 
Data dodania: 2010-07-21 (20:38)
Wtorkowa sesja na Wall Street wprawiła europejskich inwestorów w doskonały nastrój. Optymizm wzmagał się jeszcze przed publikacją wyników przez kolejne amerykańskie firmy. Morgan Stanley, Wells Fargo i Coca Cola nie zawiodły, dostarczając bykom dodatkowego paliwa.
Wzrosła też liczba wniosków o kredyt hipoteczny. W takich warunkach wydawało się, że niedźwiedzie nie miały szans na odparcie ataku. A jednak początek sesji za oceanem ostudził nieco rozpalone głowy.
Polska GPW
Środowa sesja na warszawskiej giełdzie zaczęła się pomyślnie dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek zyskiwał na otwarciu 0,9 proc., a WIG rósł o prawie 0,8 proc. Wskaźniki małych i średnich firm radziły sobie nieco gorzej, zwyżkując po 0,4-0,6 proc. Na dobrym początku jednak się nie skończyło. Bardzo dobre nastroje panujące na głównych parkietach europejskich udzieliły się naszym inwestorom i skala zwyżki szybko się powiększyła. Już po kilkudziesięciu minutach WIG20 znalazł się na poziomie o prawie 1,7 proc. wyższym niż w trakcie wtorkowego zamknięcia, docierając na moment do poziomu 2400 punktów. W ubiegłym tygodniu pokonanie go okazało się zbyt trudne. Dzisiejsze poranne próby jego sforsowania także skończyły się niepowodzeniem. Walory wszystkich niemal dużych spółek zdecydowanie szły w górę. Liderem były początkowo akcje PBG, zyskujące ponad 3 proc. Ponad 2 proc. w górę szły papiery Pekao. Niewiele ustępowały mu akcje Lotosu i TVN. Po około 1,5 proc. rosły papiery BRE i KGHM. Wczesnym popołudniem popyt przycisnął jeszcze mocniej i indeks największych spółek znów znalazł się powyżej 2400 punktów, rosnąc o niemal 2 proc. W tej fazie sesji prym wiodły walory KGHM, które zyskiwały aż 5 proc. Ostatecznie WIG20 zyskał 2,28 proc., WIG wzrósł o 1,93 proc., wskaźnik średnich spółek zwiększył swoją wartość o 1,66 proc., a sWIG80 o 0,88 proc. Obroty wyniosły 1,8 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Byki na Wall Street nie dają jednak za wygraną. Mimo niekorzystnych informacji dotyczących rynku nieruchomości i mocno rozczarowujących wyników Goldman Sachs, zdołały pod koniec sesji doprowadzić do zwyżki Dow Jones’a o 0,7 proc. i S&P500 o 1,1 proc. Indeksy rozpoczęły dzień od spadku o 1,4 proc., jednak później przez cały czas pięły się w górę bez najmniejszych przeszkód. Trudno się dziwić, że inwestorzy podjęli próbę odreagowania piątkowego tąpnięcia. Można się natomiast dziwić, że niedźwiedzie tak spokojnie się temu przyglądały. Raczej nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Zaskoczyły je na razie pogłoski o możliwości podjęcia przez Fed działań mających na celu pobudzenie akcji kredytowej.
