
Data dodania: 2009-02-27 (16:55)
Fatalne dane dotyczące amerykańskiej gospodarki popsuły nastroje inwestorów w Warszawie tylko na krótko. Pod koniec sesji byki starały się skutecznie przechylić szalę na swoją korzyść. Ostatecznie na fiksingu uległy. Ich starania to dowód, że rynek ma dość spadków i czeka na niewielki choćby impuls, by pójść w górę.
Polska GPW
Warszawska giełda zaczęła dzień od spadku indeksów. WIG20 tracił na otwarciu ponad 1 proc. A WIG 0,75 proc. Sytuacja dość szybko jednak zaczęła się poprawiać, ale wydarzenia toczyły się bardzo dynamicznie. Po wyjściu wskaźników na plusy, sięgające nawet 1,5 proc., nadeszły informacje o spadku PKB w Stanach Zjednoczonych o 6,2 proc. W trzech ostatnich miesiącach ubiegłego roku. To znacznie większa skala recesji, niż się spodziewano. Pogorszenie nastrojów było więc oczywiste. Koniec dnia ponownie przyniósł poprawę atmosfery i indeksy zdołały przez moment znów wyjść na plus. Ostatecznie piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksu największych spółek o 1,5 proc., a WIG stracił 1 proc. Jak na fatalne dane makroekonomiczne, to całkiem nieźle.
Giełdy zagraniczne
Czwartkowe notowania w Stanach Zjednoczonych znów charakteryzowały się sporą zmiennością. Optymizm z początku sesji dość szybko wyparował i indeksy szybko zaczęły tracić na wartości. Krótka walka popytu z podażą pod koniec dnia zakończyła się porażką byków. Dow Jones stracił ostatecznie 1,22 proc., kończąc na poziomie 7 182 pkt., a S&P zniżkował o niemal 1,6 proc., schodząc do niespełna 753 pkt. To dwunasta z kolei spadkowa sesja za oceanem. Takie serie w ciągu ostatnich miesięcy zdarzają się coraz częściej. Nie świadczy to najlepiej o stanie rynku oraz nastrojach inwestorów.
Sytuacja na rynkach azjatyckich była dość zróżnicowana. Ponad 4 proc. Traciła giełda w Szanghaju. Nieco lepiej radził sobie Hang Seng, który zniżkował jedynie o 0,65 proc. Z kolei indeks giełdy japońskiej zanotował wzrost o 1,5 proc.
Inwestorzy na europejskich parkietach rozpoczęli handel w kiepskich humorach. Tylko na nielicznych giełdach indeksy były na plusie. Do tych wyjątków należała Praga i Moskwa. DAX tracił ponad 1,5 proc., a CAC niemal 2 proc. Z czasem jednak skala spadków powiększyła się do 2,5-3 proc. Informacje dotyczące amerykańskiej gospodarki nie spowodowały już większych zmian.
Waluty
Piątek przyniósł początkowo niewielkie osłabienie złotego w stosunku do głównych walut. Po okresie dużych wahań sytuacja pod koniec tygodnia nieco się uspokoiła. Może to wskazywać, że największe emocje na razie mamy za sobą, choć nie należy wykluczać, że zmiany na rynku znów przybiorą na sile. Ostatecznie dolar podrożał o zaledwie 1 grosz i na koniec dnia kosztował 3,68 zł. Euro dość niespodziewanie potaniało i około 16.30 można je było kupić za 4,66 zł (o około 2 grosze mniej, niż w czwartek). Najbardziej popularny wśród Polaków frank szwajcarski również spuścił z tonu i nieznacznie potaniał w stosunku do naszej waluty (można go było kupić za niecałe 3,15 zł.).
Podsumowanie
Wydaje się, że można mieć nadzieję, że z globalną i amerykańską gospodarką w szczególności w końcówce ubiegłego roku było już tak źle, że gorzej już być nie może. Dawka fatalnych informacji, spadających na inwestorów była w ostatnim czasie tak duża, że chyba nic nie jest w stanie pogorszyć ich nastrojów. Jeśli nie doszło do krachu na giełdach, to znaczy, że zwyżki cen akcji wcale nie są wykluczone. Pierwsza dekada marca często okazywała się dawać początek przynajmniej trwającemu kilka tygodniu odbiciu, a czasem nawet dłuższemu odwróceniu niekorzystnych tendencji. Może tak będzie i w tym roku.
