
Data dodania: 2010-08-12 (09:18)
Złoty stracił wczoraj na wartości na skutek znacznego wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach. Szczególnie silne było osłabienie polskiej waluty względem dolara na skutek dużego spadku kursu EUR/USD. Para USD/PLN dotarła do poziomu 3,1200.
Przebiła tym samym poziom 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego spadków, jakie dokonały się w jej notowaniach od pierwszego tygodnia czerwca do początku sierpnia (okolice 3,1100). Dzisiaj obserwujemy próbę powrotu pod tę wartość. Jeśli się jednak ona nie powiedzie, notowania dolara względem złotego zyskają potencjał do dalszych kilkugroszowych wzrostów. Najbliższy istotny opór to 3,1400.
Mimo wczorajszego osłabienia, polska waluta wciąż pozostaje stosunkowo mocna względem euro. Wczoraj kurs EUR/PLN co prawda chwilowo wzrósł w okolice 4,0200, jednak szybko w jego notowaniach obserwowaliśmy odreagowanie. Dzisiaj kształtuje się on w pobliżu 4,0000. W najbliższych godzinach jego ewentualną zwyżkę może hamować pasmo oporów 4,0200-4,0300. Podobnie jak złoty, wczoraj również niektóre waluty naszego regionu nie straciły zbyt mocno na wartości względem euro, co może świadczyć o stosunkowej słabości EUR. Może ona w najbliższym czasie hamować wzrosty pary EUR/PLN.
Wczoraj z naszego kraju poznaliśmy dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących w czerwcu. Deficyt okazał się wyższy od prognoz - wyniósł 1004 mln EUR, przy oczekiwaniach na poziomie 772 mln EUR. Dane te nie przyniosły jednak bezpośredniej reakcji notowań złotego, bowiem polska waluta pozostawała pod wpływem wydarzeń rozgrywających się na rynkach zagranicznych. Dzisiaj z naszego kraju nie poznamy żadnych istotnych wskaźników, jutro natomiast zostaną przedstawione szacunki inflacji konsumentów (CPI) w lipcu.
Wczorajsza sesja na światowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem dynamicznego spadku kursu EUR/USD. Wartość euro względem dolara spadła o ok. 2,7 proc., minimum notując na poziomie 1,2830. W ruchu tym para EUR/USD zachowała się jak barometr nastrojów rynkowych, podążając w tym samym kierunku co światowe indeksy giełdowe. Wynikało to z ucieczki inwestorów w amerykańskie obligacje na skutek znacznego wzrostu awersji do ryzyka na rynkach. Powodów do przeceny ryzykowniejszych aktywów w ostatnim czasie nie brakowało, jednak inwestorzy je ignorowali. Szalę goryczy przelało prawdopodobnie jednak obniżenie oczekiwań odnośnie tempa rozwoju amerykańskiej i brytyjskiej gospodarki przez Fed i Bank Anglii.
Z uwagi na to, że zarówno ruch spadkowy w notowaniach EUR/USD, jak i na giełdach był bardzo gwałtowny, możemy w najbliższym czasie obserwować próby odreagowania. O fundamentalny pretekst do takiego ruchu może być jednak dość trudno (z ważniejszych danych poznamy dzisiaj bowiem jedynie szacunki produkcji przemysłowej ze strefy euro). Eurodolar wciąż posiada potencjał do zniżki przynajmniej do najbliższego istotnego wsparcia usytuowanego na 1,2780 (38,2 proc. zniesienia ostatniej dwumiesięcznej fali wzrostowej). W jego pobliżu znajduje się dołek korekty ostatniej zwyżki, co zwiększa istotność tego ograniczenia.
Wczoraj kurs USD/JPY ustanowił nowe 15-letnie minima schodząc do poziomu 84,75. Dzisiaj jednak kształtuje się on ponad 85,00. Presję spadkową w jego notowaniach zmniejszyła dzisiaj nieco wypowiedź premiera Japonii, który wyraził swoje zaniepokojenie siłą jena oraz pogłoski o tym, że Bank Japonii sprawdzał na rynku kwotowania pary USD/JPY, co może oznaczać, iż rozważa interwencję. W najbliższym czasie spekulacje na temat ewentualnego przeciwdziałania umocnieniu jena przez japońskie władze polityczne i monetarne mogą powodować wzrost zmienności w notowaniach USD/JPY. Prawdopodobnie też będą hamować zniżkę tej pary walutowej, jednak prób powrotu pod 85,00 nie można wykluczyć.
