
Data dodania: 2010-07-23 (10:45)
Doniesienia hiszpańskiej gazety El-Pais, iż część tzw. cajas, czyli kas oszczędnościowych mogła nie przejść testów wytrzymałościowych i będzie potrzebować dokapitalizowania, potwierdzają wcześniejsze obawy, iż to właśnie hiszpańskie i niemieckie instytucje (tutaj chodzi o lokalne landesbanki) mogła nie przejść pomyślnie i tak najpewniej dość łagodnych testów.
W efekcie notowania euro delikatnie tanieją i wydaje się, że tendencja ta może się nieco pogłębić. Dlaczego? Pisałem o tym wczoraj- wszystko zależy od przyjętej metodologii – jeżeli rynek uzna, iż była ona łagodna i „ustawiana pod polityków” to nie uzna wyników testów za dość wiarygodne. W takim układzie EUR/USD mogłby ponownie przetestować okolice 1,2722 w przeciągu kilkudziesięciu godzin. Analiza techniczna delikatnie forsuje ten scenariusz. Niemniej warto wspomnieć o tym, iż spory wpływ na notowania euro może mieć jeszcze publikacja indeksu IFO z Niemiec o godz. 10:00. Odczyty ZEW są od jakiegoś czasu poniżej prognoz, stąd też nie można wykluczyć, że odczyt Ifo spadnie w czerwcu poniżej 101,6 pkt.
Złoty dzisiaj rano był mocny, do czego przyczyniło się m.in. dobre zachowanie amerykańskich giełd i … to wszystko. Forint od rana traci na wartości, co tylko potwierdza ważność strefy 282-283 na EUR/HUF od której się odbiliśmy. Spekulanci doskonale sobie zdają sprawę z tego, że premier Orban zaczyna prowadzić dość ryzykowną politykę z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, której ceną będą rosnące koszty obsługi lokalnego długo. Oczywiście, jeżeli plan reform podatkowych się powiedzie, to będzie duży plus polityki węgierskiego premiera, ale czy warto tak ryzykować, kiedy sytuacja w Europie wciąż pozostaje napięta? Po godz. 9:20 agencja Moody’s umieściła rating Węgier na liście obserwacyjnej z możliwością obniżki….
Kluczowe informacje dla złotego zostaną opublikowane dzisiaj o godz. 10:00. Będą to dane o sprzedaży detalicznej, która mogła wzrosnąć w czerwcu o 4,0 proc. r/r i stopie bezrobocia (prognoza 11,6 proc.). Nie można wykluczyć nieco lepszych danych, ale czy będą one stanowić wsparcie dla złotego? Informacje z Węgier i niepewność związana z publikacją stress-testów mogą ograniczać perspektywy umocnienia naszej waluty. O godz. 9:37 za euro płacono 4,0850 zł (po odbiciu z rejonu 4,0715 zł rano), a dolar był wart 3,1730 zł (po odbiciu z 3,1530 zł).
EUR/PLN: Ponowne zbliżenie w newralgiczną strefę 4,05-4,07 zł zaocowało odbiciem powyżej 4,08 zł. Układ techniczny wykresu nie jest jednak łatwy do rozszyfrowania. Delikatnie przeważa jednak koncepcja zakładająca, iż do końca dnia spróbujemy przetestować rejon 4,10.
USD/PLN: Dolar spadł jednak w okolice 3,15, które są ważnym wsparciem. Później jednak nastąpiło odbicie w górę z powrotem powyżej 3,17. Dzienny układ wskaźników od kilku dni sygnalizuje możliwość większego odbicia dolara w górę. Tutaj potrzebne będzie jednak wsparcie ze strony spadającego EUR/USD. Jeżeli tak się stanie, to możemy dzisiaj testować okolice 3,20.
EUR/USD: W krótkim terminie kluczowym poziomem wsparcia mogą okazać się okolice 1,2840-50. Ich przełamanie może zintensyfikować spadki i doprowadzić do złamania 1,28. Układ wskaźników nie jest do końca jednoznaczny, ale nieco przeważa koncepcja zniżek. Niemniej nie można wykluczyć próby ponownego testowania 1,2930, nawet gdyby test miałby być negatywny. Natomiast przełamanie w/w poziomu w górę to sygnał do ruchu w okolice 1,30.