Warszawska giełda zaczęła dzień od spadku indeksów. WIG20 tracił na otwarciu ponad 1 proc. A WIG 0,75 proc. Sytuacja dość szybko jednak zaczęła się poprawiać, ale wydarzenia toczyły się bardzo dynamicznie. Po wyjściu wskaźników na plusy, sięgające nawet 1,5 proc., nadeszły informacje o spadku PKB w Stanach Zjednoczonych o 6,2 proc. W trzech ostatnich miesiącach ubiegłego roku. To znacznie większa skala recesji, niż się spodziewano. Pogorszenie nastrojów było więc oczywiste. Koniec dnia ponownie przyniósł poprawę atmosfery i indeksy zdołały przez moment znów wyjść na plus. Ostatecznie piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksu największych spółek o 1,5 proc., a WIG stracił 1 proc. Jak na fatalne dane makroekonomiczne, to całkiem nieźle.
Giełdy zagraniczne
Czwartkowe notowania w Stanach Zjednoczonych znów charakteryzowały się sporą zmiennością. Optymizm z początku sesji dość szybko wyparował i indeksy szybko zaczęły tracić na wartości. Krótka walka popytu z podażą pod koniec dnia zakończyła się porażką byków. Dow Jones stracił ostatecznie 1,22 proc., kończąc na poziomie 7 182 pkt., a S&P zniżkował o niemal 1,6 proc., schodząc do niespełna 753 pkt. To dwunasta z kolei spadkowa sesja za oceanem. Takie serie w ciągu ostatnich miesięcy zdarzają się coraz częściej. Nie świadczy to najlepiej o stanie rynku oraz nastrojach inwestorów.
Sytuacja na rynkach azjatyckich była dość zróżnicowana. Ponad 4 proc. Traciła giełda w Szanghaju. Nieco lepiej radził sobie Hang Seng, który zniżkował jedynie o 0,65 proc. Z kolei indeks giełdy japońskiej zanotował wzrost o 1,5 proc.
Inwestorzy na europejskich parkietach rozpoczęli handel w kiepskich humorach. Tylko na nielicznych giełdach indeksy były na plusie. Do tych wyjątków należała Praga i Moskwa. DAX tracił ponad 1,5 proc., a CAC niemal 2 proc. Z czasem jednak skala spadków powiększyła się do 2,5-3 proc. Informacje dotyczące amerykańskiej gospodarki nie spowodowały już większych zmian.
Waluty
Piątek przyniósł początkowo niewielkie osłabienie złotego w stosunku do głównych walut. Po okresie dużych wahań sytuacja pod koniec tygodnia nieco się uspokoiła. Może to wskazywać, że największe emocje na razie mamy za sobą, choć nie należy wykluczać, że zmiany na rynku znów przybiorą na sile. Ostatecznie dolar podrożał o zaledwie 1 grosz i na koniec dnia kosztował 3,68 zł. Euro dość niespodziewanie potaniało i około 16.30 można je było kupić za 4,66 zł (o około 2 grosze mniej, niż w czwartek). Najbardziej popularny wśród Polaków frank szwajcarski również spuścił z tonu i nieznacznie potaniał w stosunku do naszej waluty (można go było kupić za niecałe 3,15 zł.).
Podsumowanie
Wydaje się, że można mieć nadzieję, że z globalną i amerykańską gospodarką w szczególności w końcówce ubiegłego roku było już tak źle, że gorzej już być nie może. Dawka fatalnych informacji, spadających na inwestorów była w ostatnim czasie tak duża, że chyba nic nie jest w stanie pogorszyć ich nastrojów. Jeśli nie doszło do krachu na giełdach, to znaczy, że zwyżki cen akcji wcale nie są wykluczone. Pierwsza dekada marca często okazywała się dawać początek przynajmniej trwającemu kilka tygodniu odbiciu, a czasem nawet dłuższemu odwróceniu niekorzystnych tendencji. Może tak będzie i w tym roku.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jak polskie spółki reagują na geopolitykę – wojna, sankcje, kurs złotego
2025-10-08 Analizy MyBank.plKonflikt zbrojny w Ukrainie, który rozpoczął się 24 lutego 2022 roku, fundamentalnie zmienił krajobrozy geopolityczny Europy i wywołał bezprecedensową falę sankcji gospodarczych wobec Rosji. Polskie spółki giełdowe, będące integralną częścią globalnych łańcuchów dostaw i rynków kapitałowych, musiały szybko adaptować się do nowej rzeczywistości charakteryzującej się wysoką niepewnością, zmiennością kursów walut oraz radykalną przebudową modeli biznesowych.
