
Data dodania: 2010-06-25 (12:33)
Czwartek przyniósł pogłębienie spadków na giełdach światowych. Zarówno azjatyckie, europejskie, jak i amerykańskie indeksy akcji zniżkowały. Powróciły obawy o możliwość realizacji scenariusza podwójnej recesji.
Ponadto Fed w swoim ostatnim komunikacie zawrócił uwagę na słabnącą dynamikę odradzającej się gospodarki amerykańskiej oraz kwestię negatywnego wpływu na nią sytuacji na globalnych rynkach finansowych. Czynnikiem ryzyka pozostają również obawy przed restrykcyjnymi regulacjami instrumentów finansowych.
Do poprawy nastrojów nie przyczyniły się nawet lepsze dane z rynku pracy w USA, gdzie spadła liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Ponadto zaskoczeniem mogły okazać się nieco lepsze dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku. Na rynku walutowym umacniał się zarówno dolar, jak i jen, co sygnalizowało powrót awersji do ryzyka. Sytuacja na eurodolarze była dość stabilna, gdzie kurs oscylował w kilkudziesięcio pipsowym zakresie wokół poziomu 1,2300. Pomimo lepszych danych na temat sprzedaży detalicznej i nieznacznego spadku stopy bezrobocia w maju w Polsce, nasza krajowa waluta kontynuowała osłabienie. Tak więc głównym motorem ruchów na PLN w dalszym ciągu będzie rozwój sytuacji na zagranicznych rynkach akcji.
W kalendarzu makroekonomicznym na dzisiaj ważniejsze dane będą dotyczyły wzrostu gospodarczego USA w I kwartale oraz indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan. Weekendowym wydarzeniem pozostaje rozpoczynające się w sobote w Toronto dwudniowe posiedzenie na szczycie przywódców państw grupy G20.
EURPLN
Wczorajsza sesja na EURPLN przebiegała pod znakiem kontynuacji deprecjacji PLN. Na wykresie dziennym eurozłotego widoczna jest duża świeca wzrostowa. Obecnie kurs znajduje się już blizko istotnej strefy oporu w rejonie 4,1250-4,1320, wyznaczonej przez zniesienia 61,8% całości fali spadkowej z okolic 4,2054 oraz rozszerzenie 127,2% całości spadków z okolic 4,10 w rejon czerwcowego minimum lokalnego. Kolejna spadkowa sesja na zagranicznych giełdach może przyczynić się do przełamanie tych poziomów i kontynuacji osłabienia złotego. Wsparcie w postaci 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym znajduje się w rejonie 4,07.
EURUSD
Czwartkowa sesja na eurodolarze przebiegała dość stabilnie, a kurs wahał się blisko poziomu cenowego 1,2300. Wynikiem takiego zachowania jest ukształtowana na wykresie dziennym świeca wysokiej fali. Notowania utrzymują się w dalszym ciągu poniżej linii trendu, a kolejna próba zejścia poniżej poziomu 1,2300 powinna przyczynić się do pogłębienia spadków. Jak na razie jednak od wtorku notowania utrzymują się w kanale wzrostowym, a najbliższym oporem pozostaje poziom 1,2420.
GBPUSD
Notowania GBPUSD utrzymywały się w dniu wczorajszym pod oporem w rejonie 1,5040. Brak popytowego impulsu przyczynił się do korekty notowań i aktualnie kurs zbliża się do wsparcia w postaci zniesienia 38,2% całości impulsu wzrostowego z okolic 1,4685. Wzrost awersji do ryzyka może przyczynić się do powrotu w okolice linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, przebiegającej w rejonie 1,4800, do czego symptomem będzie zejście notowań funtdolara poniżej poziomu 1,4865.
USDJPY
Opublikowane dziś w nocy dane na temat inflacji CPI były lepsze od oczekiwań rynkowych. Notowania z ostatniego posiedzenia BoJ ujawniły, że niektórzy członkowie spodziewają się wzrostu tego wskaźnika. Jak to zazwyczaj była w sytuacji spadku apetytu na ryzyko, japońska waluta zyskiwała na wartości. Mieliśmy kolejne nowe czerwcowe minimum na wykresie dziennym, a notowania USDJPY wyhamowały spadki nieco powyżej poziomu 89 jenów za dolara. Momentum w dalszym ciągu pozostaje negatywne. Pogłębienie spadków na rynkach akcji powinno przyczynić się do zejścia poniżej minimów z maja tego roku.
