Data dodania: 2010-02-26 (22:11)
Dziś nastroje były zdecydowanie lepsze niż w czwartek. Nasz indeks największych spółek należał do najsilniejszych w Europie. Jednak ten optymizm wydaje się nieco na wyrost, tym bardziej, że towarzyszyły mu niewielkie obroty.
Radość naszych inwestorów ze wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych o 5,9 proc. była znacznie większa niż na Wall Street, gdzie początek handlu był spadkowy. Takie odważne wychodzenie przed szereg może się zemścić.
Polska GPW
Piątkowa sesja zaczęła się umiarkowanie optymistycznie. Indeks największych spółek zyskiwał na otwarciu 0,8 proc., a WIG rósł o 0,44 proc. Wskaźniki małych i średnich firm początkowo nieznacznie traciły na wartości, wkrótce jednak i w ich przypadku sytuacja się poprawiła. Dobre nastroje zawdzięczaliśmy głównie zyskującym ponad 3 proc. walorom KGHM. W ciągu dnia dołączyły do nich papiery Lotosu. Po południu wyraźnie zwiększyła się skala zwyżki walorów PKO, które zyskiwały ponad 2 proc. Nieźle radziły sobie także pozostałe banki, zyskujące po około 1,5 proc.
Po publikacji danych, dotyczących dynamiki amerykańskiego PKB, skala wzrostów zdecydowanie się zwiększyła. Końcówka sesji była dość nerwowa, gdy okazało się, że reakcja na te dane inwestorów na Wall Street wcale nie była entuzjastyczna. Ostatecznie jednak indeks największych spółek wzrósł o 3,03 proc., a WIG zyskał 2 proc. To jednak w dużej mierze zasługa zaskakującego ataku byków na końcowym fixingu. MWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,74 proc., a sWIG80 o 0,65 proc. Obroty wyniosły prawie 1,4 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Przebieg czwartkowej sesji na Wall Street był mocno niejednoznaczny i niełatwy do wyjaśnienia. Podobnie jest z oceną sytuacji na rynku po jej zakończeniu. Fatalny początek czwartkowego handlu nie budził wątpliwości. Dane dotyczące wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i zamówień na dobra trwałego użytku w pełni uzasadniały spadki indeksów o 1,5 proc. w pierwszej części dnia. W końcówce jednak byki wzięły się do roboty i doprowadziły do zdecydowanego ograniczenia skali spadku. W efekcie Dow Jones zniżkował o 0,5 proc., a S&P500 stracił 0,2 proc. Mimo to coraz wyraźniej rysuje się spadkowa tendencja, trwająca już czwartą sesję z rzędu. Dynamika zniżki nie jest na razie zbyt duża, ale nastroje są coraz bardziej „niedźwiedzie”.
Na giełdach azjatyckich zdecydowanie dominowały byki, choć skala wzrostów była dość umiarkowana. Po 1 proc. zyskały jedynie parkiety w Bombaju i Hong Kongu. Nikkei zyskał zaledwie 0,24 proc., więc odreagowanie spadków z ostatnich dni było bardzo mizerne. Shanghai B-Share zyskał symboliczne 0,02 proc., zaś Shanghai Composite zniżkował o prawie 0,3 proc.
Parkiety w Paryżu i Frankfurcie zaczęły sesję od wzrostu indeksów o 0,9 proc. Londyński FTSE zyskiwał 0,7 proc. Przez większą część dnia wskaźniki utrzymywały się na tym poziomie. Giełda ateńska zyskiwała do południa 1,5 proc. O niemal 1 proc. rósł mocno ostatnio przeceniany indeks w Madrycie. Spadkową serię kontynuował turecki ISE100, który tracił o,2 proc. Na giełdach naszego regionu nastroje były mieszane. Wskaźniki w Bukareszcie, Sofii i Pradze traciły po około 0,5 proc. W Budapeszcie i Warszawie zwyżki przekraczały 1 proc. Moskiewski RTS trzymał się na poziomie zbliżonym do czwartkowego zamknięcia. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie zyskiwały po około 0,6-0,7 proc.
