
Data dodania: 2010-09-09 (09:52)
Z opublikowanej w środę przez Rezerwę Federalną USA „Beżowej Księgi” wynika, iż spowolnienie gospodarcze rozlewa się na coraz większą część kraju. „Beżowa Księga” jest raportem wydawanym przez Fed 8 razy do roku, który zawiera analizę bieżącej sytuacji w amerykańskiej gospodarce w podziale na 12 regionów.
Według raportu aktywność gospodarcza zwolniła lub nie wykazywała zmiany w pięciu regionach, natomiast w pozostałych była opisana jako skromna bądź nakierowana na rozwój. W poprzednim raporcie z końca lipca spowolnienie wzrostu zostało zasygnalizowane tylko w dwóch regionach. Pomimo, iż gospodarka pozostaje w fazie wzrostu gospodarczego, obserwowane są powszechne oznaki hamowania tempa ożywienia. Wciąż jednak nic nie wskazuje, aby amerykańska gospodarka cofała się w fazę recesji. Pozytywnym znakiem jest podtrzymany wzrost wydatków konsumpcyjnych, które stanowią prawie 70 proc. PKB Stanów Zjednoczonych. Na drugim krańcu widać natomiast spadek szósty miesiąc z rzędu kredyt konsumenckiego, gdyż amerykańskie gospodarstwa domowe próbują przywrócić równowagę domowych budżetów o rozpasaniu kredytowym z początku dekady. Ograniczanie zadłużania się przez amerykańskich obywateli wyraźnie hamuje przyrost konsumpcji, jednego z głównych motorów wzrostu gospodarczego, tym samym wpłynie na wydłużenie okresu powrotu gospodarki do pełni sił. „Beżowa Księga” zwraca także uwagę, iż pomimo utrzymywania się wysokiego bezrobocia, na rynku pracy znajduje się spora podaż wykwalifikowanych robotników. Oznacza to, że część spośród 9,6 proc. stopy bezrobocia nie jest bezpośrednio skutkiem głębokiej recesji, ale wynika z niedopasowania umiejętności pracowników do dostępnych ofert. Zdaniem szefa oddziału Fed z Minneapolis, Narayany Kocherlakoty, odsetek ten może sięgać 25 proc. Środowy raport podsumowuje wnioski z napływających od dwóch miesięcy danych makroekonomicznych – gospodarka Stanów Zjednoczonych wyraźnie zwalnia i może ją czekać długotrwały okres stłumionego wzrostu.
Czwartek przynosi ożywienie, jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne. Po trzech dniach przerwy na rynek napłyną raporty ze Stanów Zjednoczonych. O 14.30 opublikowany zostanie bilans handlu zagranicznego za lipiec. Po nieoczekiwanym wzroście deficytu w czerwcu do 49,9 mld dolarów, oczekiwane jest zmniejszenie się nierównowagi w handlu do 47 mld dolarów. O tej samej porze, jak co tydzień, poznamy dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prog. 470 tys.). Oprócz raportów zza oceanu dziś w kalendarzu widnieje jeszcze publikacja bilansu handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii (prog. -7,45 mld funtów) oraz decyzja w sprawie stóp procentowych Banku Anglii, która nie powinna przynieść niespodzianek – oczekiwane jest utrzymanie stopy procentowej na poziomie 0,5 proc.
W ostatnich dniach na rynkach finansowych widać brak zdecydowania co do nabrania kierunku. Z jednej strony ubiegły tydzień przyniósł wskaźniki gospodarcze, które tworzyły podwaliny pod pozytywne trendy. Z drugiej strony rynek wciąż nie opuszczają obawy o perspektyw ożywienia w gospodarce światowej na najbliższe miesiące. Powoduje to, iż inwestorzy skupiają się w dużym stopniu na bieżących informacjach, czasami reagując na nie przesadnie. Nadreaktywność oznacza silne szarpane zmiany na rynku finansowym oraz ruch przeciwny kilka dni później. Pozytywnym akcentem jest względna odporność polskiej waluty na doniesienia z zagranicy i ograniczenie zmienności notowań do dziennej amplitudy +/- 1,5 gr.
Czwartek przynosi ożywienie, jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne. Po trzech dniach przerwy na rynek napłyną raporty ze Stanów Zjednoczonych. O 14.30 opublikowany zostanie bilans handlu zagranicznego za lipiec. Po nieoczekiwanym wzroście deficytu w czerwcu do 49,9 mld dolarów, oczekiwane jest zmniejszenie się nierównowagi w handlu do 47 mld dolarów. O tej samej porze, jak co tydzień, poznamy dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prog. 470 tys.). Oprócz raportów zza oceanu dziś w kalendarzu widnieje jeszcze publikacja bilansu handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii (prog. -7,45 mld funtów) oraz decyzja w sprawie stóp procentowych Banku Anglii, która nie powinna przynieść niespodzianek – oczekiwane jest utrzymanie stopy procentowej na poziomie 0,5 proc.
W ostatnich dniach na rynkach finansowych widać brak zdecydowania co do nabrania kierunku. Z jednej strony ubiegły tydzień przyniósł wskaźniki gospodarcze, które tworzyły podwaliny pod pozytywne trendy. Z drugiej strony rynek wciąż nie opuszczają obawy o perspektyw ożywienia w gospodarce światowej na najbliższe miesiące. Powoduje to, iż inwestorzy skupiają się w dużym stopniu na bieżących informacjach, czasami reagując na nie przesadnie. Nadreaktywność oznacza silne szarpane zmiany na rynku finansowym oraz ruch przeciwny kilka dni później. Pozytywnym akcentem jest względna odporność polskiej waluty na doniesienia z zagranicy i ograniczenie zmienności notowań do dziennej amplitudy +/- 1,5 gr.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.