Do poprawy nastrojów nie przyczyniły się nawet lepsze dane z rynku pracy w USA, gdzie spadła liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Ponadto zaskoczeniem mogły okazać się nieco lepsze dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku. Na rynku walutowym umacniał się zarówno dolar, jak i jen, co sygnalizowało powrót awersji do ryzyka. Sytuacja na eurodolarze była dość stabilna, gdzie kurs oscylował w kilkudziesięcio pipsowym zakresie wokół poziomu 1,2300. Pomimo lepszych danych na temat sprzedaży detalicznej i nieznacznego spadku stopy bezrobocia w maju w Polsce, nasza krajowa waluta kontynuowała osłabienie. Tak więc głównym motorem ruchów na PLN w dalszym ciągu będzie rozwój sytuacji na zagranicznych rynkach akcji.
W kalendarzu makroekonomicznym na dzisiaj ważniejsze dane będą dotyczyły wzrostu gospodarczego USA w I kwartale oraz indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan. Weekendowym wydarzeniem pozostaje rozpoczynające się w sobote w Toronto dwudniowe posiedzenie na szczycie przywódców państw grupy G20.
EURPLN
Wczorajsza sesja na EURPLN przebiegała pod znakiem kontynuacji deprecjacji PLN. Na wykresie dziennym eurozłotego widoczna jest duża świeca wzrostowa. Obecnie kurs znajduje się już blizko istotnej strefy oporu w rejonie 4,1250-4,1320, wyznaczonej przez zniesienia 61,8% całości fali spadkowej z okolic 4,2054 oraz rozszerzenie 127,2% całości spadków z okolic 4,10 w rejon czerwcowego minimum lokalnego. Kolejna spadkowa sesja na zagranicznych giełdach może przyczynić się do przełamanie tych poziomów i kontynuacji osłabienia złotego. Wsparcie w postaci 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym znajduje się w rejonie 4,07.
EURUSD
Czwartkowa sesja na eurodolarze przebiegała dość stabilnie, a kurs wahał się blisko poziomu cenowego 1,2300. Wynikiem takiego zachowania jest ukształtowana na wykresie dziennym świeca wysokiej fali. Notowania utrzymują się w dalszym ciągu poniżej linii trendu, a kolejna próba zejścia poniżej poziomu 1,2300 powinna przyczynić się do pogłębienia spadków. Jak na razie jednak od wtorku notowania utrzymują się w kanale wzrostowym, a najbliższym oporem pozostaje poziom 1,2420.
GBPUSD
Notowania GBPUSD utrzymywały się w dniu wczorajszym pod oporem w rejonie 1,5040. Brak popytowego impulsu przyczynił się do korekty notowań i aktualnie kurs zbliża się do wsparcia w postaci zniesienia 38,2% całości impulsu wzrostowego z okolic 1,4685. Wzrost awersji do ryzyka może przyczynić się do powrotu w okolice linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, przebiegającej w rejonie 1,4800, do czego symptomem będzie zejście notowań funtdolara poniżej poziomu 1,4865.
USDJPY
Opublikowane dziś w nocy dane na temat inflacji CPI były lepsze od oczekiwań rynkowych. Notowania z ostatniego posiedzenia BoJ ujawniły, że niektórzy członkowie spodziewają się wzrostu tego wskaźnika. Jak to zazwyczaj była w sytuacji spadku apetytu na ryzyko, japońska waluta zyskiwała na wartości. Mieliśmy kolejne nowe czerwcowe minimum na wykresie dziennym, a notowania USDJPY wyhamowały spadki nieco powyżej poziomu 89 jenów za dolara. Momentum w dalszym ciągu pozostaje negatywne. Pogłębienie spadków na rynkach akcji powinno przyczynić się do zejścia poniżej minimów z maja tego roku.
Źródło: Anna Wrzesińska, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
07:56 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.