Data dodania: 2010-05-06 (17:53)
Czwartek nie przyniósł znaczącej poprawy sytuacji na rynku walut. Silna wyprzedaż euro i walut rynków wschodzących była kontynuowana. Wspólna waluta jest coraz mniej pożądanym aktywem przez inwestorów – euro silnie straciło dzisiaj nawet w relacji do franka (EUR/CHF), co jeszcze bardziej podbiło notowania CHF/PLN, które w pewnym momencie wzrosły w okolice 2,94.
Wprawdzie Hiszpanie jakoś zdołali sprzedać 5-letnie obligacje (za 2,3 mld EUR), ale rentowności papierów systematycznie rosną, a nowe rekordy notują notowania 5-letnich CDS’ów. Tak zwana „euro-łapanka” trwa nadal – dzisiaj spekulanci na cel wzięli Włochy i po rynku zaczęły krążyć plotki o możliwej obniżce ratingu dla tego kraju. Niemniej po południu agencja S&P zapewniła, iż perspektywa ratingu pozostaje stabilna. Motywem do dalszej wyprzedaży papierów z grupy PIIGS i samego euro stał się jednak komunikat po posiedzeniu ECB. Konserwatywny bank centralny nie mógł zdecydować się na radykalne kroki (nawet ich nie dyskutował), jakimi mogła być zapowiedź wykupu rządowych obligacji krajów grupy PIIGS, co w perspektywie kilku tygodni mogłoby się okazać „skuteczną” interwencją. Oczywiście pojawiłyby się tu problemy natury prawnej, ale w tak krytycznej sytuacji, w jakiej znajdujemy się obecnie, można by je ominąć.
W kraju pojawia się coraz poważniejsza dyskusja na temat terminu przyjęcia euro, a konkretnie spekulacje, czy aby rok 2015 znów nie okaże się chybionym celem. Dobrze, że rząd nie zdecydował się na podanie w ostatnich miesiącach oficjalnej daty. Bo, jeżeli kryzys w strefie euro będzie się nasilał, to raczej nie ma co liczyć, iż Polska przyjmie euro w/w terminie. Nie oznacza to bynajmniej tego, iż nie powinniśmy dążyć do wypełnienia kryteriów z Maastricht. Bo jedyną możliwością wyjścia z obecnego kryzysu będą poważne reformy finansów publicznych – realne, a nie na urzędniczym papierze. I to samo czeka większość krajów ze strefy euro. Inaczej Eurostrefa nie wytrzyma presji spekulantów… Ale to wcale nie jest ich wina, że starają się zarabiać na ekonomicznych anomaliach….
EUR/USD: Korekta wzrostowa była dzisiaj dosć płytka i popołudniu forsowane było wsparcie na 1,27. Impet spadkowy rynku jest bardzo silny. Brak działań ze strony ECB połączony z nasilającą się spekulacją wokół długu krajów PIIGS, a także oczekiwaniem na jutrzejsze (dobre?) dane makro z USA, może prowadzić do kontynuacji ruchu spadkowego EUR/USD. Jego celem w średnim terminie są okolice 1,2450, gdzie rozpoczęła się fala wzrostowa w 2009 r. W krótkim terminie wsparciem jest poziom 1,2660. Przy tak „szybkim” rynku nie wykluczone są nagłe dynamiczne (kilkugodzinne) korekty wzrostowe.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
W kraju pojawia się coraz poważniejsza dyskusja na temat terminu przyjęcia euro, a konkretnie spekulacje, czy aby rok 2015 znów nie okaże się chybionym celem. Dobrze, że rząd nie zdecydował się na podanie w ostatnich miesiącach oficjalnej daty. Bo, jeżeli kryzys w strefie euro będzie się nasilał, to raczej nie ma co liczyć, iż Polska przyjmie euro w/w terminie. Nie oznacza to bynajmniej tego, iż nie powinniśmy dążyć do wypełnienia kryteriów z Maastricht. Bo jedyną możliwością wyjścia z obecnego kryzysu będą poważne reformy finansów publicznych – realne, a nie na urzędniczym papierze. I to samo czeka większość krajów ze strefy euro. Inaczej Eurostrefa nie wytrzyma presji spekulantów… Ale to wcale nie jest ich wina, że starają się zarabiać na ekonomicznych anomaliach….
EUR/USD: Korekta wzrostowa była dzisiaj dosć płytka i popołudniu forsowane było wsparcie na 1,27. Impet spadkowy rynku jest bardzo silny. Brak działań ze strony ECB połączony z nasilającą się spekulacją wokół długu krajów PIIGS, a także oczekiwaniem na jutrzejsze (dobre?) dane makro z USA, może prowadzić do kontynuacji ruchu spadkowego EUR/USD. Jego celem w średnim terminie są okolice 1,2450, gdzie rozpoczęła się fala wzrostowa w 2009 r. W krótkim terminie wsparciem jest poziom 1,2660. Przy tak „szybkim” rynku nie wykluczone są nagłe dynamiczne (kilkugodzinne) korekty wzrostowe.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.