
Data dodania: 2010-07-12 (12:54)
Na początku bieżącego tygodnia notowania złotego pozostają stabilne. Kurs EUR/PLN, zbliżywszy się do wsparcia na poziomie 4,0400, odbił lekko w górę i dziś rano znajdował się w okolicach 4,0800. Notowania tej pary walutowej w dalszym ciągu pozostają w szerokim przedziale wahań 4,0000 – 4,2000.
Wiele wskazuje na to, że polityka pieniężna w Polsce może wkrótce ulec zacieśnieniu. Ze strony członków RPP coraz częściej słychać głosy, opowiadające się za podwyżkami stóp procentowych w nadchodzących miesiącach. W ostatnim czasie możliwość podniesienia kosztu pieniądza zasugerował A. Bratkowski. Jego zdaniem krajowa gospodarka wraca na normalne tory i nie będzie wkrótce potrzebować wsparcia w postaci łagodniejszej polityki pieniężnej. Za zacieśnianiem polityki monetarnej przemawia również sytuacja na światowym rynku – awersja do ryzyka wciąż utrzymuje się, a w związku z tym inwestorzy mogą wymagać wyższych stóp zwrotu z inwestycji. Ponadto wzrosła ostatnio rola czynnika ryzyka inflacyjnego w postaci fal dynamicznego osłabienia złotego w momentach silnego pogorszenia nastrojów. Bratkowski opowiada się za podwyżkami bardziej radykalnymi niż 25 pb – stopy procentowe są bowiem obecnie na rekordowo niskim poziomie, w związku z czym ryzyko „przestrzelenia” kosztu pieniądza w górę jest niewielkie.
W bieżącym tygodniu z kraju oraz z regionu napłynie sporo danych makroekonomicznych. Z Polski poznamy m.in. odczyt inflacji oraz salda na rachunku obrotów bieżących, a także dane o płacach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Jakkolwiek będą one zapewne stanowiły kolejną wskazówkę odnośnie kondycji i perspektyw dla krajowej gospodarki, to nie należy jednak oczekiwać, iż zdołają doprowadzić do przełomu w notowaniach EUR/PLN i wybicia ze wspomnianego przedziału wahań.
W piątek wzrost kursu EUR/USD skutecznie zatrzymała linia ponad półrocznego trendu spadkowego. Po nieudanej próbie jej przebicia obserwowaliśmy odreagowanie, które jest kontynuowane również dzisiaj. Wartość euro względem dolara zeszła do 1,2570, podczas gdy jeszcze w piątek kształtowała się w pobliżu 1,2700. O tym, czy obserwowany obecnie ruch oznacza powrót do trwalszych spadków (co staje się coraz bardziej prawdopodobne), czy też będą jeszcze podejmowane próby kontynuacji korekty wzrostowej, powinny zadecydować najbliższe dni. W bieżącym tygodniu bowiem na rynek napłynie wiele istotnych danych makroekonomicznych z największych gospodarek, ponadto największe amerykańskie spółki zaczną publikować wyniki za II kwartał. Tak duża liczba istotnych wydarzeń powinna przynieść rozstrzygnięcia zarówno na rynku walutowym, jak i giełdowym. Najbliższe dni dostarczą przede wszystkim wskazówek na temat sytuacji panującej w gospodarce USA poprzez czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej oraz poprzez lipcowy, wstępny odczyt indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów sporządzany przez Uniwersytet Michigan. Biorąc pod uwagę to, jak kurs EUR/USD ostatnio zachowywał się po publikacji wskaźników ze Stanów Zjednoczonych, powinien on na wspomniane dane zareagować „fundamentalnie”. Oznacza to, iż dolar prawdopodobnie zyska na wartości względem euro, gdy okażą się one lepsze od prognoz, natomiast straci, jeśli po raz kolejny rozczarują. Oprócz doniesień z USA istotny wpływ na sytuację rynkową (przede wszystkim na poziom awersji do ryzyka) może mieć również seria publikacji makroekonomicznych z Chin, w tym przede wszystkim na temat dynamiki PKB w II kw.
Dzisiejsza sesja w notowaniach jena rozpoczęła się od osłabienia. W ten sposób inwestorzy wyrazili swoje zaniepokojenie informacją o tym, że partia rządząca w Japonii utraciła większość w wyższej Izbie Parlamentu. Utrudnić to może przeprowadzenie niezbędnych reform w państwie, które zmaga się z ogromnym długiem publicznym. Niewykluczone, że kłopoty te negatywnie wpłyną na ocenę wiarygodności kredytowej Japonii, na co wskazał dzisiaj przedstawiciel agencji S&P.
W bieżącym tygodniu z kraju oraz z regionu napłynie sporo danych makroekonomicznych. Z Polski poznamy m.in. odczyt inflacji oraz salda na rachunku obrotów bieżących, a także dane o płacach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Jakkolwiek będą one zapewne stanowiły kolejną wskazówkę odnośnie kondycji i perspektyw dla krajowej gospodarki, to nie należy jednak oczekiwać, iż zdołają doprowadzić do przełomu w notowaniach EUR/PLN i wybicia ze wspomnianego przedziału wahań.
W piątek wzrost kursu EUR/USD skutecznie zatrzymała linia ponad półrocznego trendu spadkowego. Po nieudanej próbie jej przebicia obserwowaliśmy odreagowanie, które jest kontynuowane również dzisiaj. Wartość euro względem dolara zeszła do 1,2570, podczas gdy jeszcze w piątek kształtowała się w pobliżu 1,2700. O tym, czy obserwowany obecnie ruch oznacza powrót do trwalszych spadków (co staje się coraz bardziej prawdopodobne), czy też będą jeszcze podejmowane próby kontynuacji korekty wzrostowej, powinny zadecydować najbliższe dni. W bieżącym tygodniu bowiem na rynek napłynie wiele istotnych danych makroekonomicznych z największych gospodarek, ponadto największe amerykańskie spółki zaczną publikować wyniki za II kwartał. Tak duża liczba istotnych wydarzeń powinna przynieść rozstrzygnięcia zarówno na rynku walutowym, jak i giełdowym. Najbliższe dni dostarczą przede wszystkim wskazówek na temat sytuacji panującej w gospodarce USA poprzez czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej oraz poprzez lipcowy, wstępny odczyt indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów sporządzany przez Uniwersytet Michigan. Biorąc pod uwagę to, jak kurs EUR/USD ostatnio zachowywał się po publikacji wskaźników ze Stanów Zjednoczonych, powinien on na wspomniane dane zareagować „fundamentalnie”. Oznacza to, iż dolar prawdopodobnie zyska na wartości względem euro, gdy okażą się one lepsze od prognoz, natomiast straci, jeśli po raz kolejny rozczarują. Oprócz doniesień z USA istotny wpływ na sytuację rynkową (przede wszystkim na poziom awersji do ryzyka) może mieć również seria publikacji makroekonomicznych z Chin, w tym przede wszystkim na temat dynamiki PKB w II kw.
Dzisiejsza sesja w notowaniach jena rozpoczęła się od osłabienia. W ten sposób inwestorzy wyrazili swoje zaniepokojenie informacją o tym, że partia rządząca w Japonii utraciła większość w wyższej Izbie Parlamentu. Utrudnić to może przeprowadzenie niezbędnych reform w państwie, które zmaga się z ogromnym długiem publicznym. Niewykluczone, że kłopoty te negatywnie wpłyną na ocenę wiarygodności kredytowej Japonii, na co wskazał dzisiaj przedstawiciel agencji S&P.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
09:13 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.