Wprawdzie 2 kwietnia ruszą cła zwrotne i dalej spekuluje się wokół możliwych stawek, chociaż Donald Trump twierdzi, że będą one łagodniejsze - tyle, że kto mu jeszcze wierzy? Rynek będzie się przyglądał na ruchy partnerów handlowych dotyczące działań wymierzonych w USA po "samochodowych" cłach Trumpa - niemniej zarówno Kanada, jak i Wielka Brytania chcą wcześniej "porozmawiać" z amerykańską administracją.

Dzisiaj w kalendarzu mamy ważne dane PCE Core za luty (godz. 13:30) i nastroje konsumenckie Uniwersytetu Michigan (godz.15:00). Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli FED wskazują na rosnącą niepewność, co do zachowania się inflacji CPI w krótkim terminie w kontekście ruchów Trumpa na cłach. To prowadzi do wniosków, że Rezerwa może założyć sobie dłuższy okres obserwacji, zanim wróci do cięć stóp procentowych, jak tego coraz bardziej oczekuje rynek. Rano poznaliśmy dane z Europy - gorsze dane o nastrojach konsumenckich Gfk w Niemczech, niższe odczyty szacunków inflacji z Francji i Hiszpanii za marzec mogą prowadzić do wniosków, że Europejski Bank Centralny będzie miał jeszcze co robić na stopach procentowych - szanse na cięcie o 25 punktów baz. na posiedzeniu 17 kwietnia przekraczają 90 proc. Rynek reaguje dzisiaj cofnięciem się euro, ale nie jest ono głębokie. Pośród walut G-10 euro najmocniej traci wobec jena, który zyskuje po mocnych danych o inflacji w Japonii (bazowa z regionu Tokio wypadła o 0,2 p.p. powyżej oczekiwań rosnąc o 2,4 proc. r/r), oraz funta, gdzie wsparciem okazały się lepsze dane o sprzedaży detalicznej za luty i finalne dane o PKB za IV kwartał dla Wielkiej Brytanii. Szanse na obniżkę stóp na majowym posiedzeniu spadły do 43 proc.
 
EURUSD - co dalej z 1,0760?

Wspomniany poziom ważnego wsparcia na EURUSD został naruszony w środę, ale w czwartek z impetem wróciliśmy i ponad 1,0760, ale i też 1,08. Piątkowe spadki po słabszych danych o wstępnej inflacji we Francji i Hiszpanii, które potwierdzają zasadność tezy o kolejnej obniżce stóp przez ECB w kwietniu, nie zdołały sprowadzić rynku poniżej 1,0760. Co dalej? Rynek czeka teraz na popołudniowe odczyty makro z USA, oraz spekulacje wokół stawek ceł zwrotnych, jakie mają wejść od środy 2 kwietnia - tu najpewniej sprawa rozstrzygnie się do poniedziałku. Na razie po wczorajszej białej świecy, wymowa wykresu w krótkim terminie paradoksalnie pozostaje lekko pozytywna.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA