy Węgry będą miały nadal dostęp do pożyczki udzielonej przez UE i MFW w 2008 roku w kwocie 20 mld euro, doprowadziła do wyraźnego osłabienia forinta i wzrostu rentowności węgierskich obligacji. Teraz, gdy strony doszły do porozumienia, obserwowany jest spadek premii za ryzyko – forint od środy umocnił się względem euro o ponad 1,5 proc., rentowność węgierskich obligacji trzyletnich spadła w ciągu doby o 25 punktów bazowych, a popyt na wczorajszej aukcji czterokrotnie przewyższył podaż oferowanych papierów.
Dziś na rynkach finansowych zapowiada się spokojne zakończenie tygodnia. Najważniejsza publikacja piątku była w nocy – nadwyżka w handlu zagranicznym Chin zmniejszyła się w sierpniu do 20 mld dolarów, wobec 28,7 mld dolarów w lipcu. Oczekiwano nadwyżki na poziomie 27,1 mld dolarów, jednak odnotowano silniejszy wzrost importu w ostatnim miesiącu (35,2 proc. r/r), pozytywnie świadcząc o wzmacniającym się popycie krajowym. W ciągu europejskiej części handlu poznamy dane o inflacji producenckiej Wielkiej Brytanii (prog. 4,8 proc. r/r) oraz raport o dynamicie wzrostu zapasów hurtowników w USA (prog. 0,4% m/m). W Polsce opublikowane zostanie saldo rachunku bieżącego za lipiec (prog. -880 mln euro), jednak raport nie wpłynie na wartość złotego.
Zdaniem Marka Belki negatywnym czynnikiem dla gospodarki będzie zbyt silne umocnienie złotego. Nadmierna aprecjacja zaszkodziłaby polskiemu eksportowi, ale także według prezesa NBP dynamiczny wzrost często skutkuje późniejszym szybkim spadkiem, a przesadne wahania wartości złotego również są szkodliwe. Belka zwraca uwagę, że na rynkach finansowych znajduję się dużo wolnego kapitału, m.in. po działaniach Fedu wspierających płynność, który to kapitał szuka możliwości inwestycyjnych, także na rynkach wschodzących. Część tego kapitału trafi na rynek złotego umacniając krajową walutę.
Na stabilność notowań złotego w ostatnich dniach, pomimo gorszych nastrojów na rynkach światowych, wpływa dodatkowo poprawa sytuacji w regionie. Pozytywne sygnały dochodzą z Węgier, gdzie premier Victor Orban ostatecznie uległ presji UE oraz MFW i zgodził się na mocniejsze zacieśnienie budżetu na przyszły rok tak, aby sprowadzić deficyt poniżej 3 proc. PKB. Ostatnie trzy miesiące upłynęły na batalii rządu węgierskiego z międzynarodowym konsorcjum, gdyż pierwotny projekt budżetu na 2011 rok zakładał deficyt w wysokości 3,8 proc. PKB. Jednak Unia postawiła twardy warunek, że udzieli wsparcia dla Węgier tylko wówczas, gdy rząd Węgier zgodzi się na niższy deficyt. Niepewność, czy Węgry będą miały nadal dostęp do pożyczki udzielonej przez UE i MFW w 2008 roku w kwocie 20 mld euro, doprowadziła do wyraźnego osłabienia forinta i wzrostu rentowności węgierskich obligacji. Teraz, gdy strony doszły do porozumienia, obserwowany jest spadek premii za ryzyko – forint od środy umocnił się względem euro o ponad 1,5 proc., rentowność węgierskich obligacji trzyletnich spadła w ciągu doby o 25 punktów bazowych, a popyt na wczorajszej aukcji czterokrotnie przewyższył podaż oferowanych papierów.
Dziś na rynkach finansowych zapowiada się spokojne zakończenie tygodnia. Najważniejsza publikacja piątku była w nocy – nadwyżka w handlu zagranicznym Chin zmniejszyła się w sierpniu do 20 mld dolarów, wobec 28,7 mld dolarów w lipcu. Oczekiwano nadwyżki na poziomie 27,1 mld dolarów, jednak odnotowano silniejszy wzrost importu w ostatnim miesiącu (35,2 proc. r/r), pozytywnie świadcząc o wzmacniającym się popycie krajowym. W ciągu europejskiej części handlu poznamy dane o inflacji producenckiej Wielkiej Brytanii (prog. 4,8 proc. r/r) oraz raport o dynamicie wzrostu zapasów hurtowników w USA (prog. 0,4% m/m). W Polsce opublikowane zostanie saldo rachunku bieżącego za lipiec (prog. -880 mln euro), jednak raport nie wpłynie na wartość złotego.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