Na giełdach azjatyckich przeważały wzrosty, ale ich skala była bardzo umiarkowana. Liderem był zwyżkujący o 0,9 proc. Hang Seng. Po dwudniowym ostrym rajdzie w górę indeksy w Chinach wyraźnie wyhamowały. Dziś Shanghai B-Share wzrósł jedynie o symboliczne 0,06 proc., a Shanghai Composite o 0,26 proc. Ze spadkowej passy nie może wyrwać się Nikkei, który tym razem stracił 0,23 proc.
Główne europejskie parkiety tryskały dziś rano optymizmem. W Paryżu zwyżka sięgała 1,8 proc., wskaźnik w Londynie rósł o 1,3 proc., a DAX zyskiwał 1,2 proc. Na większości pozostałych rynków było podobnie. Jedynie w Bukareszcie i Rydze indeksy traciły na wartości. Dobre nastroje utrzymywały się przez cały dzień, jednak wahania wartości indeksów nie były zbyt wielkie. Dopiero niezbyt fortunny początek sesji na Wall Street doprowadził do wyraźnego ograniczenia skali wcześniejszych wzrostów. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 zyskiwał 1,2 proc., FTSE rósł o 1,4 proc., a DAX jedynie o 0,4 proc.
Waluty
Po czterech dniach wzrostów i trzykrotnie ponawianych próbach pokonania poziomu 1,3 dolara kurs wspólnej waluty uległ wreszcie poważniejszej korekcie. Wczoraj po południu został zepchnięty w okolice 1,285 dolara. Wieczorem odrobił niewielką część strat, a dziś przed południem poruszał się w wąskim przedziale 1,287-1,29 dolara. Pod koniec dnia wspólna waluta nieco bardziej zdecydowanie słabła. Jej kurs znalazł się nieznacznie poniżej 1,28 dolara.
Z tego zamieszania skorzystała nasza waluta. Wczoraj późnym popołudniem kurs dolara dotarł do poziomu 3,22 zł, zaś wieczorem był niższy już o prawie 4 grosze. Dziś rano można było go kupić po 3,17-3,19 zł. Euro wyceniano dziś rano na 4,09-4,11 zł. Za franka trzeba było płacić 3,02-3,03 zł.
Podsumowanie
Po kilku dniach nerwowości i częstych zmian nastrojów inwestorów środowa sesja przyniosła kolejną falę optymizmu. Trudno wskazać wyraźne powody wzrostów, występujących na niemal wszystkich giełdach europejskich. Pomagały wyniki kolejnych amerykańskich spółek, jednak ruch w górę został zainicjowany i nabrał pokaźnych rozmiarów jeszcze przed ich publikacją. Nasz indeks największych firm znów atakował poziom 2400 punktów. Dziś się powiodło, ale czy uda się zdobycz utrzymać dłużej, zależeć będzie od Wall Street.
 