Waluty
Dziś kontynuowana była rozpoczęta w czwartek tendencja umacnianie się wspólnej waluty. Jeszcze wczoraj rano euro wyceniano na 1,345 dolara. Wieczorem trzeba było za nie płacić już ponad 1,35 dolara, a dziś wczesnym popołudniem 1,36 dolara. Sytuacja zmieniła się po publikacji zweryfikowanych w górę danych o dynamice amerykańskiego PKB. Dolar zaczął dynamicznie odrabiać straty.
Nasza waluta dziś do południa mocno zyskiwała na wartości. W czwartek wieczorem za dolara trzeba było płacić 2,976 zł. Dziś staniała do 2,9 zł, jednak wraz z odwróceniem się układu sił między euro a dolarem, zielony zdrożał o około 2 grosze. Euro można było dziś kupić po około 3,96 zł. Kurs franka poruszał się w przedziale 2,7-2,72 zł.
Podsumowanie
Już w czwartek widać było na naszym parkiecie chęć do wzrostów, jednak warunki zewnętrzne były zbyt niekorzystne, by ten zamiar zrealizować. Dziś było już znacznie lepiej. Umiarkowany optymizm z początku sesji w ciągu dnia wyraźnie narastał, a na końcowym fixingu przerodził się niemal w euforię. Ostatnią sesję tygodnia byki mogą więc zaliczyć do wyjątkowo udanych, jednak kończący się luty należał do najgorszych dla posiadaczy akcji miesięcy w całej historii rocznej fali wzrostów.
Polska GPW
Piątkowa sesja zaczęła się umiarkowanie optymistycznie. Indeks największych spółek zyskiwał na otwarciu 0,8 proc., a WIG rósł o 0,44 proc. Wskaźniki małych i średnich firm początkowo nieznacznie traciły na wartości, wkrótce jednak i w ich przypadku sytuacja się poprawiła. Dobre nastroje zawdzięczaliśmy głównie zyskującym ponad 3 proc. walorom KGHM. W ciągu dnia dołączyły do nich papiery Lotosu. Po południu wyraźnie zwiększyła się skala zwyżki walorów PKO, które zyskiwały ponad 2 proc. Nieźle radziły sobie także pozostałe banki, zyskujące po około 1,5 proc.
Po publikacji danych, dotyczących dynamiki amerykańskiego PKB, skala wzrostów zdecydowanie się zwiększyła. Końcówka sesji była dość nerwowa, gdy okazało się, że reakcja na te dane inwestorów na Wall Street wcale nie była entuzjastyczna. Ostatecznie jednak indeks największych spółek wzrósł o 3,03 proc., a WIG zyskał 2 proc. To jednak w dużej mierze zasługa zaskakującego ataku byków na końcowym fixingu. MWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,74 proc., a sWIG80 o 0,65 proc. Obroty wyniosły prawie 1,4 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Przebieg czwartkowej sesji na Wall Street był mocno niejednoznaczny i niełatwy do wyjaśnienia. Podobnie jest z oceną sytuacji na rynku po jej zakończeniu. Fatalny początek czwartkowego handlu nie budził wątpliwości. Dane dotyczące wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i zamówień na dobra trwałego użytku w pełni uzasadniały spadki indeksów o 1,5 proc. w pierwszej części dnia. W końcówce jednak byki wzięły się do roboty i doprowadziły do zdecydowanego ograniczenia skali spadku. W efekcie Dow Jones zniżkował o 0,5 proc., a S&P500 stracił 0,2 proc. Mimo to coraz wyraźniej rysuje się spadkowa tendencja, trwająca już czwartą sesję z rzędu. Dynamika zniżki nie jest na razie zbyt duża, ale nastroje są coraz bardziej „niedźwiedzie”.
Na giełdach azjatyckich zdecydowanie dominowały byki, choć skala wzrostów była dość umiarkowana. Po 1 proc. zyskały jedynie parkiety w Bombaju i Hong Kongu. Nikkei zyskał zaledwie 0,24 proc., więc odreagowanie spadków z ostatnich dni było bardzo mizerne. Shanghai B-Share zyskał symboliczne 0,02 proc., zaś Shanghai Composite zniżkował o prawie 0,3 proc.
