
Data dodania: 2010-04-20 (11:26)
Lepsze zamknięcie indeksów na Wall Street, spowodowane dobrymi zyskami Citigroup, a także ranna publikacja wyników Daimlera w Europie, poprawiły nastroje na giełdach i tym samym apetyt na ryzyko zaczął powracać.
W tle cały czas pozostawała sprawa Goldman Sachs, chociaż obecnie inwestorzy obawiają się (i poniekąd słusznie), iż może ona przyspieszyć podjęcie decyzji o nałożeniu nowych, ostrzejszych regulacji na instytucje finansowe. Ten temat może stać się jednym z głównych poza sprawą grecką i kwestią rewaluacji juana, podczas rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego posiedzenia ministrów finansów i szefów banków centralnych państw grupy G-20. Tak, czy inaczej wydaje się, iż tak złe nastroje, jak miały miejsce jeszcze wczoraj rano, w najbliższych dniach już nie wrócą.
Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Jeżeli w kwietniu wyniósł on znacznie powyżej 45,1 pkt. (co jest prawdopodobne ze względu na ostatnie odczyty innych danych makro i słabe euro), to może to przyczynić się do zwyżki notowań EUR/USD powyżej 1,35. Z kolei o godz. 15:00 napłyną ważne informacje dla posiadaczy „loonies” – Bank Kanady podejmie decyzję ws. stóp procentowych – nikt nie oczekuje ich zmiany, ale ważny będzie ton komentarza.
W kraju czekać nas będą odczyty GUS odnośnie dynamiki produkcji przemysłowej i cen PPI za marzec. Jeżeli w pierwszym przypadku odczyt przewyższy 9,6 proc. r/r (pamiętajmy, iż resort gospodarki spodziewał się, iż będzie to o blisko procent mniej), to będzie to mocny sygnał dla złotego. W efekcie notowania EUR/PLN miały by szanse spaść w okolice 3,87. O godz. 9:51 oscylowały wokół 3,89.
EUR/PLN: Dopóki nie zostanie złamane wsparcie na 3,87-3,88, nie będzie pewności, iż powracamy do mocniejszego złotego. Jedno wydaje się być jednak pewne – pokonanie wczorajszego maksimum na 3,9120 staje się coraz mniej prawdopodobne. Wskaźniki 4-godzinowe są bliskie wygenerowania mocniejszych sygnałów do spadków, co potwierdzałoby tezę o tym, iż wyraźniejszy ruch w dół nastąpi po publikacji danych makro z Polski o godz. 14:00.
USD/PLN: Odbicie EUR/USD i ogólne umocnienie złotego sprawiają, że USD/PLN ma szanse dzisiaj zejść na trwałe poniżej 2,88. Ryzyko naruszenia wczorajszego szczytu powyżej 2,91, staje się coraz mniej prawdopodobne w najbliższych dniach. Wskaźniki 4-godzinowe są bliskie wygenerowania mocniejszych sygnałów do spadków, co potwierdzałoby tezę o tym, iż wyraźniejszy ruch w dół nastąpi już po publikacji danych makro z Niemiec o godz. 11:00. W kolejnych dniach możemy spaść w rejon 2,86.
EUR/USD: Kilkudniową korektę spadkową na EUR/USD, która wczoraj doprowadziła do spadku w rejon 1,3412, można uznać za zakończoną. Wskaźniki na wykresie 4-godzinowym są bliskie wygenerowania wyraźniejszych sygnałów kupna, co może przełożyć się na wyraźniejsze wzrosty już po godz. 11:00 (dane z Niemiec). Możliwe jest naruszenie poziomu 1,35 i atak na rejon 1,3530-1,3550.
GBP/USD: Funt odbił się w górę i zakrył wczorajszą lukę z otwarcia. Nie można wykluczyć, że dobre nastroje jeszcze się utrzymają. Może dojść do kolejnej próby naruszenia poziomu 1,5380, ale nie na długo. Trzeba się liczyć z tym, iż w kolejnych dniach funt będzie słabszy, co może przełożyć się na stosowny ruch w górę na parze EUR/GBP. W przypadku GBP/USD będzie to jednak oznaczać spadek poniżej 1,53 w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Jeżeli w kwietniu wyniósł on znacznie powyżej 45,1 pkt. (co jest prawdopodobne ze względu na ostatnie odczyty innych danych makro i słabe euro), to może to przyczynić się do zwyżki notowań EUR/USD powyżej 1,35. Z kolei o godz. 15:00 napłyną ważne informacje dla posiadaczy „loonies” – Bank Kanady podejmie decyzję ws. stóp procentowych – nikt nie oczekuje ich zmiany, ale ważny będzie ton komentarza.
W kraju czekać nas będą odczyty GUS odnośnie dynamiki produkcji przemysłowej i cen PPI za marzec. Jeżeli w pierwszym przypadku odczyt przewyższy 9,6 proc. r/r (pamiętajmy, iż resort gospodarki spodziewał się, iż będzie to o blisko procent mniej), to będzie to mocny sygnał dla złotego. W efekcie notowania EUR/PLN miały by szanse spaść w okolice 3,87. O godz. 9:51 oscylowały wokół 3,89.
EUR/PLN: Dopóki nie zostanie złamane wsparcie na 3,87-3,88, nie będzie pewności, iż powracamy do mocniejszego złotego. Jedno wydaje się być jednak pewne – pokonanie wczorajszego maksimum na 3,9120 staje się coraz mniej prawdopodobne. Wskaźniki 4-godzinowe są bliskie wygenerowania mocniejszych sygnałów do spadków, co potwierdzałoby tezę o tym, iż wyraźniejszy ruch w dół nastąpi po publikacji danych makro z Polski o godz. 14:00.
USD/PLN: Odbicie EUR/USD i ogólne umocnienie złotego sprawiają, że USD/PLN ma szanse dzisiaj zejść na trwałe poniżej 2,88. Ryzyko naruszenia wczorajszego szczytu powyżej 2,91, staje się coraz mniej prawdopodobne w najbliższych dniach. Wskaźniki 4-godzinowe są bliskie wygenerowania mocniejszych sygnałów do spadków, co potwierdzałoby tezę o tym, iż wyraźniejszy ruch w dół nastąpi już po publikacji danych makro z Niemiec o godz. 11:00. W kolejnych dniach możemy spaść w rejon 2,86.
EUR/USD: Kilkudniową korektę spadkową na EUR/USD, która wczoraj doprowadziła do spadku w rejon 1,3412, można uznać za zakończoną. Wskaźniki na wykresie 4-godzinowym są bliskie wygenerowania wyraźniejszych sygnałów kupna, co może przełożyć się na wyraźniejsze wzrosty już po godz. 11:00 (dane z Niemiec). Możliwe jest naruszenie poziomu 1,35 i atak na rejon 1,3530-1,3550.
GBP/USD: Funt odbił się w górę i zakrył wczorajszą lukę z otwarcia. Nie można wykluczyć, że dobre nastroje jeszcze się utrzymają. Może dojść do kolejnej próby naruszenia poziomu 1,5380, ale nie na długo. Trzeba się liczyć z tym, iż w kolejnych dniach funt będzie słabszy, co może przełożyć się na stosowny ruch w górę na parze EUR/GBP. W przypadku GBP/USD będzie to jednak oznaczać spadek poniżej 1,53 w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.