Polska GPW
Środowa sesja na warszawskiej giełdzie zaczęła się pomyślnie dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek zyskiwał na otwarciu 0,9 proc., a WIG rósł o prawie 0,8 proc. Wskaźniki małych i średnich firm radziły sobie nieco gorzej, zwyżkując po 0,4-0,6 proc. Na dobrym początku jednak się nie skończyło. Bardzo dobre nastroje panujące na głównych parkietach europejskich udzieliły się naszym inwestorom i skala zwyżki szybko się powiększyła. Już po kilkudziesięciu minutach WIG20 znalazł się na poziomie o prawie 1,7 proc. wyższym niż w trakcie wtorkowego zamknięcia, docierając na moment do poziomu 2400 punktów. W ubiegłym tygodniu pokonanie go okazało się zbyt trudne. Dzisiejsze poranne próby jego sforsowania także skończyły się niepowodzeniem. Walory wszystkich niemal dużych spółek zdecydowanie szły w górę. Liderem były początkowo akcje PBG, zyskujące ponad 3 proc. Ponad 2 proc. w górę szły papiery Pekao. Niewiele ustępowały mu akcje Lotosu i TVN. Po około 1,5 proc. rosły papiery BRE i KGHM. Wczesnym popołudniem popyt przycisnął jeszcze mocniej i indeks największych spółek znów znalazł się powyżej 2400 punktów, rosnąc o niemal 2 proc. W tej fazie sesji prym wiodły walory KGHM, które zyskiwały aż 5 proc. Ostatecznie WIG20 zyskał 2,28 proc., WIG wzrósł o 1,93 proc., wskaźnik średnich spółek zwiększył swoją wartość o 1,66 proc., a sWIG80 o 0,88 proc. Obroty wyniosły 1,8 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Byki na Wall Street nie dają jednak za wygraną. Mimo niekorzystnych informacji dotyczących rynku nieruchomości i mocno rozczarowujących wyników Goldman Sachs, zdołały pod koniec sesji doprowadzić do zwyżki Dow Jones’a o 0,7 proc. i S&P500 o 1,1 proc. Indeksy rozpoczęły dzień od spadku o 1,4 proc., jednak później przez cały czas pięły się w górę bez najmniejszych przeszkód. Trudno się dziwić, że inwestorzy podjęli próbę odreagowania piątkowego tąpnięcia. Można się natomiast dziwić, że niedźwiedzie tak spokojnie się temu przyglądały. Raczej nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Zaskoczyły je na razie pogłoski o możliwości podjęcia przez Fed działań mających na celu pobudzenie akcji kredytowej.
Na giełdach azjatyckich przeważały wzrosty, ale ich skala była bardzo umiarkowana. Liderem był zwyżkujący o 0,9 proc. Hang Seng. Po dwudniowym ostrym rajdzie w górę indeksy w Chinach wyraźnie wyhamowały. Dziś Shanghai B-Share wzrósł jedynie o symboliczne 0,06 proc., a Shanghai Composite o 0,26 proc. Ze spadkowej passy nie może wyrwać się Nikkei, który tym razem stracił 0,23 proc.
Główne europejskie parkiety tryskały dziś rano optymizmem. W Paryżu zwyżka sięgała 1,8 proc., wskaźnik w Londynie rósł o 1,3 proc., a DAX zyskiwał 1,2 proc. Na większości pozostałych rynków było podobnie. Jedynie w Bukareszcie i Rydze indeksy traciły na wartości. Dobre nastroje utrzymywały się przez cały dzień, jednak wahania wartości indeksów nie były zbyt wielkie. Dopiero niezbyt fortunny początek sesji na Wall Street doprowadził do wyraźnego ograniczenia skali wcześniejszych wzrostów. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 zyskiwał 1,2 proc., FTSE rósł o 1,4 proc., a DAX jedynie o 0,4 proc.
Waluty
Po czterech dniach wzrostów i trzykrotnie ponawianych próbach pokonania poziomu 1,3 dolara kurs wspólnej waluty uległ wreszcie poważniejszej korekcie. Wczoraj po południu został zepchnięty w okolice 1,285 dolara. Wieczorem odrobił niewielką część strat, a dziś przed południem poruszał się w wąskim przedziale 1,287-1,29 dolara. Pod koniec dnia wspólna waluta nieco bardziej zdecydowanie słabła. Jej kurs znalazł się nieznacznie poniżej 1,28 dolara.
Z tego zamieszania skorzystała nasza waluta. Wczoraj późnym popołudniem kurs dolara dotarł do poziomu 3,22 zł, zaś wieczorem był niższy już o prawie 4 grosze. Dziś rano można było go kupić po 3,17-3,19 zł. Euro wyceniano dziś rano na 4,09-4,11 zł. Za franka trzeba było płacić 3,02-3,03 zł.
Podsumowanie
Po kilku dniach nerwowości i częstych zmian nastrojów inwestorów środowa sesja przyniosła kolejną falę optymizmu. Trudno wskazać wyraźne powody wzrostów, występujących na niemal wszystkich giełdach europejskich. Pomagały wyniki kolejnych amerykańskich spółek, jednak ruch w górę został zainicjowany i nabrał pokaźnych rozmiarów jeszcze przed ich publikacją. Nasz indeks największych firm znów atakował poziom 2400 punktów. Dziś się powiodło, ale czy uda się zdobycz utrzymać dłużej, zależeć będzie od Wall Street.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
  Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
  Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
  Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
  Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
  Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
  Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie. 
  Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
  Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
  Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
   
         




 
     
     
     
     
     
     
     
     
    