Parkiety w Paryżu i Frankfurcie zaczęły sesję od wzrostu indeksów o 0,9 proc. Londyński FTSE zyskiwał 0,7 proc. Przez większą część dnia wskaźniki utrzymywały się na tym poziomie. Giełda ateńska zyskiwała do południa 1,5 proc. O niemal 1 proc. rósł mocno ostatnio przeceniany indeks w Madrycie. Spadkową serię kontynuował turecki ISE100, który tracił o,2 proc. Na giełdach naszego regionu nastroje były mieszane. Wskaźniki w Bukareszcie, Sofii i Pradze traciły po około 0,5 proc. W Budapeszcie i Warszawie zwyżki przekraczały 1 proc. Moskiewski RTS trzymał się na poziomie zbliżonym do czwartkowego zamknięcia. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie zyskiwały po około 0,6-0,7 proc.
Waluty
Dziś kontynuowana była rozpoczęta w czwartek tendencja umacnianie się wspólnej waluty. Jeszcze wczoraj rano euro wyceniano na 1,345 dolara. Wieczorem trzeba było za nie płacić już ponad 1,35 dolara, a dziś wczesnym popołudniem 1,36 dolara. Sytuacja zmieniła się po publikacji zweryfikowanych w górę danych o dynamice amerykańskiego PKB. Dolar zaczął dynamicznie odrabiać straty.
Nasza waluta dziś do południa mocno zyskiwała na wartości. W czwartek wieczorem za dolara trzeba było płacić 2,976 zł. Dziś staniała do 2,9 zł, jednak wraz z odwróceniem się układu sił między euro a dolarem, zielony zdrożał o około 2 grosze. Euro można było dziś kupić po około 3,96 zł. Kurs franka poruszał się w przedziale 2,7-2,72 zł.
Podsumowanie
Już w czwartek widać było na naszym parkiecie chęć do wzrostów, jednak warunki zewnętrzne były zbyt niekorzystne, by ten zamiar zrealizować. Dziś było już znacznie lepiej. Umiarkowany optymizm z początku sesji w ciągu dnia wyraźnie narastał, a na końcowym fixingu przerodził się niemal w euforię. Ostatnią sesję tygodnia byki mogą więc zaliczyć do wyjątkowo udanych, jednak kończący się luty należał do najgorszych dla posiadaczy akcji miesięcy w całej historii rocznej fali wzrostów.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Optymistyczny piątek na światowych rynkach
2024-11-22 Komentarz giełdowy XTBWall Street zamyka tydzień na zielono, częściowo za sprawą mocnych odczytów PMI, które wzmożyły aktywność na głównych amerykańskich indeksach. Wzrostowi przewodzi indeks małych spółek Russell 2000 (+0,9%), zaraz po nim Dow Jones (+0,6%), następnie S&P500 oraz Nasdaq na delikatnym plusie (+0,1%), odzyskując nieco spokoju po wczorajszej zmienności na akcjach Big Techu.
Big Techy ciążą na rynkowym sentymencie
2024-11-21 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Indeksy w mieszanych nastrojach, WIG20 odrabia straty
2024-11-20 Komentarz giełdowy XTBIndeksy europejskie kończą dzień na zróżnicowanych poziomach. Podczas gdy WIG20 próbuje bronić się przed spadkami, na europejskich parkietach widoczna jest przewaga spadków. W20 pokazuje około 0,7% wzrostu, podczas gdy niemiecki DE40 (-0,00%) i francuski CAC40 (-0,13%) notują lekkie spadki. Europejskie indeksy pokazują mieszane nastroje - od wzrostu 0,70% na WIG20, przez plus 0,34% na austriackim ATX.
