
Data dodania: 2010-05-07 (12:23)
Czwartkowa sesja na Wall Street niewątpliwie przejdzie do historii. Cały dzień rynek był pod presją sprzedających i w pewnym momencie nastąpiło coś, czego modele matematyczne nie uwzględniają - rynek stracił płynność i notowania niektórych spółek załamały się.
Obecny system handlu jest skonstruowany w ten sposób, że w sytuacjach dużej zmienności zlecenia na NYSE realizują się w wolniejszym trybie. To oznacza, że NYSE nie realizuje orderów natychmiast, tylko przez jakiś czas szuka płynności. W takiej sytuacji inne giełdy na których notowane są równolegle spółki z NYSE nie muszą czekać na kwotowanie bezpośrednio z NYSE. Wystarczyło więc, że na chwilę zawieszone zostały notowania niektórych spółek na NYSE, a zlecenia sprzedaży (np. stop lossy) były realizowane przez inne giełdy na których nawet niewielkie zlecenia mogą silnie zmienić kwotowanie. Niezależnie od tego, co dokładnie było przyczyną krótkotrwałej paniki pod koniec sesji na Wall Street, inwestorzy z pewnością będą zaniepokojeni tym co się stało. Rynek spadał na gigantycznym wolumenie. Zmienność implikowana mierzona indeksem VIX podskoczyła w pewnym momencie nawet do 40%. Spadało ponad 3000 spółek z 3205 notowanych na NYSE. Na Nasdaq wolumen handlu był dwukrotnie wyższy niż normalnie. Mimo powrotu z otchłani sesja zakończyła się ponad 3% spadkami. Inne rynki również reagowały silnymi ruchami. Gwałtownie spadały rentowności obligacji amerykańskich, rosły ceny złota, umacniał się jen i dolar amerykański, spadały notowania surowców, spadały obligacje instytucji finansowych i rósł koszt ich ubezpieczenia.
Dzisiaj od rana rynek wykazuje chęć do odreagowania wczorajszej przeceny, jednak jest mało prawdopodobne by traderzy chcieli zostawać z pozycjami na weekend. Większe odbicie będzie naszym zdaniem sprzedawane. Za duże jest ryzyko pozostawania 'long' na rynku, który z taką łatwością stracił płynność. Zmienność intraday będzie nadal bardzo wysoka. Dane makroekonomiczne powinny przejść bez echa (tak nawet raport z rynku pracy) wobec panującej ekstremalnej zmienności.
EURPLN
Ucieczka od ryzyka na wszystkich rynkach silnie wpłynęła na notowania złotego. Wczoraj w popołudniowym handlu notowania USDPLN zbliżyły się nawet do 3,38. Oznacza to, że dolar umocnił się do złotego w ciągu 3 dni o blisko 15%! Dzisiaj rynek odreagowuje ostatni ruch i dolar osłabił się z powrotem poniżej 3,30, gdzie znajduje się 50% zniesienie całej fali umocnienia z z 2009 roku. Na tak nerwowym i nieprzewidywalnym rynku trudno prognozować na jakim poziomie zatrzyma się obecny trend deprecjacji złotego. Jedno jest pewne, zmienność będzie wysoka.
EURUSD
Strach na rynku umocnił wczoraj dolara nawet do poziomu 1,25 za euro. Wszystkie rynkowe miary wskazują na skokowy wzrost awersji do ryzyka. Wczorajsza panika i następujące po niej odbicie są sygnałem kulminacji sprzedaży na EURUSD, przynajmniej w krótkim terminie. Dzisiaj rynek będzie reagował na dane z amerykańskiego rynku pracy, choć skala reakcji będzie pewnie ograniczona ze względu na dużą emocjonalność rynku. Poziom 1,26 będzie teraz wsparciem technicznym. Najbliższy istotny opór techniczny znajduje się przy 1,2960 (38,2% zniesienie fibo ostatniej fali spadkowej). Zmienność notowań pozostanie bardzo wysoka.
GBPUSD
Wybory w Wielkiej Brytanii pozostawały w cieniu nietypowych wydarzeń na Wall Street. Wygrana konserwatystów była na tyle niewielka, że po raz pierwszy od 1974 roku żadna z partii nie będzie miała większości. Jest to czynnik dodatkowej niepewności i będzie miało to negatywny wpływ na notowania funta. Rosnąca awersja do ryzyka objawia się na wszystkich parach dolarowych. GBPUSD spadł poniżej minimów marcowych i pozostaje pod presją sprzedających. Zmienność będzie utrzymywać się na bardzo wysokim poziomie.