TheBrainTrade: Twoja brama do mądrzejszego handlu w Polsce
2025-09-29 Artykuł sponsorowanyNa polskim rynku edukacyjnym coraz większą rolę odgrywa TheBrainTrade, marka skupiająca się na rozwijaniu praktycznych umiejętności finansowych. Jej programy są tworzone z myślą o osobach, które chcą lepiej zrozumieć mechanizmy rynku Forex i innych instrumentów inwestycyjnych. W centrum oferty znajduje się edukacja tradingowa, dzięki której początkujący oraz bardziej doświadczeni uczestnicy rynku mają dostęp do sprawdzonych metod analizy i podejmowania decyzji.
Dzień zero FED. Świat w oczekiwaniu na przełom
2025-09-17 Komentarz giełdowy XTBAktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W sierpniu 2025 roku przyrost nowych miejsc pracy wyniósł jedynie 22 tysiące, co było znacznie poniżej prognoz i świadczy o osłabieniu na rynku pracy. Ponadto, rewizje historycznych danych wykazały, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba nowo utworzonych etatów była o 911 tys. mniejsza niż wcześniej szacowano.
Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
2025-08-01 Komentarz giełdowy Mybank.plPierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.
GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał
2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.plRynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie
2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.plEuropa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.
Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?
2025-07-22 Komentarz giełdowy MyBank.plGiełdy europejskie kontynuują spadki, które rozpoczęły się w poprzednim dniu, sygnalizując rosnącą niepewność wśród inwestorów co do przyszłości rynku. Indeks CAC40 zanotował spadek o około 0,5%, niemiecki DAX stracił blisko 0,9%, a szwajcarski SMI obniżył się o około 0,4%. Wbrew temu trendowi brytyjski indeks FTSE 100 utrzymał się na poziomach z poprzedniego zamknięcia, a włoski IT40 odnotował nawet niewielkie wzrosty. Te ruchy odzwierciedlają rosnącą ostrożność inwestorów, która ma swoje źródło w kilku czynnikach makroekonomicznych i geopolitycznych.
Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego
2025-06-25 Artykuł sponsorowanyDywidendy mają wpływ nie tylko na akcje czy ETF – y ale także na indeksy giełdowe. Te mogą bowiem przybierać różne formy. Dywidenda – słowo to dla części inwestorów ma szczególne znaczenie i działa na nich, jak magnes. Kiedy się pojawia, powoduje wzmożoną czujność i ciekawość. Nie jest w tym nic zaskakującego: chodzi przecież o realne pieniądze. Dywidenda w pewnym stopniu definiuje także styl inwestycyjny, preferowany przez inwestorów.
Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód
2025-06-18 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie rynki pozostają w nerwowym zawieszeniu. Indeksy Starego Kontynentu w większości zanotowały spadki, które sięgały ok. 0,4%. Jedynie brytyjskie FTSE 100 i włoski IT40 uchroniły się przed przecenami, zyskując kolejno 0,1% i 0,5%. W ślad nastrojów europejskich podążali także inwestorzy na polskiej giełdzie. Warszawski parkiet odnotował dziś lekkie przeceny, a WIG20 w trakcie dzisiejszej sesji testował poziom 2700 pkt, by finalnie zamknąć się lekko powyżej tego pułapu.
Tusk z wotum zaufania od sejmu
2025-06-11 Komentarz giełdowy XTBZgodnie z oczekiwaniami rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania od polskiego sejmu, co pozwoli na kontynuowanie prac w najbliższym miesiącach. W ostatnim czasie wypowiadał się również prezydent-elekt, Karol Nawrocki, który zapowiadał współpracę z rządem przy kluczowych z perspektywy Polski ustawach. Tymczasem złoty utrzymuje swoją siłę, a akcje na polskiej giełdzie odrabiają straty. Nie było zaskoczenia w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, choć wcześniej nerwowość na rynku widać było w przypadku polskich akcji i również polskiego złotego.