Wall Street wraca do zysków. Europa bez wyraźnego kierunku
2024-11-18 Komentarz giełdowy XTBPo mieszanym otwarciu Wall Street wychodzi na prostą, wracając do umiarkowanych zysków po tygodniu zdefiniowanym przez realizację zysków i falę pytań o potencjalne konsekwencje polityki administracji Trumpa na wyniki amerykańskich firm. Zyskom przewodzi Nasdaq (+0,8%), niesiony przede wszystkim entuzjazmem wokół Tesli, której sprzyja zapowiedź potencjalnego luzowania prawa federalnego dot. autonomicznych samochodów. Odbijają również akcje Super Micro Computer (+14%), które doświadczają ostatnio silnej presji w związku z zaległym raportem finansowym i ryzykiem usunięcie z indeksu Nasdaq.
Korekty na światowych rynkach. WIG20 zamyka tydzień poniżej 2200
2024-11-15 Komentarz giełdowy XTBWall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
GPW zamyka niepewną sesję na plusie. Trzy oblicza polskiego detalu
2024-11-14 Komentarz giełdowy XTBWall Street daje dzisiaj znaki potencjalnego zmęczenia serią byczych wzrostów i osiągania przez indeksy coraz to nowych szczytów. S&P 500 i Dow Jones wycofują się o 0.2%, Nasdaq traci 0.17% a największa korekta widoczna jest na indeksie małych spółek Russell 2000 (-0.5%). Giełdy w Europie zamknęły się z kolei na zielono. Niemiecki DAX zyskuje 1.37%, francuski CAC40 dodaje 1.32% a brytyjski FTSE 100 notowany jest 0.5% wyżej. Sesja zakończyła się również pozytywnie dla rodzimego WIG20, który po dość dużych wahaniach wyszedł na plus z wynikiem 0.68%.
Czy DOGE pomoże Wall Street?
2024-11-13 Komentarz giełdowy XTBElon Musk w amerykańskim rządzie? Przed wyborami wiele spekulowało się na temat tego, że jeden z najbogatszych ludzi na świecie może zasiąść w administracji Trumpa w przypadku jego wygranej. Donald Trump ogłosił dzisiaj, że Musk zasiądzie w Departamencie Efektywności Rządowej. Choć nie ma to być oficjalny nowy departament, to jednak Musk ze współpracownikami ma być ciałem doradczym dla Trumpa oraz rządu. Czy ambitne plany Muska doprowadzą do lepszej alokacji wydatków i doprowadzi do jeszcze większych wzrostów na Wall Street?
Powyborcza zadyszka na głównych indeksach
2024-11-12 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy kończą sesję w większości ze spadkami. Przewodzi im CAC40, który traci dziś ponad 2%. Niemiecki DAX traci dziś -1,1%, a szwajcarski SMI spada o ponad 0,9%. Sentyment na europejskich rynkach napędzany jest obawą o napięcia na linii USA-Chiny. Wraz z wprowadzaniem zaostrzonych ceł na towary z Chin, sytuacja spółek z Państwa Środka może znacząco się pogorszyć, ściągając tym samym w dół spółki europejskie z dużą ekspozycją na chiński rynek.
Kontynuacja Trump Trade na amerykańskich spółkach
2024-11-08 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach widzimy dziś lekką korektę po wczorajszych wzrostach. DAX traci dziś 0,8%, szwajcarski SMI -1%, a brytyjski FTSE 100 kontynuuje spadki z 0,8% stratą. Najmocniejszą przecenę widać na francuskim rynku gdzie indeks CAC40 spada o 1,2%. Tym samym tydzień wyborczy dla największych indeksów europejskich kończy się na minusie, a wszelkie wzrosty zapoczątkowane przez informację o zwycięstwie wyborów przez Trumpa zostały zredukowane w kolejnych sesjach.
BigTech pod presją mieszanych wyników Mety i Microsoftu
2024-10-31 Komentarz giełdowy XTBCzwartkowa sesja na Wall Street ma wyjątkowo niedźwiedzi charakter. Główne amerykańskie indeksy ramię w ramię notują spadki, którym przewodzi Nasdaq, tracący na ten moment 2.5%. Ostatnie osunięcie się technologicznego indeksu na taką skalę miało miejsce na początku września, po tym jak NVIDIA zaraportowała stonowane (jak na giganta) prognozy na Q3 2024, które wywołały obawy o dalszą dynamikę rozwoju i rentowności w sektorze AI.