USDJPY
Gwałtowna wyprzedaż akcji na giełdach amerykańskich uruchomiła lawinę zleceń sprzedaży na parach jenowych. Jeszcze w środę notowania USDJPY były bardzo stabilne i nic nie wskazywało na tak szybkie załamanie. Spadek poniżej 92,00 uruchomił lawinę stopsów,która na płytkim i niepłynnym rynku doprowadziła kurs USDJPY aż do 88. Potem nastąpiło równie gwałtowne odreagowanie i obecnie handel odbywa się w pobliżu 92,00. Należy spodziewać się utrzymania wysokiej zmienności. Sugerujemy pozostawanie poza rynkiem lub handel małymi pozycjami.
Dzisiaj od rana rynek wykazuje chęć do odreagowania wczorajszej przeceny, jednak jest mało prawdopodobne by traderzy chcieli zostawać z pozycjami na weekend. Większe odbicie będzie naszym zdaniem sprzedawane. Za duże jest ryzyko pozostawania 'long' na rynku, który z taką łatwością stracił płynność. Zmienność intraday będzie nadal bardzo wysoka. Dane makroekonomiczne powinny przejść bez echa (tak nawet raport z rynku pracy) wobec panującej ekstremalnej zmienności.
EURPLN
Ucieczka od ryzyka na wszystkich rynkach silnie wpłynęła na notowania złotego. Wczoraj w popołudniowym handlu notowania USDPLN zbliżyły się nawet do 3,38. Oznacza to, że dolar umocnił się do złotego w ciągu 3 dni o blisko 15%! Dzisiaj rynek odreagowuje ostatni ruch i dolar osłabił się z powrotem poniżej 3,30, gdzie znajduje się 50% zniesienie całej fali umocnienia z z 2009 roku. Na tak nerwowym i nieprzewidywalnym rynku trudno prognozować na jakim poziomie zatrzyma się obecny trend deprecjacji złotego. Jedno jest pewne, zmienność będzie wysoka.
EURUSD
Strach na rynku umocnił wczoraj dolara nawet do poziomu 1,25 za euro. Wszystkie rynkowe miary wskazują na skokowy wzrost awersji do ryzyka. Wczorajsza panika i następujące po niej odbicie są sygnałem kulminacji sprzedaży na EURUSD, przynajmniej w krótkim terminie. Dzisiaj rynek będzie reagował na dane z amerykańskiego rynku pracy, choć skala reakcji będzie pewnie ograniczona ze względu na dużą emocjonalność rynku. Poziom 1,26 będzie teraz wsparciem technicznym. Najbliższy istotny opór techniczny znajduje się przy 1,2960 (38,2% zniesienie fibo ostatniej fali spadkowej). Zmienność notowań pozostanie bardzo wysoka.
GBPUSD
Wybory w Wielkiej Brytanii pozostawały w cieniu nietypowych wydarzeń na Wall Street. Wygrana konserwatystów była na tyle niewielka, że po raz pierwszy od 1974 roku żadna z partii nie będzie miała większości. Jest to czynnik dodatkowej niepewności i będzie miało to negatywny wpływ na notowania funta. Rosnąca awersja do ryzyka objawia się na wszystkich parach dolarowych. GBPUSD spadł poniżej minimów marcowych i pozostaje pod presją sprzedających. Zmienność będzie utrzymywać się na bardzo wysokim poziomie.
USDJPY
Gwałtowna wyprzedaż akcji na giełdach amerykańskich uruchomiła lawinę zleceń sprzedaży na parach jenowych. Jeszcze w środę notowania USDJPY były bardzo stabilne i nic nie wskazywało na tak szybkie załamanie. Spadek poniżej 92,00 uruchomił lawinę stopsów,która na płytkim i niepłynnym rynku doprowadziła kurs USDJPY aż do 88. Potem nastąpiło równie gwałtowne odreagowanie i obecnie handel odbywa się w pobliżu 92,00. Należy spodziewać się utrzymania wysokiej zmienności. Sugerujemy pozostawanie poza rynkiem lub handel małymi pozycjami.
Źródło: Wojciech Smoleński, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.