Data dodania: 2010-08-05 (12:15)
Dzisiaj rano notowania euro/dolara spadły w wyznaczane okolice 1,3122. Było to wynikiem wyhamowania wzrostów na światowych giełdach, co z kolei można tłumaczyć obawami o amerykańską gospodarkę, albo szukać w tym zwykłego pretekstu do korekty po wcześniejszych zwyżkach indeksów.
Uwagę zwracają niektóre opinie podkreślające wagę danych z rynku pracy w USA, które będą publikowane dzisiaj i jutro – mowa tutaj o cotygodniowym bezrobociu (iczek. 455 tys.) i lipcowej stopie bezrobocia (oczek. 9,6 proc.) i liczbie nowych etatów w sektorach pozarolniczych (oczek. spadek o 65 tys.). Tyle, że słabsze dane mogłyby wprawdzie zwiększyć obawę o gospodarkę, ale i też nasilić oczekiwania, co do ewentualnych działań o jakich mogłby poinformować FED na posiedzeniu planowanym na 10 sierpnia. Stąd też wcale nie musiałaby to być sugestia do dalszego umocnienia dolara, a powyższe oczekiwania mogą wyprowadzić EUR/USD w okolice 1,34 w przyszłym tygodniu.
Stąd też brak zbytniej reakcji na złotym na spadek EUR/USD. W nocy EUR/PLN ponownie spadł w okolice 3,9750 zł, a dzisiaj rano wprawdzie rośnie, ale nieznacznie (3,99 zł). W okolicach 3,0350 zł handlowany jest dolar, co też nie pokazuje większych zmian względem wczorajszego popołudnia. Naszą walutę nadal wspierają dobre wyniki wczorajszej aukcji obligacji, oraz zapewnienia ministra finansów, iż sytuacja pozostaje pod kontrolą i nie ma ryzyka niestabilności w publicznych finansach na najbliższe lata. Dzisiaj informacji z kraju nie ma, uwaga skupi się zatem na sytuacji na rynkach międzynarodowych.
Kluczowe dzisiaj będą wyniki posiedzeń banków centralnych: Banku Anglii (godz. 13:00) i Europejskiego Banku Centralnego (13:45). Nie oczekuje się zmian w poziomie stóp procentowych, ale inwestorzy będą z uwagą śledzić opinie nt. perspektyw inflacji i wzrostu PKB. Konferencja prasowa szefa ECB rozpocznie się o godz. 14:30. Jean-Claude Trichet ma teraz bardziej komfortową sytuację, gdyż pozytywne wyniki stress-testów dla europejskich banków, a także uspokojenie się sytuacji na rynku długu, pozwalają skupić się na innych kwestiach, niż w ostatnich miesiącach.
EUR/PLN: Wsparcie to rejon 3,97-3,98, a opór to już 3,99-4,00. Tą dość wąską konsolidację powinniśmy opuścić do końca tygodnia dołem, gdyż środowa sesja pokazała, iż rynek jest za słaby, aby wykształcić większą korektę w górę (silna podaż przy 4,02). Celem po wybiciu w dół będą okolice 3,95, a w przyszłym tygodniu może nawet 3,9350.
USD/PLN: Wsparcie to okolice 3,02 i dalej rejon 3,00, a opór to rejon 3,0350-3,0500. Wydaje się, że tutaj scenariusz będzie podobny, jak dla EUR/PLN, tj. wybicie dołem. Wprawdzie do naruszenia rejonu 3,00 nie dojdzie raczej dzisiaj, ale już w przyszłym tygodniu, przy wydatniejszym wsparciu ze strony EUR/USD, trwalsze naruszenie tego poziomu jest możliwe. Wtedy rynek może celować w 2,98, co będzie oznaczać nieznaczne naruszenie średniej 200-dniowej.
EUR/USD: Spadek w rejon 1,3122 praktycznie zakończył dwudniową korektę rozpoczętą z okolic 1,3260 we wtorek. Teraz rynek powinien konsekwentnie celować w ten poziom i naruszyć go w pierwszej połowie przyszłego tygodnia – cel to 1,34-1,35. Poziomy na dzisiaj to 1,3175-1,3180 jako opór i wspomniane 1,3122 jako wsparcie. Można też wskazać rejon 1,3200, który najpewniej będzie testowany wieczorem.
