Jak do tej pory widzimy, że sezon przebiega umiarkowanie dobrze, choć fajerwerków zdecydowanie brak a reakcje na dotychczasowe wyniki spółek była relatywnie niewielka. Do tej pory poznaliśmy jednak niespeła 10% wszystkich wyników, a reakcja rynku na raporty największych spółek giełdowych dopiero przed nami przy. Kluczowym motorem sentymentu będą prawdopodobnie ponownie wyniki finansowe spółek z branży technologicznej, Microsoft i Apple 'ważą' najwięcej w głównych amerykańskich benchmarkach S&P 500 i NASDAQ. Ożywienie na parkietach giełd może zostać przedłużone, nawet jeśli sezon wyników nie będzie zachwycał. Janet Yellen zasugerowała w piątek, że limit długu w USA zostanie osiągnięty 17 stycznia co może sugerować, że zmniejszy się ilość gotówki na głównym rachunku Departamentu Skarbu. To z kolei może sprawić, że gotówka zasili sektor prywatny i wspomoże S&P 500. Z drugiej strony za kilka tygodni płynność będzie ponownie ściągana, co może zwrócić S&P 500 z powrotem w kierunku głównego trendu spadkowego. Jednocześnie trwające do tego czasu procesy powinny stać w opozycji do umocnienia dolara i wesprzeć aktywa ryzyka.

DAX notowany jest dziś 0,26% wyżej, FTSE zyskuje 0,01%, a francuski CAC40 zyskuje 0,33%. Ponownie najmocniej rosną notowania WIG20, który zbliża się do 2000 punktów i notuje dziś 0,91% wzrost. Wśród polskich spółek ponad 5% spadek notują akcje STS Holding, ponieważ spółka poinformowała o redukcji działalności w Wielkiej Brytanii i Łotwie na rzecz rynku polskiego. Wartość współczynnika NGR dotycząca zakładów zawartych przez klientów pomniejszonych o podatek od gier oraz wypłacone wygrane wzrosła w 2022 roku o 17% do kwoty 663 mln zł. Znacząco wzrosła również ilość aktywnych klientów z 693 tys. w 2021 roku do 783 tys. w roku 2022 na co pośredni wpływ miały prawdopodobnie Mistrzostwa Świata w Katarze. Kolejną udaną sesję notują dziś banki, zyskuje PKO BP i Santander Polska. Dobrze radzą sobie również walory Dino, Pepco i Allegro, co potwierdza utrzymującą się wiarę w siłę polskich konsumentów.

Dla inwestorów w kraju istotny był dzisiejszy odczyt inflacji bazowej w Polsce, która w grudniu wyniosła 11,5% w ujęciu rocznym, nieznacznie mniej od oczekiwań na poziomie 11,6% i 11,4% poprzednio. Widzimy, że inflacja bazowa (z wyłączeniem cen energii i żywności) zaczyna rosnąć wolniej od oczekiwań, pozytywnym jest również widoczne wypłaszczanie krzywej co dodatkowo podsyca nadzieje wokół potencjalnego szczytu inflacyjnego w Polsce. Dla Polskiej Agencji Prasowej wypowiedział się dziś członek RPP Kotecki, który podzielił się z rynkiem mniej optymistyczną wizją; jego zdaniem inflacja w styczniu może wynieść nawet 18%. Rzeczywiście skokowy wzrost jest niewykluczony i może okazać się pośrednim efektem końca niższego VATu i rządowej tarczy antyinflacyjnej.

Źródło: Eryk Szmyd, Analityk rynków finansowych XTB