Data dodania: 2010-05-19 (10:10)
Poniedziałkowa sesja na Wall Street, podczas której amerykańskim indeksom udało się wybronić przed silną przeceną, dała nadzieję posiadaczom akcji na całym świecie. Wczorajsza wyprzedaż w Nowym Jorku (DJIA -1 proc., S&P500 -1,4 proc., Nasdaq Composite -1,6 proc.) tej nadziei ich pozbawiła, ponownie przynosząc strach.
Wczorajsze spadki na Wall Street sprowokowały informacje o czasowym ograniczeniu przez niemiecki nadzór nagiej krótkiej sprzedaży akcji dziesięciu najważniejszych instytucji finansowych w Niemczech i obligacji emitowanych przez kraje Strefy Euro oraz obstawianie wzrostów CDS-ów tych krajów. Niepokój dodatkowo zwiększyły obawy przed przyjęciem reformy sektora finansowego w USA, co w przyszłości wpłynie na ograniczenie zysków tego sektora.
Fakt, że kolejny raz informacje z Europy wykorzystywane są jako główny pretekst do sprzedaży akcji na Wall Street, gdzie przecież kreowane jest większość trendów pokazuje, że sytuacja jest poważna. Szczególnie, że interpretacja wprowadzonego zakazu nie jest jednoznacznie negatywna. Jedynym optymistycznym elementem jest to, że w ostatnim czasie nastroje na globalnych rynkach mocno fluktuują. Dlatego do czasu pokonania przez giełdy dołków z pierwszego tygodnia maja, szeroki trend boczny jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem, niż kontynuacja spadków w kolejnych tygodniach.
Informacje o wprowadzeniu ograniczeń w nagiej krótkiej sprzedaży zostały również wykorzystane jako doskonały pretekst do sprowadzenia dziś w nocy kursu EUR/USD do 1,2144 dolara z 1,2380 wczoraj rano. To najniższy kurs tej pary od kwietnia 2006 roku. Spadek ten nie tylko potwierdza siłę trendu spadkowego na EUR/USD, sugerując bliski test psychologicznego poziomu 1,20 dolara, ale przede wszystkim zanegował poniedziałkową formację młota na wykresie dziennym EUR/USD, która w połączeniu z silnym wyprzedaniem, mogła dawać nadzieję przynajmniej na kilkudniowe wyhamowanie spadków.
Wzrost awersji do ryzyka, jaki nastąpił po wczorajszych spadkach na Wall Street, jak również dalsze umocnienie dolara w relacji do europejskich waluty, w sposób automatyczny przekłada się na spadki cen ropy i miedzi. W środę rano za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 74 dol. wobec 74,54 dol. wczoraj pod koniec dnia. Cena tony miedzi kształtowała się natomiast na poziomie 6537 dol., podczas gdy we wtorek na zamknięciu było to 6632 dol. W obu przypadkach w istotny sposób nie pogorszyło to sytuacji technicznej na ich wykresach. Dlatego spadek cen ropy w kierunku lutowego dołka (69,89 dol.) i analogiczna zniżka cen miedzi (6286 dol.) w najbliższych tygodniach i powrót do wzrostów w perspektywie kolejnych miesięcy, pozostają scenariuszem bazowym.
W środę trendy na rynkach finansowych będą kształtowane przede wszystkim przez interpretację wczorajszej przeceny na Wall Street oraz działań podjętych przez niemiecki nadzór. Na drugi plan zejdą publikowane dziś dane makroekonomiczne. O godzinie 10:30 inwestorzy poznają protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, a po południu tygodniowe dane o kredytach hipotecznych i inflację CPI. Wieczorem natomiast zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC zawierający projekcje makroekonomiczne.
Fakt, że kolejny raz informacje z Europy wykorzystywane są jako główny pretekst do sprzedaży akcji na Wall Street, gdzie przecież kreowane jest większość trendów pokazuje, że sytuacja jest poważna. Szczególnie, że interpretacja wprowadzonego zakazu nie jest jednoznacznie negatywna. Jedynym optymistycznym elementem jest to, że w ostatnim czasie nastroje na globalnych rynkach mocno fluktuują. Dlatego do czasu pokonania przez giełdy dołków z pierwszego tygodnia maja, szeroki trend boczny jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem, niż kontynuacja spadków w kolejnych tygodniach.
Informacje o wprowadzeniu ograniczeń w nagiej krótkiej sprzedaży zostały również wykorzystane jako doskonały pretekst do sprowadzenia dziś w nocy kursu EUR/USD do 1,2144 dolara z 1,2380 wczoraj rano. To najniższy kurs tej pary od kwietnia 2006 roku. Spadek ten nie tylko potwierdza siłę trendu spadkowego na EUR/USD, sugerując bliski test psychologicznego poziomu 1,20 dolara, ale przede wszystkim zanegował poniedziałkową formację młota na wykresie dziennym EUR/USD, która w połączeniu z silnym wyprzedaniem, mogła dawać nadzieję przynajmniej na kilkudniowe wyhamowanie spadków.
Wzrost awersji do ryzyka, jaki nastąpił po wczorajszych spadkach na Wall Street, jak również dalsze umocnienie dolara w relacji do europejskich waluty, w sposób automatyczny przekłada się na spadki cen ropy i miedzi. W środę rano za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 74 dol. wobec 74,54 dol. wczoraj pod koniec dnia. Cena tony miedzi kształtowała się natomiast na poziomie 6537 dol., podczas gdy we wtorek na zamknięciu było to 6632 dol. W obu przypadkach w istotny sposób nie pogorszyło to sytuacji technicznej na ich wykresach. Dlatego spadek cen ropy w kierunku lutowego dołka (69,89 dol.) i analogiczna zniżka cen miedzi (6286 dol.) w najbliższych tygodniach i powrót do wzrostów w perspektywie kolejnych miesięcy, pozostają scenariuszem bazowym.
W środę trendy na rynkach finansowych będą kształtowane przede wszystkim przez interpretację wczorajszej przeceny na Wall Street oraz działań podjętych przez niemiecki nadzór. Na drugi plan zejdą publikowane dziś dane makroekonomiczne. O godzinie 10:30 inwestorzy poznają protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, a po południu tygodniowe dane o kredytach hipotecznych i inflację CPI. Wieczorem natomiast zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC zawierający projekcje makroekonomiczne.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.