GBP/USD: Korekta na funcie sprowadziła notowania poniżej 1,59, ale i też złamała wsparcie na 1,5860. Kurs dotarł prawie w okolice 1,58, co może zakończyć korektę. Silnym oporem będzie rejon 1,5860, który jednak najpewniej zostanie złamany w najbliższych godzinach. Celem na dzisiaj jest powrót powyżej 1,59. W kolejnych dniach są szanse na test 1,60 i nieznaczne naruszenie tego poziomu w górę (do 1,62).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Stąd też brak zbytniej reakcji na złotym na spadek EUR/USD. W nocy EUR/PLN ponownie spadł w okolice 3,9750 zł, a dzisiaj rano wprawdzie rośnie, ale nieznacznie (3,99 zł). W okolicach 3,0350 zł handlowany jest dolar, co też nie pokazuje większych zmian względem wczorajszego popołudnia. Naszą walutę nadal wspierają dobre wyniki wczorajszej aukcji obligacji, oraz zapewnienia ministra finansów, iż sytuacja pozostaje pod kontrolą i nie ma ryzyka niestabilności w publicznych finansach na najbliższe lata. Dzisiaj informacji z kraju nie ma, uwaga skupi się zatem na sytuacji na rynkach międzynarodowych.
Kluczowe dzisiaj będą wyniki posiedzeń banków centralnych: Banku Anglii (godz. 13:00) i Europejskiego Banku Centralnego (13:45). Nie oczekuje się zmian w poziomie stóp procentowych, ale inwestorzy będą z uwagą śledzić opinie nt. perspektyw inflacji i wzrostu PKB. Konferencja prasowa szefa ECB rozpocznie się o godz. 14:30. Jean-Claude Trichet ma teraz bardziej komfortową sytuację, gdyż pozytywne wyniki stress-testów dla europejskich banków, a także uspokojenie się sytuacji na rynku długu, pozwalają skupić się na innych kwestiach, niż w ostatnich miesiącach.
EUR/PLN: Wsparcie to rejon 3,97-3,98, a opór to już 3,99-4,00. Tą dość wąską konsolidację powinniśmy opuścić do końca tygodnia dołem, gdyż środowa sesja pokazała, iż rynek jest za słaby, aby wykształcić większą korektę w górę (silna podaż przy 4,02). Celem po wybiciu w dół będą okolice 3,95, a w przyszłym tygodniu może nawet 3,9350.
USD/PLN: Wsparcie to okolice 3,02 i dalej rejon 3,00, a opór to rejon 3,0350-3,0500. Wydaje się, że tutaj scenariusz będzie podobny, jak dla EUR/PLN, tj. wybicie dołem. Wprawdzie do naruszenia rejonu 3,00 nie dojdzie raczej dzisiaj, ale już w przyszłym tygodniu, przy wydatniejszym wsparciu ze strony EUR/USD, trwalsze naruszenie tego poziomu jest możliwe. Wtedy rynek może celować w 2,98, co będzie oznaczać nieznaczne naruszenie średniej 200-dniowej.
EUR/USD: Spadek w rejon 1,3122 praktycznie zakończył dwudniową korektę rozpoczętą z okolic 1,3260 we wtorek. Teraz rynek powinien konsekwentnie celować w ten poziom i naruszyć go w pierwszej połowie przyszłego tygodnia – cel to 1,34-1,35. Poziomy na dzisiaj to 1,3175-1,3180 jako opór i wspomniane 1,3122 jako wsparcie. Można też wskazać rejon 1,3200, który najpewniej będzie testowany wieczorem.
GBP/USD: Korekta na funcie sprowadziła notowania poniżej 1,59, ale i też złamała wsparcie na 1,5860. Kurs dotarł prawie w okolice 1,58, co może zakończyć korektę. Silnym oporem będzie rejon 1,5860, który jednak najpewniej zostanie złamany w najbliższych godzinach. Celem na dzisiaj jest powrót powyżej 1,59. W kolejnych dniach są szanse na test 1,60 i nieznaczne naruszenie tego poziomu w górę (do 1,62).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.