
Data dodania: 2010-07-22 (10:52)
Tak jak można się było tego spodziewać szef FED był wczoraj dość ostrożny z dawaniem konkretnych recept na rozwiązanie palących problemów amerykańskiej gospodarki. Stwierdził tylko, że stoi ona w obliczu wyjątkowo „niepewnych perspektyw”, a stopy procentowe pozostaną niskie przez „dłuższy czas”.
To popsuło nastroje na rynkach akcji, które jeszcze we wtorek wieczorem (Wall Street) wyszły na plusy właśnie dzięki spekulacjom, iż Rezerwa Federalna może zasugerować podjęcie pewnych kroków, chociażby znieść oprocentowanie rezerw trzymanych przez banki komercyjne w FED, aby w ten sposób zwiększyć akcję kredytową. Słabość rynków akcji w pierwszym momencie umocniła też dolara, który dotarł późnym wieczorem w okolice 1,2733 za euro i później mimo kilku prób nie zdołał już pokonać tego poziomu. Dzisiejszy ranek przynosi, zatem powrót w okolice 1,28 i wydaje się, że w krótkim okresie spadki euro/dolara zostały wyczerpane – wieczorną zniżkę można zakwalifikować jako spadek w okolice 1,2722. Dodatkowo inwestorzy „uświadomili” sobie też, iż nie ma co liczyć na jakąkolwiek podwyżkę stóp procentowych w USA w najbliższych miesiącach, co też osłabia dolara. Tymczasem euro zostało wsparte dzisiaj przez lepsze odczyty indeksów PMI z Francji i Niemiec. Paradoksalnie też wspólną walutę mogą wesprzeć oczekiwania na jutrzejszą publikację stress-testów europejskich banków. W tej sprawie jeszcze dzisiaj po południu będą rozmawiać ministrowie finansów strefy euro, więc „jakieś przecieki i domysły” mogą się pojawić wcześniej. Poza tym czeka nas publikacja danych makro z USA (godz. 14:30 i 16:00), kolejne wystąpienie Bena Bernanke w Kongresie (godz. 15:30), a także wyniki spółek za II kwartał.
W kraju złoty rozpoczyna sesję dość dobrze, o godz. 9:56 euro oscyluje wokół 4,10 zł, a dolar jest wart 3,20 zł i na razie nie ma sensu „bić się” z rynkiem. Przy wzrostowym scenariuszu dla EUR/USD nasza waluta może jeszcze nieco zyskać, zwłaszcza, że stabilnie zachowuje się węgierski forint. Inwestorzy czekają na przyjęcie przez tamtejszy parlament rządowych ustaw reformujących system podatkowy, które są jednym z kluczowych elementów programu gospodarczego rządu Victora Orbana. Niemniej ważne poziomy wsparcia dla EUR/HUF do już rejon 282-283 (o godz. 10:00 kurs wynosił 284,50). Spodziewane osłabienie złotego w relacji do euro w kierunku 4,14-4,15 może mieć zatem miejsce dopiero w przyszłym tygodniu.
EUR/PLN: Złoty zachowuje się dość dobrze, co stwarza przestrzeń do spadku w stronę 4,0800-4,0840. Wskaźniki pokazują jednak, iż pole do większego umocnienia naszej waluty jest ograniczone. Przyszły tydzień powinien przynieść osłabienie w stronę 4,14-4,15 po uprzednim powrocie powyżej 4,10.
USD/PLN: Wczorajsze wyjście powyżej 3,22 i testowanie okolic 3,2300-3,2350 okazało się na razie pułapką i rynek powrócił dzisiaj rano poniżej 3,20. Dzienne wskaźniki nadal pokazują jednak, iż budowana jest platforma do większych zwyżek. Tym samym obecny ruch należy uznać za krótkoterminowy, a przestrzeń do do dalszego umocnienia złotego w relacji do dolara jest ograniczona. Wydaje się, że rynek zatrzyma się już w okolicach 3,17 nie docierając do 3,15.
EUR/USD: Pierwsza faza spadku EUR/USD została zrealizowana – to okolice 1,2722. Obecnie jesteśmy świadkami korekty wzrostowej tego ruchu, która może wynieść notowania w rejon oporu na 1,2870-1,2900. Wskaźniki nie potwierdzają za bardzo tego ruchu, stąd też będzie on miał charakter krótkoterminowy.
GBP/USD: Funt próbuje się lekko odbijać po wczorajszym spadku w rejon 1,5120-1,5130. Udało się powrócić powyżej 1,52 co jest dobrym prognostykiem – niewykluczone, że popyt zdoła wyprowadzić notowania w rejon 1,53. Niestety ujęcie wskaźnikowe pokazuje, iż na większe zwyżki raczej trudno będzie liczyć.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
W kraju złoty rozpoczyna sesję dość dobrze, o godz. 9:56 euro oscyluje wokół 4,10 zł, a dolar jest wart 3,20 zł i na razie nie ma sensu „bić się” z rynkiem. Przy wzrostowym scenariuszu dla EUR/USD nasza waluta może jeszcze nieco zyskać, zwłaszcza, że stabilnie zachowuje się węgierski forint. Inwestorzy czekają na przyjęcie przez tamtejszy parlament rządowych ustaw reformujących system podatkowy, które są jednym z kluczowych elementów programu gospodarczego rządu Victora Orbana. Niemniej ważne poziomy wsparcia dla EUR/HUF do już rejon 282-283 (o godz. 10:00 kurs wynosił 284,50). Spodziewane osłabienie złotego w relacji do euro w kierunku 4,14-4,15 może mieć zatem miejsce dopiero w przyszłym tygodniu.
EUR/PLN: Złoty zachowuje się dość dobrze, co stwarza przestrzeń do spadku w stronę 4,0800-4,0840. Wskaźniki pokazują jednak, iż pole do większego umocnienia naszej waluty jest ograniczone. Przyszły tydzień powinien przynieść osłabienie w stronę 4,14-4,15 po uprzednim powrocie powyżej 4,10.
USD/PLN: Wczorajsze wyjście powyżej 3,22 i testowanie okolic 3,2300-3,2350 okazało się na razie pułapką i rynek powrócił dzisiaj rano poniżej 3,20. Dzienne wskaźniki nadal pokazują jednak, iż budowana jest platforma do większych zwyżek. Tym samym obecny ruch należy uznać za krótkoterminowy, a przestrzeń do do dalszego umocnienia złotego w relacji do dolara jest ograniczona. Wydaje się, że rynek zatrzyma się już w okolicach 3,17 nie docierając do 3,15.
EUR/USD: Pierwsza faza spadku EUR/USD została zrealizowana – to okolice 1,2722. Obecnie jesteśmy świadkami korekty wzrostowej tego ruchu, która może wynieść notowania w rejon oporu na 1,2870-1,2900. Wskaźniki nie potwierdzają za bardzo tego ruchu, stąd też będzie on miał charakter krótkoterminowy.
GBP/USD: Funt próbuje się lekko odbijać po wczorajszym spadku w rejon 1,5120-1,5130. Udało się powrócić powyżej 1,52 co jest dobrym prognostykiem – niewykluczone, że popyt zdoła wyprowadzić notowania w rejon 1,53. Niestety ujęcie wskaźnikowe pokazuje, iż na większe zwyżki raczej trudno będzie liczyć.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
12:51 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
10:30 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
07:56 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.