Mimo wczorajszego osłabienia, polska waluta wciąż pozostaje stosunkowo mocna względem euro. Wczoraj kurs EUR/PLN co prawda chwilowo wzrósł w okolice 4,0200, jednak szybko w jego notowaniach obserwowaliśmy odreagowanie. Dzisiaj kształtuje się on w pobliżu 4,0000. W najbliższych godzinach jego ewentualną zwyżkę może hamować pasmo oporów 4,0200-4,0300. Podobnie jak złoty, wczoraj również niektóre waluty naszego regionu nie straciły zbyt mocno na wartości względem euro, co może świadczyć o stosunkowej słabości EUR. Może ona w najbliższym czasie hamować wzrosty pary EUR/PLN.
Wczoraj z naszego kraju poznaliśmy dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących w czerwcu. Deficyt okazał się wyższy od prognoz - wyniósł 1004 mln EUR, przy oczekiwaniach na poziomie 772 mln EUR. Dane te nie przyniosły jednak bezpośredniej reakcji notowań złotego, bowiem polska waluta pozostawała pod wpływem wydarzeń rozgrywających się na rynkach zagranicznych. Dzisiaj z naszego kraju nie poznamy żadnych istotnych wskaźników, jutro natomiast zostaną przedstawione szacunki inflacji konsumentów (CPI) w lipcu.
Wczorajsza sesja na światowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem dynamicznego spadku kursu EUR/USD. Wartość euro względem dolara spadła o ok. 2,7 proc., minimum notując na poziomie 1,2830. W ruchu tym para EUR/USD zachowała się jak barometr nastrojów rynkowych, podążając w tym samym kierunku co światowe indeksy giełdowe. Wynikało to z ucieczki inwestorów w amerykańskie obligacje na skutek znacznego wzrostu awersji do ryzyka na rynkach. Powodów do przeceny ryzykowniejszych aktywów w ostatnim czasie nie brakowało, jednak inwestorzy je ignorowali. Szalę goryczy przelało prawdopodobnie jednak obniżenie oczekiwań odnośnie tempa rozwoju amerykańskiej i brytyjskiej gospodarki przez Fed i Bank Anglii.
Z uwagi na to, że zarówno ruch spadkowy w notowaniach EUR/USD, jak i na giełdach był bardzo gwałtowny, możemy w najbliższym czasie obserwować próby odreagowania. O fundamentalny pretekst do takiego ruchu może być jednak dość trudno (z ważniejszych danych poznamy dzisiaj bowiem jedynie szacunki produkcji przemysłowej ze strefy euro). Eurodolar wciąż posiada potencjał do zniżki przynajmniej do najbliższego istotnego wsparcia usytuowanego na 1,2780 (38,2 proc. zniesienia ostatniej dwumiesięcznej fali wzrostowej). W jego pobliżu znajduje się dołek korekty ostatniej zwyżki, co zwiększa istotność tego ograniczenia.
Wczoraj kurs USD/JPY ustanowił nowe 15-letnie minima schodząc do poziomu 84,75. Dzisiaj jednak kształtuje się on ponad 85,00. Presję spadkową w jego notowaniach zmniejszyła dzisiaj nieco wypowiedź premiera Japonii, który wyraził swoje zaniepokojenie siłą jena oraz pogłoski o tym, że Bank Japonii sprawdzał na rynku kwotowania pary USD/JPY, co może oznaczać, iż rozważa interwencję. W najbliższym czasie spekulacje na temat ewentualnego przeciwdziałania umocnieniu jena przez japońskie władze polityczne i monetarne mogą powodować wzrost zmienności w notowaniach USD/JPY. Prawdopodobnie też będą hamować zniżkę tej pary walutowej, jednak prób powrotu pod 85,00 nie można wykluczyć.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.