
Data dodania: 2024-03-01 (14:21)
Rynki z zadowoleniem przyjęły publikację deflatora PCE dla USA za styczeń. Wyniki były w dużej mierze zgodne z oczekiwaniami. Po wcześniejszych wyższych odczytach wskaźników CPI oraz PPI urosły obawy, że preferowana przez Fed miara inflacji również pokaże wyższe liczby. Indeksy giełdowe zakończyły dzień na plusach. Dolar stracił po publikacji danych. Kurs EURUSD urósł do 1,0850 po czym spadł ponownie do 1,08 w drugiej części dnia, na skutek wypowiedzi przedstawicieli Fed-u.
Raport na temat wydatków Amerykanów miał być wydarzeniem tygodnia. Spowodował on co prawda większą zmienność na rynku ale nie był w żaden sposób przełomowy. Deflator PCE obniżył się do poziomu 2,4 proc. w ujęciu rok do roku z pułapu 2,6 proc. miesiąc wcześniej. Tak też wskazywały prognozy. Nie było też zaskoczeń w rezultacie wskaźnika bazowego w ujęciu rocznym, który obniżył się do 2,8 proc. z 2,9 proc. poprzednio. O wyhamowaniu jednak procesu dezinflacyjnego świadczą miary w ujęciu miesiąc do miesiąca. Ceny bazowe urosły o 0,4 proc. To najwyższy wynik od roku, co potwierdza, że ostatni etap sprowadzenia inflacji do celu będzie długi i „wyboisty”. Wycena rynkowa przyszłej ścieżki stóp procentowych w USA nie uległa większej zmianie. Rynek wciąż daje więcej niż 50 proc. szans na obniżkę w czerwcu, jednak nie wierzy w nią już tak mocno jak chociażby pod koniec 2023 roku.
Wczorajsze dane przyniosły mimo wszystko pewnego rodzaju ulgę. Rynek w pewnym stopniu obawiał się negatywnej niespodzianki czyli wyższych wyników. Obawy te urosły po tym jak styczniowe wskaźniki CPI oraz PPI okazały się zdecydowanie wyższe od prognoz. Pozytywne przyjęcie wczorajszych informacji było odzwierciedlone wzrostami kontraktów futures na amerykańskie indeksy w momencie oraz po publikacji. Ostatecznie benchmarki z Wall Street zyskały, najlepiej wypadł Nasdaq Composite, który urósł o 0,9 proc., SP500 uplasował się na koniec dnia wyżej o 0,5 proc. a Dow Jones jedynie o 0,1 proc. Dolar w pierwszej reakcji na dane stracił ale w kolejnych godzinach zyskał. Kurs EUR/USD po wzroście do 1,0850 spadł ponownie do 1,0800 i aktualnie znajduje się lekko powyżej tego pułapu. Widoczny był również ruch na rynku długu. Rentowności obligacji rządu USA spadły, 2-letnie papiery obniżyły się do 4,61 proc.
Dziś uwaga przenosi się na poranne wskaźniki PMI dla przemysłu z Europy a następnie na wstępny odczyt inflacji HICP dla strefy euro. Wspólna waluta może być wrażliwa na te dane. Następnie oczy inwestorów ponownie przeniosą się na wydarzenia za oceanem. Otrzymamy ISM dla przemysłu oraz dane na temat nastrojów wśród konsumentów publikowane przez Uniwersytet Michigan.
Wczorajsze dane przyniosły mimo wszystko pewnego rodzaju ulgę. Rynek w pewnym stopniu obawiał się negatywnej niespodzianki czyli wyższych wyników. Obawy te urosły po tym jak styczniowe wskaźniki CPI oraz PPI okazały się zdecydowanie wyższe od prognoz. Pozytywne przyjęcie wczorajszych informacji było odzwierciedlone wzrostami kontraktów futures na amerykańskie indeksy w momencie oraz po publikacji. Ostatecznie benchmarki z Wall Street zyskały, najlepiej wypadł Nasdaq Composite, który urósł o 0,9 proc., SP500 uplasował się na koniec dnia wyżej o 0,5 proc. a Dow Jones jedynie o 0,1 proc. Dolar w pierwszej reakcji na dane stracił ale w kolejnych godzinach zyskał. Kurs EUR/USD po wzroście do 1,0850 spadł ponownie do 1,0800 i aktualnie znajduje się lekko powyżej tego pułapu. Widoczny był również ruch na rynku długu. Rentowności obligacji rządu USA spadły, 2-letnie papiery obniżyły się do 4,61 proc.
Dziś uwaga przenosi się na poranne wskaźniki PMI dla przemysłu z Europy a następnie na wstępny odczyt inflacji HICP dla strefy euro. Wspólna waluta może być wrażliwa na te dane. Następnie oczy inwestorów ponownie przeniosą się na wydarzenia za oceanem. Otrzymamy ISM dla przemysłu oraz dane na temat nastrojów wśród konsumentów publikowane przez Uniwersytet Michigan.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
06:50 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
2025-06-02 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
2025-06-02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.