GBP/USD: Funt przełamał dzisiaj poziom 1,53, co pokazuje, iż rynek ma ochotę na większą korektę spadków z ostatnich dni. Kluczowe będzie jednak zachowanie kursu w strefie 1,5330-1,5350. Jej naruszenie to sygnał do ataku na 1,54, odbicie w dół będzie sugestią do kontynuacji spadków z zejściem poniżej 1,5150-1,52 w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Złoty dzisiaj rano był mocny, do czego przyczyniło się m.in. dobre zachowanie amerykańskich giełd i … to wszystko. Forint od rana traci na wartości, co tylko potwierdza ważność strefy 282-283 na EUR/HUF od której się odbiliśmy. Spekulanci doskonale sobie zdają sprawę z tego, że premier Orban zaczyna prowadzić dość ryzykowną politykę z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, której ceną będą rosnące koszty obsługi lokalnego długo. Oczywiście, jeżeli plan reform podatkowych się powiedzie, to będzie duży plus polityki węgierskiego premiera, ale czy warto tak ryzykować, kiedy sytuacja w Europie wciąż pozostaje napięta? Po godz. 9:20 agencja Moody’s umieściła rating Węgier na liście obserwacyjnej z możliwością obniżki….
Kluczowe informacje dla złotego zostaną opublikowane dzisiaj o godz. 10:00. Będą to dane o sprzedaży detalicznej, która mogła wzrosnąć w czerwcu o 4,0 proc. r/r i stopie bezrobocia (prognoza 11,6 proc.). Nie można wykluczyć nieco lepszych danych, ale czy będą one stanowić wsparcie dla złotego? Informacje z Węgier i niepewność związana z publikacją stress-testów mogą ograniczać perspektywy umocnienia naszej waluty. O godz. 9:37 za euro płacono 4,0850 zł (po odbiciu z rejonu 4,0715 zł rano), a dolar był wart 3,1730 zł (po odbiciu z 3,1530 zł).
EUR/PLN: Ponowne zbliżenie w newralgiczną strefę 4,05-4,07 zł zaocowało odbiciem powyżej 4,08 zł. Układ techniczny wykresu nie jest jednak łatwy do rozszyfrowania. Delikatnie przeważa jednak koncepcja zakładająca, iż do końca dnia spróbujemy przetestować rejon 4,10.
USD/PLN: Dolar spadł jednak w okolice 3,15, które są ważnym wsparciem. Później jednak nastąpiło odbicie w górę z powrotem powyżej 3,17. Dzienny układ wskaźników od kilku dni sygnalizuje możliwość większego odbicia dolara w górę. Tutaj potrzebne będzie jednak wsparcie ze strony spadającego EUR/USD. Jeżeli tak się stanie, to możemy dzisiaj testować okolice 3,20.
EUR/USD: W krótkim terminie kluczowym poziomem wsparcia mogą okazać się okolice 1,2840-50. Ich przełamanie może zintensyfikować spadki i doprowadzić do złamania 1,28. Układ wskaźników nie jest do końca jednoznaczny, ale nieco przeważa koncepcja zniżek. Niemniej nie można wykluczyć próby ponownego testowania 1,2930, nawet gdyby test miałby być negatywny. Natomiast przełamanie w/w poziomu w górę to sygnał do ruchu w okolice 1,30.
GBP/USD: Funt przełamał dzisiaj poziom 1,53, co pokazuje, iż rynek ma ochotę na większą korektę spadków z ostatnich dni. Kluczowe będzie jednak zachowanie kursu w strefie 1,5330-1,5350. Jej naruszenie to sygnał do ataku na 1,54, odbicie w dół będzie sugestią do kontynuacji spadków z zejściem poniżej 1,5150-1,52 w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
12:51 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
10:30 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
07:56 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.